Ryanair planuje wielką ekspansję przy granicy z Polską! Wielkopolska i Pomorze mogą się cieszyć

Ryanair złożył wniosek o przyznanie praw do startów i lądowań na lotnisku Berlin Tegel w piątek. Irlandczyków nie ma obecnie na tym lotnisku – latają z portu Schoenefeld na przedmieściach Berlina, gdzie także mają w tej chwili 9 zbazowanych samolotów.

– Nasza inwestycja na lotnisku Tegel oznacza, że mieszkańcy Berlina unikną podwyżek cen biletów związanych z duopolem Lufthansy i linii easyJet – mówi w komunikacie David O’Brien, dyrektor handlowy Ryanaira.

Chodzi tu oczywiście o zamknięcie linii Air Berlin i przejęcie części aktywów po tym przewoźniku przez niemiecką i brytyjską linię lotniczą. Jednak zarówno Lufthansa, jak i easyJet nie otrzymały jeszcze zgody Komisji Europejskiej na przejęcie części Air Berlin.

Według Ryanaira stworzenie bazy na Teglu sprawi, że stolica Niemiec odzyska ponad 30 proc. miejsc, które straciła z powodu upadku niemieckiego przewoźnika.

I choć w słowach O’Briena jest sporo propagandy, z której słynie Ryanair, to z ostatnich danych wynika, że zniknięcie Air Berlin sprawiło, że Lufthansa bardzo mocno podniosła ceny biletów.

Upadek Air Berlin widać już po statystykach – w październiku liczba pasażerów na lotnisku Berlin Tegel spadła aż o 11,9 proc. w skali roku.

Ryanair interesuje się drugim berlińskim portem już od kilku miesięcy. Zaangażował się m.in. w kampanię referendalną w Berlinie, gdzie mieszkańcy mieli się wypowiedzieć na temat tego, czy chcą zamknięcia lotniska.

Zatłoczone i przestarzałe lotnisko Berlin Tegel miało przestać działać w momencie, gdy w końcu, po latach opóźnień uruchomione zostanie nowe lotnisko Berlin Brandenburg. Na razie wydaje się, że temat ten jest nieaktualny, bo w myśl najnowszych informacji, mieszkańcy stolicy Niemiec poczekają na otwarcie nowego portu aż do 2021 roku.

9 nowych samolotów Ryanaira w Berlinie to też świetne wieści dla pasażerów z zachodniej Polski, którzy bardzo chętnie korzystają z obu lotnisk w stolicy Niemiec. Według różnych statystyk, z obu portów w Berlinie korzysta nawet 1,5 mln Polaków.