Przed wejściem do hangaru nr 3 na lotnisku Fryderyka Chopina, gdzie odbyła się dzisiejsza ceremonia powitania B787 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT
Wewnątrz wita nas personel pokładowy Elite Fleet prezentujący możliwości foteli z klasy Elite (biznes) z wyposażenia B787
Na ceremonię powitania nowej maszyny przybyło ponad 1000 gości
Imprezę prowadził Hubert Urbański
Część oficjalną rozpoczęła przemowa prezesa PLL LOT Marcina Piróga
Swoją obecnością uroczystość uświetniła między innymi Pierwsza Dama
Po przemowach przyszedł czas na to co najlepsze, czyli zwiedzanie liniowca marzeń. Czekamy na boarding
B787 oczekuje na nas na płycie
Zwiedzanie rozpoczynamy od klasy Elite (biznes). Pozazdrościć tym, którzy będą mieli okazję podróżować w tych fotelach…
… czy raczej, łóżkach :). Na zdjęciu redaktor Trela sprawdza, czy są komfortowe
Klasa Premium również oferuje podróżnemu wysoki komfort
Wreszcie przechodzimy do Economy, której poświęcamy najwięcej uwagi. Pierwsze wrażenia super. Dużo miejsca, efektowne wykończenie, mnóstwo gadżetów
Konrad sprawdza, tym razem fotel w Economy. Nie widzicie jego miny, ale uwierzcie, zdecydowanie mówiła – jest dobrze 🙂
Fotele w Economy odchylają się dość głęboko, jednocześnie siedzisko przesuwa się do przodu. Pozycja, w której będziemy podróżować, jest wygodna
Luki bagażowe otwierają się lekko, leciutko i są bardzo pojemne
Na przetestowanie systemu rozrywki pokładowej nie mieliśmy czasu. Na pierwszy rzut oka prezentuje się znakomicie, ekran można odchylać o dość znaczny kąt. Każdy pasażer ma dostęp do gniazda USB
W tej beczce miodu znaleźliśmy jednak łyżkę dziegciu. To rząd 27. Dreamliner reklamowany jest między innymi jako oferujący doskonałe widoki przez okno, dzięki zastosowaniu nowych technologii i większych otworów okiennych. Jak widać nie wszyscy jednak widokami będą mogli się cieszyć. Zdecydowanie odradzamy podróż w rzędach 20 i 27 na miejscach „przy oknie”. Najlepsze miejsca w Economy naszym zdaniem to rząd 7, fotele przy oknach.
Śmiało natomiast można zajmować miejsca w ostatnim rzędzie. Fotele na końcu rozkładają się w takim stopniu, jak w pozostałych rzędach
Nasze wścibskie oko zajrzało też do łazienki…
I do pomieszczenia, do którego pasażerowie dostępu mieć nie będą. To umieszczone na „piętrze” kajuty do odpoczynku dla personelu pokładowego i załogi.
I wreszcie kokpit. Pilotom pozostaje tylko pozazdrościć 🙂
Liczymy, że już wkrótce sami przekonacie się o zaletach Dreamlinera i będziecie mogli się przekonać na własne oczy, jak wygląda ta nowoczesna maszyna. Biletów na loty niestety dla was nie mamy, ale mamy za to pięć pinów okolicznościowych (do wpięcia na przykład w klapę marynarki) z wizerunkiem B787. Rozdamy je wśród osób komentujących tekst, wedle jakich kryteriów, to na razie pozostanie tajemnicą :). Pamiętajcie wpisując komentarze podawać w odpowiednim polu poprawne adresy e-mailowe, abyśmy mogli się z Wami skontaktować celem przekazania upominków.
Zwycięzców zabawy ogłosimy w piątek w samo południe.