Stewardesy mają ściągnąć maski i zacząć się uśmiechać. Kontrowersyjna propozycja linii
Narodowy przewoźnik Indonezji, czyli linia Garuda Indonesia zapowiedziała, że chciałaby pozbyć się maseczek używanych przez personel pokładowy. Wszystko po to, by stewardesy i stewardzi mogli znów zacząć uśmiechać się do pasażerów. Wszystko z powodu… skarg ze strony pasażerów. I choć decyzja wydaje się być kontrowersyjna, to nie ma tu żadnego skandalu.
Decyzję o rezygnacji z maseczek na twarz ogłosił Irfan Setiaputra, dyrektor generalny Garuda Indonesia. Co ciekawe, poinformował również, że za nowym rozporządzeniem stoją sami pasażerowie, którzy narzekali, że… z powodu maseczek nie widzą wyrazu twarzy i uśmiechów personelu. Przyznał, że odkąd do linii zaczęły wpływać skargi klientów, zastanawiał się jak rozwiązać ten problem.
– Wielu pasażerów Garuda skarżyło się, że stewardesy noszą maski, ponieważ nie widzą wtedy, czy stewardesy się uśmiechają czy dąsają – tłumaczył.
Początkowo informacja wzbudziła ogromne kontrowersje, ale przewoźnik szybko odniósł się do krytyki. Linia wyjaśniła, że nie chce rezygnować ze środków ochrony, a jedynie je zmienić. Zamiast maseczek, twarze załogi pokładowej mają być zasłonięte przyłbicami – dzięki czemu zarówno pasażerowie będą się czuć bezpiecznie, ale i uśmiech będzie widoczny.
– Na bieżąco oceniamy stosowanie sprzętu ochrony osobistej dla personelu pokładowego, który jest najbardziej odpowiedni i bezpieczny w użyciu podczas lotów, ale jednocześnie zapewnia komfort i swobodę interakcji z pasażerami, nie łamiąc przy tym obowiązujących przepisów – poinformowały linie w oświadczeniu.
W efekcie pasażerowie znów mają czuć się komfortowo i doceniać przyjazny personel przewoźnika.
– Nie chcemy, by nasi klienci czuli się jak na OIOM-ie – podsumował Setiapura.






Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?