Ryanair skarży LOT do Trybunału Sprawiedliwości UE! Chodzi o miliardową pomoc publiczną
Na początku lipca irlandzka linia złożyła skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciw zgodzie Brukseli na pomoc publiczną dla LOT. To już prawdziwa krucjata Ryanaira, który złożył już kilkanaście pozwów przeciw liniom lotniczym w tej sprawie – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
LOT jest jedną z wielu narodowych linii, które w czasie pandemii otrzymały pomoc publiczną od rządu swojego kraju – w przeciwnym wypadku groziłoby im bankructwo. Przypomnijmy, że narodowy przewoźnik pod koniec ubiegłego roku otrzymał w sumie 2,9 mld PLN – część w formie pożyczki, część w formie podniesienia kapitału. I właśnie pomoc publiczną dla narodowego przewoźnika zaskarżył Ryanair.
– Apelację przeciwko decyzji w sprawie LOT złożyliśmy w TSUE na początku lipca. Sprawa czeka na rozpatrzenie. Następny krok to odpowiedź Komisji Europejskiej i prawdopodobnie wspierająca ją interwencja Polski. Podejrzewam, że rozprawa odbędzie się dopiero w 2022 roku – mówi „Pulsowi Biznesu” Juliusz Komorek, członek zarządu Ryanaira.
LOT nie obawia się pozwu.
– Ryanair zarzuca KE m.in. niewłaściwe zastosowanie przepisów dotyczących pomocy publicznej, w tym dokapitalizowania jako środka wsparcia zamiast innych form mniej zakłócających rynek. Warto jednak zauważyć, że przed wydaniem decyzji komisja szczegółowo przeanalizowała przypadek PLL LOT, warunki udzielanej pomocy, jej niezbędność oraz adekwatność przyjętych form wsparcia – odpowiada Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT.
Zaskarżenie decyzji KE nie jest zaskoczeniem, bo Ryanair już od dłuższego czasu wojuje w sprawie pomocy publicznej z innymi przewoźnikami.
Europejska krucjata Ryanaira
Właściwie od początku pandemii, gdy stało się jasne, że wielu przewoźników nie da sobie rady bez pomocy państwa, Ryanair ruszył na wojnę z pomocą publiczną. Irlandzki przewoźnik podkreśla od miesięcy, że jest jedną z nielicznych linii, która nie otrzymała pomocy publicznej (co nie jest do końca prawdą, bo linia korzystała m.in. z dotacji na utrzymanie miejsc pracy), a wielomiliardowe dotacje z krajowych budżetów niszczą konkurencję na rynku lotniczym. Ryanair wyliczył, że w czasie pandemii przewoźnicy otrzymali ponad 30 mld EUR państwowych subsydiów i wyruszył na wojenkę przeciw poszczególnym przewoźnikom. W jaki sposób? Składając protesty i apelacje do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciw pomocy publicznej, jaką otrzymują poszczególne linie. Jak mu idzie?
Na razie ze zmiennym szczęściem. W maju pisaliśmy, że sąd unieważnił decyzję KE w sprawie pomocy publicznej dla portugalskiej linii TAP i holenderskiego KLM (w sumie chodzi o 4,6 mld EUR ratunkowych pożyczek) z powodu jej nieodpowiedniego uzasadnienia.
Podobny wyrok zapadł w sprawie niemieckiego Condora, choć w sumie Irlandczycy nie bardzo mają co świętować: w żadnym z wypadków sądy nie nakazały liniom zwrócić pomocy publicznej, a jedynie ponownie przeanalizować wnioski. Z drugiej strony: unijny sąd w Luksemburgu oddala też część wniosków Ryanair, jak choćby ten w sprawie pomocy dla linii Austrian Airlines.