Tajlandia wreszcie ograniczy plastik! Rząd podjął stanowcze kroki i uderza z wielką mocą
Od nowego roku Tajlandia wreszcie rozpoczęła walkę z wszechobecnym plastikiem. Na pierwszy ogień poszły jednorazowe reklamówki, które co prawda nadal będą dostępne, ale będą już płatne. I choć może się wydawać, że zmiana jest niewielka, to już przynosi pierwsze efekty. Zaskakująco dobre!
Każdy, kto miał okazję odwiedzić Tajlandię ten wie, że poza pad thaiem, wyspą Phi Phi, uśmiechem i królem – symbolem tego kraju powinna być foliowa torebka. Jednorazówek używa się tu na potęgę i to do wszystkiego. Na każdym straganie każdy element dania na wynos pakowany jest osobno – jeden woreczek na ryż, jeden na główny sos, jeden na porcję ostrego sosu, to wszystko razem do kolejnej reklamówki, a na koniec jeszcze jednej – gdyby coś miało przecieknąć. Potem wieszamy to wszystko na kierownicy skutera i już można jechać do domu. I tak z każdą porcją. Jedna butelka wody w sklepie – od razu do siatki. Jeden magnes – do jednorazówki. Można tak wymieniać w kółko.
Ale taki stan rzeczy ma przejść do historii i to ze skutkiem natychmiastowym. Od początku roku zakaz oferowania bezpłatnych reklamówek dotyczy wszystkich dużych sklepów. To jednak etap początkowy, bo do 2021 roku obejmie on wszystkie sklepy – bez wyjątku.

Co ciekawe motywacja finansowa okazała się być świetnym sposobem na przywiązanie mieszkańców Tajlandii do jednorazówek. Lokalne media chętnie publikują zdjęcia kreatywnych klientów, którzy pakują teraz swoje zakupy w przeróżne, czasem dziwaczne rzeczy – od taczek, przez wiklinowe koszyki, walizki i wiaderka.
Dla społeczeństwa, które nie należy do najbogatszych, nawet drobna opłata stała się mobilizująca.
– W ubiegłym roku Tajlandia była na szóstym miejscu w rankingu krajów, które wyrzucają największą ilość odpadów do morza – powiedział Varawut Silpa-Archa, minister zasobów naturalnych i środowiska. – Dzięki współpracy z mieszańcami tylko w ciągu ostatnich pięciu miesięcy spadliśmy na 10. miejsce.
Walkę z plastikiem rozpoczęły też inne kraje. Od nowego roku również miasto Meksyk zdecydowało się na wprowadzenie zakazu używania foliowych reklamówek. Sklepy, które będą je oferować narażają się na grzywnę. Wcześniej, w czerwcu 2019 roku, władze Bali także zaktualizowały prawo i zakazały korzystania z jednorazowych plastikowych przedmiotów: słomek, styropianowych opakowań na jedzenie na wynos czy reklamówek. W tym samym czasie Tanzania zdecydowała, że do kraju nie będzie można wjechać z plastikowymi reklamówkami. Wyjątek stanowią jedynie opakowanie leków czy kosmetyczki.
– Wszystkie plastikowe torby na zakupy, niezależnie od ich grubości, nie będą importowane, eksportowane, produkowane, sprzedawane, przechowywane, dostarczane i używane w kontynentalnej części Tanzanii – informował wtedy rząd.
Podobne zasady obowiązują także w Kenii. I choć z egzekwowaniem przepisów bywa różnie, to widać, że kraje w końcu dostrzegają problem, który nie tylko wpływa na środowisko, ale i na branżę turystyczną. Wszak nikt nie chce wypoczywać na plażach, które wyglądają jak wysypisko śmieci. A tych niestety wciąż na świecie nie brakuje – nawet w najbardziej rajskich zakątkach świata.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?