Szykują się kolejne strajki na jednym z największych lotnisk UE! Będzie jeszcze większy chaos?
W ostatnim czasie niektóre lotniska nie mają dobrej passy. Wraz ze zniesieniem ograniczeń covidowych i startem sezonu urlopowego, popyt na podróże wzrósł drastycznie. Tymczasem zwolnieni w trakcie pandemii pracownicy, nie zawsze chcą wrócić na swoje stanowiska. Brakuje więc rąk do pracy, a w efekcie wydłużają się kolejki do odprawy czy kontroli bezpieczeństwa, a wiele samolotów nie jest w stanie wylecieć o czasie.
O problemach na lotnisku Schiphol w Asmterdamie pisaliśmy już wielokrotnie. Od kilku tygodni port boryka się bowiem z chaosem. A wszystko wskazuje na to, że sytuacja zamiast się unormować, właśnie się zaogni. Związki zawodowe, do których należy personel lotniskowy zapowiedziały bowiem strajki. I to kolejny, bo przecież już w kwietniu strajki także niemal sparaliżowały ten port.
Związkowcy zwracają bowiem uwagę, że obecnie pracują ponad siły, że jest ich za mało w stosunku do liczby pasażerów i po prostu – fizycznie nie są w stanie tak dłużej działać. A jest kogo obsługiwać, bowiem holenderskie lotnisko jest jednym z największych w Europie (pod względem obsłużonych pasażerów w ubiegłym roku). W tej kategorii wyprzedza je jedynie lotnisko CDG w Paryżu, Moskwa Szeremietiewo i Stambuł.
Jeśli zarząd lotniska nie dojdzie do porozumienia z pracownikami, strajki mają rozpocząć się 1 czerwca. Pasażerowie muszą się więc uzbroić w cierpliwość i pomyśleć o przyjechaniu na lotnisko z odpowiednim wyprzedzeniem.
Nie jest to jednak jedyny port, w którym obecnie są tak duże problemy związane z nadmiernym popytem i niedoborem pracowników. Z podobną bolączką borykają się obecnie m.in. lotniska w Wielkiej Brytanii.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?