Fly4free.pl

Inspiracja kilkoma superrelacjami sprawiła, że i mnie wzięło na Maroko.
Loty już są, czas na konkrety.
Przylot do Fezu w środę wieczorem, wylot z Marrakeszu we wtorek raniutko.
Do zaplanowania 5 pełnych dni, oczywiście wypożyczony samochód.
Punkt obowiązkowy - nocleg na pustyni.
Punkt prawie obowiązkowy - Szafszawan.
Wiem, że za dużo czasu to nie ma, że lepiej mniej i na spokojnie niż w pędzie po łebkach, no ale jednak coś się chce zobaczyć.
Inspirowałem się trasą z relacji olajaw https://www.fly4free.pl/forum/od-czerwieni-marrakeszu-po-blekit-szafszawanu-maroko-2016,213,110379 ale to było 7 dni a nie 5. Coś trzeba wyciąć a z lotniska w Fezie do lotniska w Marrakeszu jednak w te 5 dni przejechać.

Jakieś sugestie jak to podzielić czasowo?

_________________

5 dni IMO strasznie mało jak na taką trasę. Zważywszy, że i Fez i Marakesz są warte chociaż jednego dnia to zostaje Ci trzy. I chcesz w tym zmieścić Szafszawan, Todrę, Dades, Merzougę... Ciasno. Osobiście olałbym Merzougę i Szefszawan i pojechał przez Meknes, Rabat, El Jadidę. Jak już musisz dołem to Todra, Dades i Ait Benhaddou obowiązkowe. A przede wszystkim już planuj kolejny wyjazd do Maroka

@billy
Jak napisałem, nocleg na pustyni to jest słowo klucz z tego wyjazdu.
Nie ma więc opcji inne niż jechać dołem.

_________________