Wizz Air „z automatu” wypłaci rekompensaty za opóźnione loty! Można dostać 200 EUR!
Automatyczne odszkodowania będą dotyczyły wszystkich lotów opóźnionych przynajmniej o 5 godzin, ale pieniędzy nie dostaniemy do ręki, trafią one na nasze konto Wizz, gdzie będziemy mogli je wykorzystać na kolejne loty – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Wizz Air potwierdził nasze informacje – zmiany weszły w życie od środy.
Ostatnie dni nie są najlepsze dla Wizz Aira z punktu widzenia obsługi pasażerów. Niedawno samolot z Londynu do Budapesztu miał ponad 30-godzinne opóźnienie, w Wiedniu zaś Wizz “zapomniał” o 30 pasażerach lecących na Kanary. Do tego doszły kolejne problemy z węgierskim rządem, który zapowiedział wszczęcie postępowania przeciwko linii za złe traktowanie pasażerów. Wizz Air próbuje więc nieco poprawić swój wizerunek. Co dokładnie się zmieni?
Z naszych informacji wynika, że Wizz Air chce automatycznie wypłacać rekompensaty wszystkim pasażerom, których loty są opóźnione powyżej 5 godzin. Kwota odszkodowania to 200 EUR, a pieniądze mają być automatycznie zapisywane na rachunku Wizz Air w profilu pasażera. Oznacza to, że będzie je można wykorzystać na zakup kolejnych biletów, ale o ich wypłaceniu możemy zapomnieć.
Nie jest to jednak jedyny warunek otrzymania rekompensaty. Z naszych informacji wynika bowiem, że odszkodowanie w przypadku opóźnień powyżej 5 godzin otrzymają tylko Ci pasażerowie, którzy nie zdecydują się na przebukowanie swojego lotu ani zwrot kosztów biletu, tylko karnie będą czekać na swój lot.
Z kolei automatyczna wypłata 200 EUR na konto Wizz będzie dokonywana w przypadku opóźnień wynoszących powyżej 12 godzin. Co ważne, środki wpłacone na nasze konto nie mają daty ważności.
Ważne: wypłata rekompensaty na konto Wizz nie oznacza, że nie przysługuje nam odszkodowanie z tytułu EU261, gdzie w zależności od długości lotu i czasu opóźnienia możemy otrzymać od 250 do 600 EUR. Przeciwnie, w dalszym ciągu możemy składać wnioski do przewoźnika.
Niewykluczone zresztą, że Wizz Air próbuje w ten sposób sprawić, by mniejsza liczba pasażerów decydowała się na składania wniosków o rekompensatę – wypłata na konto Wizz powoduje bowiem, że wypłacone nam pieniądze i tak wracają do linii lotniczej w formie naszych kolejnych podróży.
Wizz Air potwierdził nam, że zmiany weszły w życie od środy, 26 czerwca.

Automatyzację procesu ubiegania się o odszkodowania (ale w ramach EU261) zapowiedział w rozmowie z Fly4free.pl szef Wizz Aira, Jozsef Varadi. Przyznał wówczas, że przewoźnik ma poważny problem z odszkodowaniami.
– W zeszłym roku z tytułu odszkodowań za opóźnione i odwołane loty wydaliśmy 30 mln EUR, czyli 10 procent naszych zysków – mówił Varadi, który narzekał też na niesprawiedliwe reguły dotyczące wypłaty odszkodowań.
– Idealnym rozwiązaniem byłaby sytuacja, w której za opóźniony lub odwołany lot płaciłaby strona, która faktycznie je spowodowała. Obecny system jest bardzo niesprawiedliwy – co tydzień niemieccy, francuscy albo włoscy kontrolerzy lotów strajkują, tworzą się opóźnienia, a finansowo odpowiedzialne są za to linie lotnicze. Patrząc na składane wnioski o odszkodowania, które musimy wypłacać, myślę, że ponad połowa zakłóceń nie została spowodowana przez nas. Jest to kwestia, którą powinna zająć się Komisja Europejska – stwierdził.