Wybrano 40 najfajniejszych dzielnic świata. Na liście brakuje Polski, ale są nasi sąsiedzi

Na drugim miejscu znalazło się Smithfield, dzielnica Dublina, której cechą charakterystyczną jest połączenie tradycji i nowoczesności. Znajduje się tam chociażby The Cobblestone, historyczny pub znany jako kolebka tradycyjnej muzyki irlandzkiej, ale i Third Space, czyli miejsce stworzone dla cyfrowych nomadów. Do tego na terenie dzielnicy od wielu lat działają liczne bary, restauracje przyjazne weganom, rzemieślnicze kawiarnie czy pizzerie.

Podium w zestawieniu Time Out zamyka Carabanchel, jedna z dzielnic Madrytu. Niegdyś była określana mianem robotniczej, a dziś to miejsce tętniące życiem, pełne modnych galerii sztuki i nowoczesnych przestrzeni kreatywnych. To istna mieszanka miejscowych, prowadzących tradycyjne targi żywności z artystami, którzy uciekli od zgiełku centrum miasta. Tak jak w każdej dobrze rozwijającej się dzielnicy, wokół unosi się widmo gentryfikacji: dzielnica przyciąga sztuką nowoczesną i wyjątkowym designem.

Na liście zabrakło choćby jednego przedstawiciela Polski. Znalazły się natomiast dwie dzielnice miast położonych na terenie naszych sąsiadów. Na 22. miejscu uplasowała się Neukölln, dzielnica Berlina, w przypadku której Time Out wyróżnił styl Multikulti – mieszkankę kulturową i społeczną. Sześć pozycji niżej znalazła się dzielnica Pragi, Vinohrady. W jej przypadku natomiast skupiono się na pięknych stromych uliczkach, barach piwnych, terenach zielonych i licznych świątecznych ozdobach w okresie świąt Bożego Narodzenia.