więcej okazji z Fly4free.pl

Tak dzieci podróżowały samolotem ponad 60 lat temu. A dzisiaj? Jest szansa, że będą miały dużo lepiej

Foto: British Airways
Linie British Airways opublikowały na swojej stronie ciekawe, ale dość przerażające zdjęcia pokazujące, w jaki sposób w latach 50-tych podróżowały małe dzieci. Okazuje się, że... w miejscu, gdzie dziś są schowki na bagaż, instalowane były hamaki.

Opublikowane zdjęcia pochodzą z 1953 roku i zostały wykonane na pokładzie British Overseas Airways Corporation, czyli poprzednika British Airways. Widać na nich, w jaki sposób brytyjska linia lotnicza dbała o małe dzieci na swoich pokładach w czasie długich lotów. Brytyjski przewoźnik opatentował mianowicie tzw. „skycots”, czyli podniebne łóżeczka. Przypominające hamaki koje były mocowane przy pomocy specjalnych uchwytów do półek, na których pasażerowie mogli zostawiać swoje bagaże.

Fot. British Airways

Łóżeczko było dość wysokie i zaprojektowane tak, by dziecko nie wypadło z niego w czasie swojej drzemki. Nie miało jednak żadnych pasów bezpieczeństwa, co stwarzało spore zagrożenie w przypadku ewentualnych turbulencji (i jest pewnie powodem, dlaczego obecnie takie hamaki nie są praktykowane). Z drugiej strony – w czasie startów i lądowań dziecko musiało być obowiązkowo trzymane przez rodzica.

Fot. British Airways

Archiwalne fotografie pokazują, że przewoźnicy już dawno temu potrafiły dbać o najmłodszych pasażerów i jest to coś, czego może dzisiaj trochę brakuje. Bo zamiast wprowadzać udogodnienia dla podróżujących rodzin z dziećmi, przewoźnicy stawiają raczej na wprowadzanie „stref bez dzieci”, czyli wydzielanie miejsc w samolocie, do których najmłodsi nie mają dostępu. Jest to oczywiście metoda na dodatkowe przychody, bo za taką „strefę ciszy” trzeba dopłacić.

Możliwe jednak, że podejście do rodzin z dziećmi podróżujących samolotami też niedługo się zmieni (oczywiście, także z pobudek finansowych). B/E Aerospace, czyli potentat w samolotowym „wystroju wnętrz” pokazał niedawno swój projekt specjalnych kabin rodzinnych, w których dzieci i ich rodzice mogą się spokojnie zrelaksować, nie przeszkadzając nikomu.

Fot. B/E Aerospace

Na wprowadzenie takich stref pewnie będziemy musieli trochę poczekać. Choć z drugiej strony, jeśli Airbusowi uda się wprowadzić w życie projekt modułowych, łatwo wymienialnych kabin, o którym pisaliśmy w grudniu, być może wejdzie on w życie szybciej niż się spodziewamy.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Ja to proponuję żeby dzieci wcale nie podróżowały
dojrzały, 26 stycznia 2017, 15:51 | odpowiedz
Mam marzenie: dzieci z księżniczkami mami podróżujące w przedziale dźwiękoszczelnym. Niech się tam kiszą i słuchają wycia
Marylka, 26 stycznia 2017, 15:56 | odpowiedz
A Wy komentujący urodziliscie się od razu dorośli i cisi... Żenada! Was też wozili, tylko autobusami. Ciekawe czy byliście w dźwiękoszczelnych kabinach?
Dorosła, 26 stycznia 2017, 16:11 | odpowiedz
Moja lata juz od 6 miesiecy I zdazalo jej sie zaplakac ale nie wyc jak inni pisza. Ale to ten nie powinnien latac co mu to przeszkadza .
Podroznik, 26 stycznia 2017, 16:19 | odpowiedz
Dorosła A Wy komentujący urodziliscie się od razu dorośli i cisi… Żenada! Was też wozili, tylko autobusami. Ciekawe czy byliście w dźwiękoszczelnych kabinach?
duzo podrozowalam samolotami jako dzieciak, ale siedzialam grzeczne na tylku. Nie biegalam po samolocie jak jakiś popapraniec, drac sie w nieboglosy. Dorosli wpoili mi podstawowe zasady i sie ich trzymalam.
M., 26 stycznia 2017, 16:20 | odpowiedz
Marylka zobaczysz swój wpis za 10 lat ,jak Ci zegar biologiczny będzie tykał DZIECKO<DZIECKO<DZIECKo
Naramus, 26 stycznia 2017, 16:28 | odpowiedz
Dorosła A Wy komentujący urodziliscie się od razu dorośli i cisi… Żenada! Was też wozili, tylko autobusami. Ciekawe czy byliście w dźwiękoszczelnych kabinach?
Nas rodzice wychowywali i pilnowali.
citronelle, 26 stycznia 2017, 16:35 | odpowiedz
Uszy więdną, jak taki dzieciak zaczyna wyć, a nos cierpi, jak rodzic niefrasobliwie zmienia zasranego pampersa na siedzeniu. Jeśli rodzic nie potrafi prawidłowo ogarnąć dziecka, to żadne z nich nie powinno znaleźć się w samolocie.
citronelle, 26 stycznia 2017, 16:37 | odpowiedz
Wstrętne małe zasmarkańce powinny mieć zakaz latania i tyle !!! Ostatnio leciałem z takim bachorami rozwydżonymi ,masakra z nimi
szybki Jony, 26 stycznia 2017, 16:59 | odpowiedz
Wściekłe bachory w luku bagażowym powinny latać !!!
Kubiś puchatek, 26 stycznia 2017, 17:02 | odpowiedz
ilość hejtu zalewa nas na każdym kroku.....
smutne, 26 stycznia 2017, 17:06 | odpowiedz
smutne ilość hejtu zalewa nas na każdym kroku…..
nie hejtu tylko prawdę ludzie piszą ,ja też jestem za tym żeby dzieciaki w domu siedziały a nie wariowały po całym samolocie
boski, 26 stycznia 2017, 17:11 | odpowiedz
smutne ilość hejtu zalewa nas na każdym kroku…..
Mamy tutaj odpowiedzi pokolenia Gimnazjum-młodych,gniewnych korporacyjnych szczurków którzy ,mają po 20 kilka lat.W pupie byli i guano widzieli.Za 10-15 lat ,będzie pisała taka jedna z drugą ,że nikt jej nie chciał ustąpić miejsca jak jechała z Brajankiem czy Dzęsiką w autobusie.Karma wróci do was gimby.
Naramus, 26 stycznia 2017, 17:15 | odpowiedz
boski
smutne ilość hejtu zalewa nas na każdym kroku…..
nie hejtu tylko prawdę ludzie piszą ,ja też jestem za tym żeby dzieciaki w domu siedziały a nie wariowały po całym samolocie
W domu to takich społecznie upośledzonych jak ty powinno się zostawiać... Sam chyba w piwnicy do 18-tki siedziałeś że takie bzdury piszesz.
Kart, 26 stycznia 2017, 17:19 | odpowiedz
M.
Dorosła A Wy komentujący urodziliscie się od razu dorośli i cisi… Żenada! Was też wozili, tylko autobusami. Ciekawe czy byliście w dźwiękoszczelnych kabinach?
duzo podrozowalam samolotami jako dzieciak, ale siedzialam grzeczne na tylku. Nie biegalam po samolocie jak jakiś popapraniec, drac sie w nieboglosy. Dorosli wpoili mi podstawowe zasady i sie ich trzymalam.
Za to dziś pewnie sobie odbijasz dzieciństwo?
Antonim, 26 stycznia 2017, 18:42 | odpowiedz
najgorsze są prymitywne bachory najwiekszych prymitywów czyli angoli!!! polskie dżesiki,brajani inne keviny pieniek im do piet nie urastają...Te zwierzeta tylko lać po ryjach(nie obrażajac zwierząt)--tak zrobilismy podczas służbowego lotu--niestety linią british airwais więc te scierwa małe darły tak ryje ,śmieciły po całym samolocie ,szturchały wszystkich w przejściu---dostali głosne żołnierskie zyyeby--rodzice--tepe angielskie przygłupy(razem z 10 osob)tylko sie oburzały na nasze oburzenie--czare goryczy przelał bachor który rozwalił nam tace z kubkami z wódką--co to dla Polaka oznacza to każdy Człowiek wie---jak gnojek dostał lepa na ryj to wpadł pod siedzenie---wtedy SIĘ ZACZĘŁO!!!Angole ruszyli na nas a my jak husaria--szaliki POLSKA,koszulka POLSKA i po ryjach tłuc tych prymitywów--pół samolotu sie tłukło--wyrwalismy 6 siedzeń,angielskie ścierwa zaczeły ale dostali taki łomot(łacznie z tepymi babskami angielskimi--ryje miałe skute)że leżeli nieprzytomni pod siedzeniami i na przejściu--ostatni tępak angielski zabarykadował sie w kiblu---co to dla nas---drzwi wózkiem samolotowym z zakupami rozwalilismy i angola jak ogóra skopaliśmy--nęędzie taka świnia Polaków obrażać--oczywiście na lotnisku pełno policji,karetki---gdyby nie miedzynarodowe immunitety to bysmy spłacali ten wypad wiele lat....
POseł, 26 stycznia 2017, 19:11 | odpowiedz
Płaczący bachor albo taki starszy, który siedzi za Tobą i kopie Twój fotel to dla mnie płachta na byka. A jeszcze mamusie, które stosują bezstresowe wychowanie - broń Boże nie zwracaj mu uwagi! To tylko dziecko! Dosyć nieznośnych Brajanków i Dżesik i ich wspaniałych mamuś.
hejter, 26 stycznia 2017, 19:49 | odpowiedz
myślisz, że rodzic o niczym innym nie marzy tylko żeby jego dziecko płakało, że ludzie posiadający dzieci to są freaki uwielbiające ich płacz, a już szczególnie jak to się dzieje w samolocie na trasie transkontynentalnej i właśnie po to kupują za ciężkie pieniądze dla nich bilety dla dzieci (bo powyżej dwóch lat zniżki na dzieci są śmieszne). Zastanów się nim napiszesz coś niemądrego albo lataj business class
dwye, 26 stycznia 2017, 19:52 | odpowiedz
bo ty na pewno byłeś bardzo grzecznym dzieckiem, miałeś 6 z wychowania dzięki temu że mama i tata regularnie bili cię pasem, byłeś wychowany stresowo, ale przynajmniej świetnie zachowywałeś się samolocie i pasażerowie w samolocie byli tobą zachwyceni
alan, 26 stycznia 2017, 19:59 | odpowiedz
czy ty uważasz ze rodzice uwielbiają jak ich dzieci płaczą, po te je mają i kupują im drogie samolotowe bilety żeby na transkontynentalnej trasie móc sobie jak dzieciak płacze. Mają z tego frajdę?
andrzej, 26 stycznia 2017, 20:05 | odpowiedz
Chciałabym zobaczyć tych wszystkich wychowanych i upilnowanych, jak tłumaczą 2-latkowi po 5-godzinnym locie, że absolutnie nie wolno krzyczeć, bo Pani obok to przeszkadza. I proszę dziecko usiądź na swoim miejscu, bo bieganie po samolocie jest niewłaściwe. W każdym samolocie leci jakieś dziecko. Nie tolerujesz krzyku dziecka? Zabieraj ze sobą korki do uszu.
Damdam, 26 stycznia 2017, 21:53 | odpowiedz
Podroznik Moja lata juz od 6 miesiecy I zdazalo jej sie zaplakac ale nie wyc jak inni pisza. Ale to ten nie powinnien latac co mu to przeszkadza .
Chyba raczej latać z bachorami!!!! Twój bachor to twój problem. Nie obciążaj mnie tym!!!!
Podróżnik, 26 stycznia 2017, 22:03 | odpowiedz
dojrzały Ja to proponuję żeby dzieci wcale nie podróżowały
Oczywiście!!!! Niejeden bachor zepsół mi wymarzoną podróż!
Gabriela, 26 stycznia 2017, 22:05 | odpowiedz
Damdam Chciałabym zobaczyć tych wszystkich wychowanych i upilnowanych, jak tłumaczą 2-latkowi po 5-godzinnym locie, że absolutnie nie wolno krzyczeć, bo Pani obok to przeszkadza. I proszę dziecko usiądź na swoim miejscu, bo bieganie po samolocie jest niewłaściwe.W każdym samolocie leci jakieś dziecko. Nie tolerujesz krzyku dziecka? Zabieraj ze sobą korki do uszu.
Może lepiej wezmę swego psa który za każdym razem jak twój bachor piśnie zacznie ci szczekać do ucha? Nie tolerujesz szczekania psa przez 5 godzin? Ojoj....
Vera, 26 stycznia 2017, 22:08 | odpowiedz
Przypinane łóżeczka/hamaki jak najbardziej są obecne chociażby w liniach katarskich.
ker, 27 stycznia 2017, 0:05 | odpowiedz
Damdam Chciałabym zobaczyć tych wszystkich wychowanych i upilnowanych, jak tłumaczą 2-latkowi po 5-godzinnym locie, że absolutnie nie wolno krzyczeć, bo Pani obok to przeszkadza. I proszę dziecko usiądź na swoim miejscu, bo bieganie po samolocie jest niewłaściwe.W każdym samolocie leci jakieś dziecko. Nie tolerujesz krzyku dziecka? Zabieraj ze sobą korki do uszu.
ci ktorym przeszkadza nie maja latac?brac korki? a jak smierdzi bezdomny w autobusie to wszyscy powinni wysiasc. W koncu jak ktos stwarza problem to on jest krolem i mu wolno. Dzieco halasujace przeszkadza 100% osob ktore udaja ze tak nie jest i jest nieznosne jak smierdzacy bezdomny
444, 27 stycznia 2017, 1:20 | odpowiedz
Marylka Mam marzenie: dzieci z księżniczkami mami podróżujące w przedziale dźwiękoszczelnym. Niech się tam kiszą i słuchają wycia
Swiete slowa!
jarek, 28 stycznia 2017, 15:30 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »