Ryanair w przyszłym roku zacznie latać do Luksemburga? Wielka baza z 40 trasami

O planowanej przeprowadzce Ryanaira powiedział w gazecie „Trierische Volksfreund” Markus Bunk, szef lotniska w Hahn. Według nieoficjalnych informacji gazety Ryanair (któremu wkrótce kończy się umowa z niemieckim portem) od kilku miesięcy negocjował z oboma portami, a licytację wygrał Luksemburg – oddalony o 103 kilometry od Frankfurt-Hahn.
Na razie nie ma dalszych szczegółów – przenosimy miałyby mieć miejsce od następnego sezonu zimowego (teoretycznie więc od listopada, choć bardziej realny jest 2017 rok), a przeniesione byłyby wszystkie trasy obsługiwane obecnie przez Ryanaira z bazy we Frankfurcie (jest ich ok. 40, w tym kilka sezonowych).
Gwóźdź do trumny?
Jeśli ta informacja się potwierdzi, może to być poważny kłopot dla Frankfurt-Hahn, który był pierwszą i przez lata największą bazą Ryanaira w Niemczech. Przez lata lotnisko notowało imponujące wzrosty – w 2007 r. przewinęło się przez nie ponad 4 mln pasażerów. Obecnie jest to „tylko” 2,6 mln pasażerów rocznie, jednak nie rozwiązuje to największego problemu lotniska, jakim jest brak rentowności.
Od początku swojej działalności lotnisko każdego roku jest na minusie i gdyby nie 80 mln euro pomocy publicznej, mogłoby upaść.
I wcale nie jest powiedziane, że tak się nie stanie, bo Ryanair odpowiada tu za lwią część ruchu: oprócz niego latają stąd jeszcze tylko Wizzair (ma obecnie 9 połączeń) i turecki SunExpress (1 połączenie do Izmiru). A wtedy Hahn mogłoby podzielić los lotniska w Lubece, które od 15 kwietnia będzie stało puste.
Zmiana miałaby kolosalne znaczenie dla lotniska w Luksemburgu, które obecnie obsługuje ok. 2,6 mln pasażerów rocznie i już teraz rośnie bardzo szybko – w I kwartale liczba pasażerów korzystających z lotniska zwiększyła się aż o 22 proc. Po części jest to też zasługa LOT, który od 1 marca lata 6 razy w tygodniu na trasie z Warszawy.