Przylatujesz do Polski z tych 3 krajów? Nawet test nie zwolni cię z kwarantanny
Już od północy w Polsce obowiązywać będą nowe przepisy dotyczące kwarantanny. Zgodnie z nowymi zasadami wszystkie osoby, które przylecą z RPA, Brazylii lub Indii będą kierowani na bezwzględną kwarantannę. A to oznacza, że nie zwolni ich negatywny wynik testu.
Obecnie wszyscy podróżni powracający z zagranicy są objęci 10-dniową kwarantanną. Jest jednak szereg sposobów, by zostać z niej zwolnionym. Przede wszystkich nie obejmuje się nią ozdrowieńców i osób zaszczepionych pełnym cyklem szczepień, ale także tych, którzy zrobią sobie test na COVID-19 i uzyskają negatywny wynik. Teraz jednak zasada ta trochę się zmienia.
Już od północy, 7 maja, osoby przylatujące z trzech konkretnych krajów nie będą miały możliwości ominięcia kwarantanny. Chodzi o podróżnych z Brazylii, Republiki Południowej Afryki i Indii. Jeśli przylecimy do Polski z jednego z tych miejsc, jesteśmy kierowani na kwarantannę bez żadnych odstępstw. Nie pomoże nawet negatywny wynik testu. Na ulgowe traktowanie nie mogą też liczyć osoby zaszczepione czy ozdrowieńcy.
A co z przesiadkami? Czy taka opcja mogłaby zapobiec obowiązkowej kwarantannie? Oficjalnie nie. Rozporządzenie mówi jasno, że nowe przepisy stosuje się „do osoby przekraczającej granicę Rzeczypospolitej Polskiej, która rozpoczęła podróż z terytorium Federacyjnej Republiki Brazylii, Republiki Indii albo Republiki Południowej Afryki”. Dodatkowo GIS zapewnia, że otrzymuje informacje o osobach podróżujących z przesiadką. Problem z egzekwowaniem przepisów może pojawić się np. przy przekraczaniu granicy polskiej samochodem (np. gdy lecimy do Niemiec, a później wracamy do Polski własnym autem) – tu bowiem kontrole są wyłącznie wyrywkowe.
Warto jednak zaznaczyć, że osoby powracające z tych trzech krajów mogą jednak skrócić sobie czas kwarantanny do tygodnia, pod warunkiem wykonania testu i uzyskania negatywnego wyniku nie wcześniej niż w siódmym dniu odosobnienia.
– Siedem dni jest tym okresem, kiedy zakażenie powinno być łatwe do zidentyfikowania testem PCR czy antygenowym – wyjaśnił Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Decyzja jest efektem odkrycia indyjskiej mutacji wirusa w dwóch miejscach – w Katowicach i pod Warszawą. W przypadku jednej z zakażonych osób, która przyleciała do Polski właśnie z Indii – wynik testu był negatywny. Dlatego rząd uznał, że testy w przypadku takich osób są niemiarodajne.
Zaktualizowane rozporządzenie jest już dostępne w Dzienniku Ustaw.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?