29 maja zostanie zamknięta główna baza austriackiej linii Lauda w Wiedniu – informuje agencja Reuters. Linia zwolni 300 osób, a 15 samolotów wyśle do innych, mniejszych baz – powodem jest to, że zarząd Laudy nie porozumiał się ze związkami zawodowymi w sprawie zmiany warunków zatrudnienia i nowych umów. Wcześniej Lauda zdecydowała, że nie otworzy bazy w Zadarze, co oznacza m.in., że w tym roku możemy nie polecieć tanio z Polski do tego chorwackiego miasta.
Ryanair od pewnego czasu konsekwentnie realizuje plan zmiany struktury swojej linii, poprzez tworzenie spółek-córek: są wśród nich Malta Air, polski Buzz i austriacka Lauda, którą Ryanair przejął w 2018 roku z zamiarem zawojowania lotniska w Wiedniu i portów lotniczych w Niemczech. Jednak sytuacja spółek-córek Ryanaira jest diametralnie inna: Buzz rośnie w siłę i “przejmuje” bazy Ryanaira w innych krajach poza Polską (np. W Budapeszcie i Pradze), gdzie ze względu na niższe koszty operacyjne może lepiej konkurować z Wizz Airem. Z kolei Lauda przynosi kolosalne straty i bardzo długo mówiło się nawet o jej zamknięciu – tylko w minionym roku do jej działalności Ryanair musiał dopłacić ponad 380 mln PLN. Pamiętajmy jednak o tym, że w ostatnich latach Wiedeń był niezwykle trudnym rynkiem, na którym przewoźnicy prowadzili ze sobą wojnę cenową i wiele linii nie wytrzymało tej konkurencji.
Kilkanaście dni temu, przy okazji prezentacji wyników finansowych grupy, Michael O’Leary postawił sprawę na ostrzu noża: jeśli do 20 maja zarząd Laudy nie dogada się ze związkami zawodowymi w sprawie nowych umów i warunków zatrudnienia, główna baza przewoźnika w Wiedniu zostanie zamknięta. A ponieważ tak się stało (związek zawodowy Vida stwierdził, że cięcia wynagrodzeń i inne regulacje zbyt mocno uderzają w pracowników), to ogłoszono dzisiaj, że baza Laudy w Wiedniu zostanie zamknięta 29 maja. Jak poinformował zarząd Laudy, oznacza to zwolnienie ponad 300 pracowników. Z kolei 15 Airbusów A320, które są zbazowane w stolicy Austrii, trafi do innych baz Laudy – w Dusseldorfie, Stuttgarcie i Palma de Mallorca, które na razie będą w dalszym ciągu otwarte. Swoją drogą – O’Leary w rozmowie z agencją Reuters powiedział też, że Lauda stoi przed poważnym “egzystencjalnym kryzysem”, co może sugerować, że przyszłość tego przewoźnika nie rysuje się w zbyt jasnych barwach.
Jednocześnie nie oznacza to, że Ryanair rezygnuje z lotów do stolicy Austrii – szef Laudy David O’Brien stwierdził bowiem, że połączenia z Wiednia będą realizowane Boeingami 737-800, a latać na nich będą inne linie z grupy Ryanaira, a więc także Malta Air i “polski” Buzz.
Nie są to jedyne cięcia Laudy – w zeszłym tygodniu przewoźnik wycofał się bowiem z planów uruchomienia bazy w Zadarze, gdzie miał zbazować 3 Airbusy A320. W sumie Ryanair do spółki z Laudą miały obsługiwać w sezonie letnim aż 31 tras do Zadaru, w tym 4 z Polski: chodzi o połączenia do Krakowa, Gdańska, Wrocławia i Poznania. Jednak Lauda wycofała się z tych planów, a większość połączeń zniknęła z systemu rezerwacyjnego austriackiej linii i Ryanaira. Obecnie w systemie rezerwacyjnym Ryanaira figuruje jedynie połączenie z Poznania – z lotami wykonywanymi raz w tygodniu. Jednak jak zwykle – sytuacja zmienia się tak dynamicznie, że trudno jest mówić o jakichkolwiek konkretach. Te pojawią się zapewne wtedy, gdy będzie znana data wznowienia międzynarodowych lotów z Polski oraz lista państw, do których będziemy mogli polecieć.
Największym wygranym decyzji o zamknięciu bazy Laudy w Wiedniu wydaje się Wizz Air, dla którego jest to jedno z najważniejszych lotnisk w Europie.