Włochy znów chcą zamykać granice. I apelują do innych krajów o to samo

Włoski rząd zaapelował do innych członków Unii Europejskiej o wprowadzenie obostrzeń dla obcokrajowców przyjeżdżających spoza terenu wspólnoty. Kraj, który był jednym z najmocniej dotkniętych pandemią, chce powstrzymać „nową falę koronawirusa”.
Jak informuje agencja Reuters kilka dni temu Włochy zdecydowały o zawieszeniu wszystkich lotów z i do Bangladeszu, gdy okazało się, że „znaczna część pasażerów” uzyskała pozytywny wynik testów na koronawirusa.
Sytuacja sprawiła, że włoskie władze znów zaczęły niepokoić się o swoich obywateli i chciałyby z wyprzedzeniem zadbać o powstrzymanie potencjalnej nowej fali pandemii. Zaapelowano więc o to, by ograniczyć możliwość podróżowania dla osób spoza wspólnoty.
– Uznałbym za stosowne, stworzenie razem nowych rygorystycznych środków ostrożności wobec osób przybywających z obszarów nienależących do strefy Schengen i spoza UE – powiedział minister zdrowia Roberto Speranza w liście skierowanym do komisarz UE ds. Zdrowia Stelli Kyriakides i niemieckiego ministra zdrowia Jensa Spahna.
Warto jednak zaznaczyć, że choć Unia Europejska na bieżąco wydaje rekomendacje dla krajów wspólnoty dotyczące znoszenia lub wprowadzania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, to kraje i tak podejmują decyzję samodzielnie. Każdy z członków UE może ustalać własne zasady i może, ale nie musi kierować się opiniami z Brukseli – są to bowiem jedynie zalecenia.
Jeśli jednak planujecie wyjazd do Włoch, możecie spać spokojnie. Kraina makaronów, pizzy i prosecco nie zamierza się ponownie zamykać na turystów z Unii Europejskiej, a więc i Polski. Przypomnijmy, że od 3 czerwca Włochy zniosły wszystkie obostrzenia dla Polaków. Nie musimy przechodzić kwarantanny, nie trzeba robić testów na koronawirusa i można swobodnie przekraczać granice czy podróżować wewnątrz kraju – pod warunkiem, że w ciągu ostatnich 14 dni nie przebywaliśmy poza Unią Europejską, strefą Schengen i Wielką Brytanią.