Szef Buzza: Modlin największym lotniskiem na Mazowszu, Łódź może dobić do 2 mln pasażerów rocznie
W powyborczej zawierusze, gdy czekamy na uformowanie się nowej koalicji rządowej i nowego gabinetu, w najlepsze trwa dyskusja na temat przyszłości projektu CPK. Z jednej strony mamy więc głosy nawołujące do kontynuacji prac, z drugiej zaś – opinie nawołujące do powrotu do koncepcji duoportu, czyli rozbudowy Lotniska Chopina i wielkich inwestycji w Modlinie, które znacząco zwiększą przepustowość podwarszawskiego portu. Za tym drugim rozwiązaniem optuje m.in. marszałek Mazowsza Adam Struzik, według którego nie ma przeciwwskazań, aby po rozbudowie Modlina oba stołeczne porty obsługiwały nawet 60-70 mln pasażerów rocznie. Po tej samej stronie stoi Michał Kaczmarzyk, czyli dyrektor generalny Buzz, który kilka dni temu w rozmowie z Rynkiem Lotniczym jasno określił swoją wizję rozwoju infrastruktury lotniczej na Mazowszu. Jak nietrudno zgadnąć, opowiada się on za zakończeniem prac przy projekcie CPK.
Słoneczny Brzeg od 2190 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Sharm El Sheikh od 2155 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Monastir od 2689 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
– Cała branża lotnicza w Polsce czeka na zakończenie tego spektaklu i przekierowanie uwagi na realne, bieżące problemy branży lotniczej w Polsce, w tym przepustowości Warszawy i Mazowsza, tzn. odblokowania inwestycji w Modlinie i na Chopinie – mówi Kaczmarzyk.
Jak sobie to wyobraża?
– Chopin i Modlin poradzą sobie z obecnym i przyszłym wzrostem ruchu w Warszawie. Chopin obsłuży 25-30 mln pasażerów rocznie przy stosunkowo niewielkich inwestycjach. Modlin ma nieograniczone możliwości wzrostu, w praktyce do ponad 30 mln pasażerów rocznie. Infrastrukturę Modlina bardzo łatwo i tanio rozbudować, lotnisko i samorząd dysponują ogromnym terenem wokół lotniska, nie ma problemów środowiskowych – dodaje Kaczmarzyk.
Jego zdaniem, postawienie na Modlin wpłynie na to, że podwarszawskie lotnisko z czasem może nawet wyprzedzić Lotnisko Chopina pod względem liczby obsłużonych podróżnych.
– Jeżeli uda się rozbudować Modlin, to lotnisko to z czasem przejmie funkcję największego na Mazowszu, ze względu na wcześniej wspomniane atuty – w praktyce nieograniczona możliwość rozwoju infrastruktury – mówi.
Ale dodaje też, że pozytywnie wpłynie to też na inne lotniska regionalne, m.in. port w Łodzi.
– Łódź będzie się rozwijała organicznie, kwestią czasu jest kiedy osiągnie 1,5-2 mln pasażerów rocznie – twierdzi szef polskiego Ryanaira.