więcej okazji z Fly4free.pl

Ryanair widzi dla siebie wielką szansę dzięki COVID-19! Co planują?

Foto: Ryanair

– W czasie moich 30 lat pracy w branży lotniczej nigdy nie widziałem tak wielkiego czyszczenia w branży lotniczej. Ta sejsmiczna zmiana wywołana COVID-19 oznacza dla nas szansę na szybkie wzrosty w całej Europie. I to znacznie większe niż podczas wielkiego kryzysu finansowego czy po 11 września – mówi Michael O’Leary w rozmowie z “Financial Timesem”.

Podobnie jak inni przewoźnicy, także największa tania linia w Europie chciałaby jak najszybciej zapomnieć o mijającym roku – w tym roku Ryanair spodziewa się przewieźć ledwie 38 mln pasażerów, czyli 1/4 tego, co w 2019. Mimo to przewoźnik widzi dla siebie szanse na bardzo szybkie odbicie, głównie dzięki temu, że wielu przewoźników znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej mocno ogranicza swoją ofertę i nie lata. W tej sytuacji na wielu lotniskach w Europie pojawiły się wolne sloty, czyli prawa do startów i lądowań, które Ryanair chce przejmować. Według Michaela O’Leary’ego, dla Ryanaira jest to bardzo duża szansa.

Zmiana wywołana COVID-em oznacza dla nas szanse na szybki wzrost w całej Europie – mówi O’Leary w rozmowie z “FT” i wspomina o bankructwach innych przewoźników, takich jak Thomas Cook, Flybe czy Norwegian, który uruchomił procedurę ochrony przed wierzycielami.

Z perspektywy Ryanaira oznacza to ogromną przestrzeń do rozwoju. Jak dużą? O’Leary szacuje, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy w całej Europie rywale Ryanaira zmniejszą oferowanie przynajmniej o 100 mln foteli, co oznacza spadek przynajmniej o 15 procent w stosunku do czasów sprzed pandemii.

– Ktoś musi w tej sytuacji wejść na rynek i przejąć te miejsca – mówi O’Leary.

Jak dodaje, do Ryanaira ustawiła się kolejka lotnisk. Przykład? Choćby porty we Włoszech i w Hiszpanii, które chciałyby, aby Ryanair zastąpił Norwegiana, który operował do tej pory na wielu trasach. W innych krajach jest podobnie.

– Kiedy easyJet zlikwidował bazę na lotnisku Stansted, władze portu dosłownie nas obsiadły – mówi O’Leary.

To zresztą dobry przykład tego, jak Ryanair planuje korzystać z okazji – irlandzka linia przejęła bowiem aż 312 slotów od easyJeta na Stansted na przyszłoroczny sezon letni.

Foto: Ryanair

Lotniska będą musiały się wykazać

Eksperci lotniczy są zresztą przekonani, że takie linie jak Ryanair czy Wizz Air będą miały łatwiej, by odbudowywać popyt.

– Kształt ożywienia w branży lotniczej będzie sprzyjał przewoźnikom preferującym krótsze loty o charakterze urlopowym – mówi “FT” Daniel Roeska, analityk lotniczy z firmy Bernstein.

O’Leary zgadza się z tym stwierdzeniem, ale ma jedno bardzo istotne zastrzeżenie.

– Wszyscy, którzy byli uwięzieni i zmuszeni do spędzania urlopów w Bognor Regis [nadmorskie miasteczko w Anglii, położone nad kanałem La Manche – przyp. mp] będą desperacko chcieli wyjeżdżać na urlopy do Portugalii, Włoch i Grecji. Jedyne pytanie brzmi, którym lotniskom będzie najbardziej zależało, aby szybko odbudować ruch lotniczy już latem 2021 roku – mówi O’Leary.

Szef Ryanair nie ukrywa więc, że liczy na zwolnienia z opłat i atrakcyjne rabaty, które przekonają go do tego, by Ryanair bazował swoje samoloty na konkretnych lotniskach. Ten temat jest zresztą obecny w branży lotniczej od miesięcy, a podobne podejście do sprawy prezentuje Wizz Air.

ryanair
Foto: Matej Kastelic / Shutterstock

Czy widać już ożywienie?

Ryanair, tak jak inne linie lotnicze, czeka na pozytywny efekt szczepionki na COVID-19. Dopuszczenie szczepionek do obiegu wywołało pozytywny efekt, jeśli chodzi o kurs akcji przewoźnika, a jak wygląda kwestia sprzedaży biletów?

– Notujemy zauważalne, jednocyfrowe wzrosty sprzedaży w ostatnich tygodniach, jednak są to wzrosty z bardzo, bardzo niskiej bazy – mówi O’Leary.

Obecnie Ryanair zakłada, że w ciągu 12 miesięcy od kwietnia 2021 do końca marca 2022 roku przewiezie między 90 a 130 mln pasażerów. To dużo, ale i tak znacznie mniej niż w 2019 roku, gdy linia obsłużyła aż 146 mln ludzi. Skąd jednak tak duży rozdźwięk w prognozach?

– Przez ostatnie miesiące cały czas planowaliśmy relatywnie szybkie ożywienie i cały czas byliśmy rozczarowanie. To, co zmieniło się teraz, to szczepionka. Rozpoczęcie szczepień sprawia, że cała branża zastanawia się teraz, kiedy nastąpi ożywienie – w maju czy może dopiero w sierpniu? I tak naprawdę sami nie wiemy – mówi O’Leary.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »