Niby nie chcemy dopłacać, a jednak to robimy. Linie lotnicze wyciągają z nas coraz więcej
Z najmniejszym możliwym bagażem, z losowym przydziałem miejsca, bez kupowania zdrapek, towarów bezcłowych, dopłacania za powiadomienia SMS-owe i wiele innych dodatkowych usług – tak kupuje się najtańsze bilety lotnicze. I wielu z nas do dziś robi, co może, żeby zapłacić za podróż jak najmniej. Ale jednocześnie okazuje się, że pandemia nauczyła nas, że są rzeczy, na których nie warto oszczędzać.
Kreta Wschodnia od 2498 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Słoneczny Brzeg od 1443 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Pafos od 2489 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Firma CarTrawler opracowała raport, z którego wynika, że w 2021 roku tzw. przychody pozalotnicze (czyli wszystko, co wyciągają z nas linie z wyłączeniem samych biletów) wyniosą 65,8 mld USD. Czy to dużo? Zaskakująco dużo, bowiem w 2020 roku wyniosły one 58,1 mld USD (a przypomnijmy, że pierwsze trzy miesiące ubiegłego roku to jeszcze wciąż niemal całkowicie normalny ruch lotniczy). Dla porównania jeszcze 11 lat temu linie dobijały w tej kategorii „zaledwie” do 22,6 mld USD.
Co więc zmieniło się w tym roku? Nie chodzi wcale o to, że nagle zapragnęliśmy mocniej niż kiedykolwiek inwestować w zdrapki i perfumy oferowane w trakcie lotu albo nagle doceniliśmy więcej przestrzeni na nogi. Ale klienci linii lotniczych nie oszczędzali na „osobistym kokonie bezpieczeństwa” – jak nazwano to w raporcie. Chętniej kupowaliśmy ubezpieczenia i taryfy umożliwiające zmianę rezerwacji.
– Konsumenci poszukują bardziej elastycznych, spersonalizowanych usług i ofert od linii lotniczych, co stwarza ogromne możliwości dla branży – mówi Aileen McCormack, dyrektor handlowy CarTrawler cytowana przez TravelWeekly. – Patrząc na 2022 r., linie lotnicze, które znajdą kreatywne sposoby oferowania usług pomocniczych dostosowanych do zmieniających się wymagań podróżnych, będą liderami rynku.
Przed pandemią, czyli w 2019 roku, jeden pasażer wydawał na usługi pozalotnicze średnio 23,91 USD (ok. 95 PLN). W tym roku szacunki oscylują na poziomie 27,60 USD (ok. 110 PLN). Dla przykładu tylko w drugim kwartale 2021 roku przychody pozalotnicze wzrosły o 16 proc. w Ryanairze (w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 roku) i o 25 proc. w Wizz Airze.
Wzrosło też zapotrzebowanie na dodatkowy bagaż. Praca zdalna i popularność tymczasowych przeprowadzek do cieplejszych, piękniejszych czy ciekawszych miejsc sprawiła, że więcej osób zabierało ze sobą bagaż na dłuższy pobyt. Jednocześnie spadła liczba pasażerów biznesowych, którzy najczęściej podróżują jedynie z jedną sztuką bagażu podręcznego, a to zwiększyło udział pasażerów rekreacyjnych – a ci od zawsze chętnie podróżowali z bagażem rejestrowanym.
Globalna prognoza CarTrawler opiera się na wynikach dostarczonych przez 75 linii lotniczych i uzupełnionych o szacunkowe dane kolejnych 34 przewoźników.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?