Fly4free.pl

Szef Ryanaira: To koniec ery taniego latania! „Biletów za 1 czy 9,99 euro nie zobaczycie przez najbliższe lata”

Foto: pio3 / Shutterstock
Ryanair przestanie oferować supertanie bilety w cenie kilku euro, przede wszystkim z powodu mocno rosnących cen ropy i paliwa lotniczego – przyznał w rozmowie z BBC szef Ryanaira Michael O’Leary. – Era biletów za 10 euro dobiegła końca – powiedział.

Tegoroczne wakacje upływają pod znakiem drogich biletów lotniczych, co jest efektem kilku powodów. Najważniejszym są rosnące ceny ropy, wywołane m.in. przez rosyjską agresję na Ukrainę. Jednocześnie jednak nałożyło się na to kilka innych powodów, m.in. rosnący popyt związany ze zniesieniem koronawirusowych restrykcji i mocna chęć ze strony linii lotniczych, by powetować sobie pandemiczne straty. Jednocześnie jednak cena ropy utrzymuje się na tak wysokim poziomie, że trudno oczekiwać szybkiego spadku cen nawet po zakończeniu wysokiego sezonu na podróże lotnicze. Teraz w rozmowie z BBC potwierdził to szef Ryanaira Michael O’Leary, według którego nadszedł właśnie koniec ery tanich biletów.

– Nie ma wątpliwości, że te najtańsze bilety w promocyjnych cenach za 1 EUR, 0,99 EUR czy 9,99 EUR znikną i nie będą dostępne przez najbliższe lata – powiedział O’Leary w rozmowie ze stacją BBC Radio 4.

Sprawdź najlepsze oferty na wczasy
Reklama interaktywna, dane dostarczone 2024-03-28T22:57:00.436Z przez Wakacje.pl

Jak mocno zdrożeją bilety? Według  O’Leary’ego średnia cena biletu w Ryanairze wzrośnie z 40 EUR w ubiegłym roku do ok. 50 EUR w ciągu najbliższych 5 lat. Powód? O’Leary wskazuje na wzrost cen ropy, ale też inflację oraz podwyżki, które mocno wpłyną na stan portfeli pasażerów. Jednocześnie jednak uważa, że ludzie nie zrezygnują z podróży samolotami, ale będą bardziej ostrożnie podejmowali decyzje o kolejnych podróżach.

– Myślę, że ludzie wciąż będą regularnie latali samolotami. Ale jednocześnie będą znacznie bardziej wrażliwi cenowo – mówi i dodaje, że to daje przewagę liniom niskokosztowym nad tradycyjnymi przewoźnikami.

Wskazuje on też na to, że Ryanair poradził sobie z obecnym kryzysem w branży lotniczej znacznie lepiej niż inne linie oraz lotniska dzięki „szczęściu i odważnym decyzjom”. Jedną z takich decyzji było podjęcie decyzji o wszczęciu rekrutacji dla załóg i nowych pilotów już jesienią ubiegłego roku, gdy pojawił się wariant omikron i nie było pewne, czy podróże lotnicze zanotują w tym roku tak duży renesans zainteresowania.

Efekt? Jak pisaliśmy na naszych łamach, Ryanair stał się chyba najbardziej wiarygodną linią lotniczą w Europie i nie odwoływał lotów na masową skalę jak wielu jego konkurentów. Z danych OAG wynika, że w pierwszym półroczu 2022 roku Ryanair odwołał zaledwie 0,3 procenta wszystkich zaplanowanych lotów ze swojej siatki, podczas gdy dla British Airways ten odsetek wyniósł aż 3,5 procenta, a dla easyJet – 2,8 procenta.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Najbardziej wiarygodna linia? heh...hmm a tak tylko BTW ta właśnie linia (załogi) prowadzi w każdym tygodniu w Hiszpanii strajk od czwartku do niedzieli i zapowiedziana jest kontynuacja nawet do 2023.
Semen6969, 11 sierpnia 2022, 12:46 | odpowiedz
Ciekawe, bo ja kupiłem kilka biletów za mniej niż 1€. Poza tym radzę sprawdzić notowania paliw na giełdach. Ceny spadają a nie rosną. Chyba, ze Ryan tankuje u Obajtka. To wtedy co innego.
mathew77, 11 sierpnia 2022, 14:24 | odpowiedz
Oby. Trzymamy za słowo. Twoje jak wiadomo, wiele znaczy w tej branży.
aragonix, 11 sierpnia 2022, 16:44 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »