Lecisz do Włoch na weekend? Szykuj się na kłopoty: strajki na kolei i lotniskach mogą popsuć twoje plany
„Czarny piątek” to pierwszy duży strajk w tym roku zapowiedziany przez związki zawodowe, które domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. Niestety, strajkować będą też przedstawiciele sektora transportowego. Jakich utrudnień należy się spodziewać?
Już w czwartek o godz. 21 rozpocznie się trwający aż 24-godziny protest pracowników RFI, czyli włoskiego zarządcy infrastruktury kolejowej. To może spowodować potencjalnie bardzo duże problemy z rozkładem jazdy, bo strajkować planują pracownicy odpowiedzialni za konserwację i przejezdność najważniejszych tras kolejowych w kraju. We włoskich mediach czytamy, że najbardziej narażone na opóźnienia i odwołania kursów są trasy z takich dużych miast jak Mediolan, Wenecja i Piza. Ale nie tylko.
Problemy czekają też pasażerów na lotniskach. Największe będą miały miejsce w Mediolanie, gdzie pracownicy obsługi naziemnej lotnisk Malpensa i Linate zaczną 24-godzinny strajk o północy z czwartku na piątek. Jakie konsekwencje czekają pasażerów? Na razie wiadomo tyle, że przełoży się to na dłuższe kolejki do odprawy, kontroli bezpieczeństwa, a przede wszystkim – odbiór bagażu dla przylatujących podróżnych. Nie można też wykluczyć opóźnionych i odwołanych rejsów, choć na razie nie ma żadnych komunikatów na ten temat.
Podobne trudności czekają też na ludzi lecących z lub do Wenecji, gdzie także na piątek 24-godzinny strajk zapowiedzieli pracownicy handlingu i innych usług naziemnych. Lotnisko informuje, że z tego powodu można się spodziewać odwołanych i opóźnionych lotów.
Jakby tego było mało, strajk zapowiedzieli też pracownicy lokalnego transportu publicznego w wielu największych miastach w kraju. Protest ma potrwać 4 godziny, jednak wpłynie to na ograniczony rozkład kursowania autobusów i innych środków transportu przez cały najbliższy piątek.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?