Wielu spekulowało, że zawalenie się Lazurowego Okna zakończy wyjazdy turystów w ten rejon maltańskiego wybrzeża. Nic bardziej mylnego. Organizatorzy wycieczek wciąż wysyłają tu autokary, a chętnych nie brakuje. Sytuacja komplikuje się na miejscu, gdy okazuje się, że skałę trzeba sobie… wyobrazić.
Kiedy 8 marca 2017 roku, symbol Malty runął do morza, informacja na ten temat obiegła media na całym świecie. A przynajmniej tak mogło się wydawać, bo smutna wieść najwyraźniej ominęła Wielką Brytanię. To właśnie turyści z tego kraju coraz częściej wracają z wakacji na Malcie rozczarowani.
Niestety autobusy z wycieczkami dalej zatrzymują się w miejscu, gdzie powinno być Lazurowe Okno. A nie ma tam nic do zobaczenia – przekonuje Peter z Londynu.
Zszokowani brytyjczycy postanowili dać wyraz swojej frustracji i uderzyli w najczulszy punkt branży turystycznej – dobrą opinię na TripAdvisorze. Choć Lazurowe Okno ma w tej chwili 4,5 gwiazdki w 5-stopniowej skali, to z każdym tygodniem przybywa osób, które oceniają atrakcję jako „złą” lub „okropną”.
Niestety to już nie istnieje i nie ma niczego do zobaczenia – informuje w serwisie TripAdvisor rozżalony turysta z Milton Keynes. Można tam ponurkować albo wziąć rejs statkiem – dodaje.
Oczywiście można winić za to maltańską branżę turystyczną, która wciąż organizuje wycieczki do miejsca, gdzie kiedyś było Lazurowe Okno. Choć trudno uznać to za uczciwe, nie da się ukryć, że turyści dostają dokładnie to, czego chcą. Pod warunkiem, że mają bujną wyobraźnię.
Okna już nie ma. Nie mogę dać dobrej oceny czemuś, co już nie istnieje – tłumaczy kolejny zawiedziony turysta z Northallerton.
Negatywne opinie sprawiły, że amerykański serwis na stronie tej atrakcji ostrzega: „Azure Window zawaliło się do morza. Miej to na uwadze, gdy planujesz wycieczkę”. Dla pewności ostrzeżenie podkreślono na czerwono i wyróżniono na samej górze. Być może teraz nikt go nie przegapi.
Na wszelki wypadek podpowiadamy mniej poinformowanym turystom, że na świecie jest jeszcze kilka popularnych kiedyś atrakcji i zabytków, które z różnych przyczyn przestały istnieć. Afgańskie posągi Buddy zniszczone przez Talibów, kłódki na paryskim Pont des Arts, które usunięto z obawy przed osłabieniem konstrukcji mostu czy wodospady Guaira na granicy Brazylii i Paragwaju zastąpione przez zbiornik retencyjny to tylko niektóre z nich.
Może być też pewien problem z odwiedzeniem wszystkich 7 starożytnych cudów świata. Na szczęście te ostatnie – z wyjątkiem piramidy Cheopsa – nie mają na Tripadvisorze swoich stron.