Fly4free.pl

to jeszcze raz - czy on przytulil kase i odmawia wynajmu? po drugie, jesli nocleg jest za 1-2 dni, to gdyby zwrocil i nie wynajal ponownie - to tak, poniesie strate.

@greg0 a syn ma jakieś ubezpieczenie podróżne? Kto wie, może jeszcze akurat zachoruje?

Heathrow jest 25km od centrum, Stansted 60km - to co to nie Londyn? Nie ma jakiejs jednej definicji dystansu.
Wracajac do Airbnb, to ono slynie ze znajdywania nam nietypowych lokalizacji - bo wiekszosc ludzi udajaych sie do Faro leci tak na prawde do Algarve które ma pelno malych miejscowosci dookola, dzieki tej stronie jestemy w stanie znalezc fajne miejscówki o których inaczej bysmy nie wiedzieli no ale nie wszystkim to odpowiadac bedzie.

-- 13 Wrz 2023 22:02 --



to jeszcze raz - po pół godzinie był proszony o anulowanie. Pół godziny pokój był zajęty do czasu zauważenia pomyłki i prośby.
Pewnie, tłum ludzi mógł akurat wtedy wejść i wynająć. Tylko przypominam, że to oferta na zadupiu totalnym.

-- 13 Wrz 2023 22:08 --



nie wiem za bardzo o co Ci chodzi, czy to złośliwe czy co?
Ma już inny hotel zabukowany w Portimao, Bogu dziękować dobrze się czuje i jutro leci mam nadzieję. Ubezpieczenie też ma.

_________________

@LonDynia
No jakby nie patrzeć Stansted to nie Londyn, Luton tez nie. No chyba, że Radom to Warszawa.

Podobne zasady masz w Ryanair czy Wizzair. Spróbuj kupić jakiś lot przez pomyłkę i po 5 sekundach do nich zadzwoń, że chcesz to anulować. Nie da się zrobić kompletnie nic I pozostało się z tym pogodzić, następnym razem bedac bardziej uważnym. Na tym wlasnie polegają oferty bezzwrotne, że bezpośrednio po dokonaniu rezerwacji nie ma możliwości jej anulowania.

_________________

chyba że jesteś np. linią lotniczą i ktoś zrobi rezerwację itd a TY... powiesz że sorry ale się pomyliłem w cenie i... anulujesz sobie.... bez konsekwencji

ale to wyslane, a niekoniecznie odczytane

Niezręcznie chciałem zauważyć, że Portimao jest jakoś ponad 60km od Faro...

-- 13 Wrz 2023 23:04 --



Odczytane, bo gość pisał na bieżąco

-- 13 Wrz 2023 23:07 --



Tu nie chodzi o odległość od Faro tylko od morza.
Miejscowość, gdzie mieszka host to São Bartolomeu de Messines - w linii prostej jakieś 25 km do morza. Z fatalną komunikacją publiczną, z Albufeiry 50 minut autobusem, kilka dziennie raptem. Bez samochodu porażka.

_________________

@greg0

Rozumiem, Twoje wkurzenie bo 1k PLN to kawałek pieniądza, a błąd głupi. Ale z drugiej strony hości czy jakiekolwiek inne osoby pracujące w turystyce/usługach pewnie codziennie słyszą ckliwe kawałki o prośbami o darmowe odwołania. A to katastrofa, teściowa zachorowała, przypadkowo ktoś kliknął, chomik umarł i jechać nie można. Jakbyś porozmawiał z osobami z drugiej strony to książkę można pisać. Ludzie zniżą się do największych i najgorszych krętactw aby zaoszczędzić trochę PLN. To sprawia, że osoby wynajmujące muszą mieć twardą dupę, bo inaczej wypadli by z biznesu i rokrocznie tracili duże pieniądze.

@kumkwat_kwiat
Wcale nie wątpię, że takich historii jest mnóstwo.
Ale ja ciągle patrzę na okoliczności. To nie był apartament w centrum Paryża z widokiem na wieżę Eiffla tylko na portugaskim zadupiu z (będę je śledził ale przypuszczam, że) minimalnym obłożeniem.
Rezerwacja nie została zrobiona pół roku temu i odwoływana (tzn. próbowana) w ostatniej chwili tylko wszystko było robione w ciągu krótkiej chwili.
Dlatego niestety ale patrząc jeszcze na korespondencję z hostem wnioskuję, że gość podłapał że może zgarnąć łatwy hajs za free i to zrobił.
Myślałem, że skala ludzi tak myślących jest mała, ale patrząc na dyskusję tutaj mam coraz więcej wątpliwości.

_________________

To nie jest absolutnie kwestia okoliczności. W żadnym wypadku nie jesteś wyjątkowy, bo każdy prosząc o wyjątek będzie twierdzić, że jego okoliczność jest bardziej wyjątkowa, wręcz najwyjątkowsza i akurat w takiej okoliczności to mu się bardziej należy niż innym.
Co jest bardziej wyjątkowe anulacja po 30 minutach na wyjazd za 7 dni, czy po 60 minutach na wyjazd za 14 dni?
A może wyjątkowe by było, jakby host napisał, że normalnie to by zwrócił, ale ma chorą córkę i potrzebuje pieniędzy na operację? Czy to jest wyjątkowa okoliczność, która dla Ciebie pozwala na trzymanie się regulaminu?

A gdybyś żebrakowi na ulicy chciał rzucić 10 zł a wrzucił stówę to miałbyś moralnie prawo oczekiwać że Ci odda czy nie dlatego że jest biedny?
To są dyskusje bez sensu.
Jak mówiłem - ja pieniędzy które ktoś mi dał przez pomyłkę bym nie wziął. Tyle.

_________________

Odnosząc się do meritum, host zgodnie z regulaminem miał do tego całkowite prawo a Ty wylewasz na niego wiadro pomyj i próbujesz uzasadniać to moralnością. A co z Twoją moralnością? Szukasz winy u hosta a nie u swojego dziecka, jaki wzór mu dajesz? Że każdy błąd jest do naprawienia, a jeśli się to nie uda to wine należy zrzucić na kogoś innego?

nikomu nie dales tych pieniedzy ani nie wrzuciles do kapelusza, tylko zawarles umowe. kupiles produkt i chcesz go zwrocic. umowa obowiazuje obie strony. nie wiem co tu jest niezrozumiale. jak kupisz produkt w sklepie stacjonarnym, tez niekoniecznie mozesz go zwrocic. sklep jest niemoralny? albo gdyby host anulowal rezerwacje, bo znalazl kogos innego na 2 tyg zamiast 2 dni, to tez ok - bo zwrocil cala kase, a rezerwacja wisiala tylko 30min

Chyba lepiej zakończyć jałową dyskusję. Każdy ma swoje racje i wszystko zależy od indywidualnego podejścia do tematu.

Wiem, że nie jesteśmy tu od rozliczania, ale pomylił się przy robieniu rezerwacji jeżeli chodzi o obiekt + nie doczytał informacji o bezzwrotnej ofercie (podczas gdy praktycznie wszystkie oferty mają taką konfigurację nawet na 5 dni przed przyjazdem)?

Pamiętajcie, że jako gospodarz anulowanie rezerwacji nie jest ot tak, gdyż ponoszę pewne konsekwencje tego czynu, jeżeli odpowiednio nie uzasadnią dwie strony tego działania. Nie jest to łatwe, bo na airbnb gospodarz musi zapłacić karę i to nie małą za anulacje + "karna polityka".

Jako gospodarz, mimo że sumienie mówi inaczej, też nie wyobrażam sobie zwracania kwoty (przecież taką politykę sam ustalałem przy konfigurowaniu oferty) poza systemem płatności oferowanej przez platformę. Jeszcze ujdzie gdy ktoś korzysta z Revolut, ale to dodatkowy mój czas. Rezerwując jakikolwiek obiekt akceptujesz pewne zgody, więc... decyzja mimo wszystko zależy od gospodarza.

_________________

Podsumowując i kończąc temat.
Od początku w żaden sposób nie kwestionowalem prawa hosta do tej kasy. Zasady są jakie są i pełna zgoda w temacie.
Druga sprawa to podejście do moralności w tej sytuacji, które jak widać wygląda zupełnie różnie dla każdego.
Jak powiedziałem - ja pomyłkowej kasy nawet prawnie należnej bym nie zatrzymał i tyle.
Jestem zaskoczony ilością tych, którzy myślą inaczej i jeszcze sobie przy okazji na mnie używają.
Ciekawe na ile wasze zdanie wynika z tego, że czytacie o kimś a nie sami czegoś takiego doświadczacie.
Tak bardzo lubimy się pośmiać z czyjegoś przypadku. "Trzeba było nauczyć syna, trzeba było czytać, sprawdzać, a bąbelek ile ma lat".
Oby nie było jak w przysłowiu - że dziadek się śmiał i tak samo miał.
I tego wszystkim życzę.

_________________

Tylko z jego punktu widzenia to nie jest pomyłka. Kupiles cos bezzwrotnie i potem chcesz to zwrócić. Może sobie pomyślał ze klient znalazł cos taniej i teraz chce sie wycofać
Ale faktycznie sugeruje eot.

Wyslane z telefonu przez Tapatalka