Tanie podróżowanie. Gdzie można polecieć w 2019 roku, aby nie zrujnować swojego budżetu wyjazdowego
Nie lubisz przepłacać? Podróż w przyszłym roku do jednego z tych krajów nie powinna doprowadzić do bankructwa.
Lista polecanych kierunków dla tych, którzy chcą otrzymać „wiele za niewiele” i w trakcie wyboru miejsca na kolejne wakacje kierują się zasadą: ma być tanio? To proste: Szwajcaria, Norwegia, Mauritius, Islandia…
OK, żartowaliśmy 😉 – każde z wymienionych państw to istna skarbonka bez dna w kwestii wydatków podróżniczych, takich jak komunikacja publiczna, noclegi, bilety wstępu czy chociażby wizyta w restauracji. Na szczęście są jeszcze na świecie kraje, gdzie z typowym polskim budżetem wyjazdowym będziemy czuć się w 2019 roku dość swobodnie.
Jakie?
Kazachstan
Nasza wyliczankę rozpocznijmy od łyku egzotyki, ale w dość charakterystycznym stylu. Kazachstan, bo o nim mowa, to ogromny kraj, w większości położony w Azji. Jeszcze do niedawna był dość trudno dostępny dla budżetowego turysty – odległość od Polski powodowała, że podróż była długa i kosztowna.
Ale czasy się zmieniły. Dzięki wejściu Wizz Air na ten dziewiczy dla europejskich linii niskokosztowych rynek, możliwe są bezpośrednie tanie loty do Astany z Budapesztu, do którego za przysłowiową czapkę gruszek możemy dostać się z Polski.
Alternatywą dla podróżników, którzy oglądają każdą złotówkę przed jej wydaniem, jest oferta Ukrainian Airlines, umożliwiająca podróż na przykład do Ałmaty za naprawdę niewielkie kwoty (niekiedy poniżej 400 PLN w dwie strony). Nie zapominajmy również o samolotach naszego rodzimego przewoźnika: LOT łączy bezpośrednio Warszawę i Astanę.

* * *
…a jak już dolecimy na miejsce, poziom cen dotykający typowego turystę nie powinien stanowić niemiłej niespodzianki.
Fast foody w Astanie nakarmią nas (smacznie) za równowartość 10-12 PLN, a można wydać znacznie mniej. Hotele turystyczne w Ałmaty mieszczą się w dolnych rejonach strefy średniej – czytaj: jest tanio. Łóżko w sali wieloosobowej w hostelu kosztuje poniżej 20 PLN, za kilkadziesiąt PLN więcej możemy przebierać w ofercie apartamentów i części hoteli.
Transport? Połączenia krajowe, na przykład autobusami, są niedrogie – a rozbudowana siatka tras pozwala pomyśleć o dłuższym zwiedzaniu tego kraju. Dodatkowo: jest bezpiecznie, jest pięknie (i nie o miastach tu mowa, a o przyrodzie, stepie, kanionach i innych cudach natury).
Kazachstan ma spore szanse „zamieszać” w temacie ciekawych kierunków, gdzie warto się wybrać. Ale tuż za miedzą wyrósł mu jeszcze ambitniejszy konkurent…

Kirgistan
…którym jest zachwycający Kirgistan. Dla miłośników dzikiej przyrody to istny raj. Miałem okazję „włóczyć się” po tych okolicach dwa lata temu – i wiem na pewno, że będę tam wracać.
Co ważne, w Kirgistanie wciąż jest tanio! Kraj nie do końca jest odkryty dla masowej turystyki, co z punktu widzenia osób unikających tłumów jest świetną wiadomością. Góry, które zapierają dech w piersiach, jezioro Issyk-Kul, Karakoł (wciąż dla wielu osób znany jako Przewalsk) – powodów do odwiedzin Kirgistanu jest wiele.
* * *
No dobrze, na miejscu jest tanio… ale co z dolotem z Polski? Tutaj ponownie z pomocą może przyjść oferta narodowego przewoźnika Ukrainy, zwłaszcza w taryfach First Minute.
Patentem na tani dojazd do Kirgistanu jest m.in. dolot do Ałmaty, skąd autobusem (marszrutką) w niecałe 5 godzin niedrogo przemieścimy się do stolicy tej byłej republiki Związku Radzieckiego, czyli Biszkeku.
– Kirgistan to taka mała Szwajcaria.
To słowa mojego przyjaciela. I pod kątem przyrody i gór w pełni się z nim zgadzam. A co do cen, to w porównaniu z krajem Helwetów jest wręcz nieprzyzwoicie tanio.
Nie macie planów na 2019 rok? Pomyślcie nad Kirgistanem.

Maroko
Zmieńmy kontynent, pozostając w kręgach miejsc, gdzie jest tanio – przenosimy się do północnej Afryki.
Egipt? Niee. Tunezja? Zły strzał. Krajem, który wciąż oferuje świetny stosunek jakości do ceny (zwłaszcza w zakresie dolotu na miejsce, wyżywienia i atrakcji), jest Maroko.
Rozwój siatki tanich przewoźników powinien nas cieszyć. Nie jesteśmy skazani wyłącznie na ofertę biur podróży, spokojnie możemy samodzielnie planować swój wyjazd.
Wizz Air lata z Warszawy do Agadiru i Marrakeszu, Ryanair dokłada do tego połączenie z Krakowa (do Marrakeszu) plus wiele możliwości bezpośrednio z Niemiec – na przykład niesamowita Essaouira, do której dostaniemy się z Dusseldorfu.
* * *
Poziom cen i usług turystycznych? Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Szklanka świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy w Marrakeszu to równowartość 1,5 PLN. Nocleg w jednym z zabytkowych riadów w Essaouirze może kosztować kilkadziesiąt PLN.
Co z przemieszczaniem się? Transport po kraju wygodnymi autobusami (na przykład CTM lub Supratours) to ceny rzędu 20-30 PLN. Jedyne, na co można ponarzekać, to ceny biletów wstępu do niektórych atrakcji, które są sztucznie zawyżone – i zbliżają się do europejskiego poziomu.
Samoloty do Maroka w 2019 roku zapewne będą zapełnione. I, prawdę mówiąc, w ogóle mnie to nie zdziwi. To Afryka w dość lekkostrawnej wersji, idealna na samodzielny wyjazd, który nie nadszarpnie zbytnio budżetem przeznaczonym na podróże. Góry, pustynia, ocean, pyszne jedzenie, gwarantowana pogoda – atutów, którymi kusi Maroko, jest więcej.

Iran
Przypomina to odrobinę wróżenie z fusów, ale gdybym miał przewidywać przyszłość, to – w kwestii tanich destynacji – umieściłbym również Iran. Powód? Bardzo korzystny kurs euro i dolara w stosunku do irańskiego riala.
To wręcz niesamowite, jak tanio aktualnie jest w Iranie. Gdy tylko przełkniemy koszt wizy (kilkadziesiąt EUR, w zależności od formy jej uzyskania), otwiera się nam prawdziwe morze możliwości na niedrogą eksplorację tego fascynującego kraju.
Temat już poruszałem nieco szerzej na naszych łamach – zachęcam do nadrobienia ewentualnych zaległości i przeczytanie artykułu, który pokazuje, że w Iranie możemy czuć się tak, jak Norweg w Polsce 😉

Inne turystyczne kraje - "tanie raje"?
Maroko, Kirgistan, Iran, Kazachstan. Koniec listy? Niekoniecznie: niepodważalną pozycję ma Ukraina: kombinacja tanich dolotów oraz niskiego poziomu cen usług turystycznych, biletów wstępu, kosztów zakwaterowania – jest nie do pobicia. Patrząc na dziesiątki tysięcy naszych rodaków, których można spotkać na lwowskim rynku lub w Kijowie, zbytnio nie odkryjemy Ameryki przewidując, że w nadchodzącym roku będzie tak samo.
Czy Waszym zdaniem są jeszcze kraje które będą turystycznym hitem w 2019 roku dla wielbicieli tanich wyjazdów?