Ryanair ostro negocjuje z lotniskami. Dalszy los 5 tras z Polski pod znakiem zapytania
Z systemu rezerwacyjnego Ryanaira wynika, że loty na lotnisko East Midlands i kilka innych mniejszych angielskich portów są zaplanowane tylko do końca grudnia tego roku. Władze uspokajają, że trwają negocjacje w sprawie pozostania Ryanaira w porcie na przyszły rok, jednak w świetle ostatnich ruchów przewoźnika, trudno nie mieć wątpliwości.
O sprawie napisał lokalny dziennik „Leicester Mercury”, który został zaalarmowany przez zaniepokojonych czytelników. O ile bowiem w systemie rezerwacyjnym Ryanaira trasy z większości lotnisk można obecnie rezerwować z grubo ponad półrocznym, a nawet z ponad rocznym wyprzedzeniem (np. niektóre trasy z lotniskiego Stansted są załadowane do końca października 2022 roku), to w przypadku lotniska East Midlands ostatnie loty można rezerwować tylko do końca grudnia. Potem w systemie nie ma żadnych dostępnych połączeń.
To niezwykle ważna informacja także dla pasażerów z Polski oraz dla polskich emigrantów pracujących z Wielkiej Brytanii, bo z lotniska East Midlands (położonego w środkowej Anglii między Derby, Nottingham i Leicester) Ryanair wykonuje aż 5 tras do Polski. Są to połączenia do Krakowa, Modlina, Wrocławia, Rzeszowa oraz Łodzi. I faktycznie – trasy te można rezerwować tylko do końca roku.
Co dalej? Rzecznik prasowy lotniska East Midlands komentuje, że cały czas trwają rozmowy z Ryanairem w sprawie siatki połączeń na 2022 roku i uspokaja, że „klienci lotniska East Midlands będą mogli skorzystać z szerokiej siatki przewoźnika w przyszłym roku”.
Z jednej strony jest to trochę uspokajające, z drugiej zaś niepokoić może fakt, że choćby pozostałe lotniska należące do grupy MAG w Anglii (oprócz East Midlands są to porty w Manchesterze i Londynie Stansted) mają już dawno w sprzedaży loty przynajmniej do końca marca 2022 roku.
Drugą niepokojącą przesłanką są ostatnie ruchy Ryanaira i wypowiedzi Michael O’Leary’ego, czyli prezesa tej linii. W ostatnich dniach Ryanair zapowiedział, że od końca października całkowicie przestanie latać z Irlandii Północnej, a kilka dni temu O’Leary kolejny raz mocno skrytykował Wielką Brytanię i jej skomplikowany system restrykcji, jeśli chodzi o podróże. Szef Ryanaira miał też zadeklarować, że linia nie zawaha się przenosić części ruchu z miejsc, gdzie popyt jest słaby do krajów, gdzie zapotrzebowanie na latanie jest większe.
A z popytem nawet na niektóre trasy z Polski jest tak sobie. Świadczy choćby o tym przykład trasy z Rzeszowa do East Midlands, gdzie od listopada Ryanair zmniejszy częstotliwość lotów z 3 do 1 połączenia tygodniowo.
W „Leicester Mercury” czytamy, że w podobnej sytuacji do East Midlands jest kilka mniejszych brytyjskich lotnisk, m.in. Teeside, Exeter czy Newquay.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?