Zarejestruj się na Airbnb z mojego polecenia i otrzymaj 94 PLN bonusu (25 USD)* >>
To właśnie rozmaitość możliwości i pokrycie terenu ofertami jest w moich oczach największą zaletą Airbnb. Do tego bezpieczeństwo transakcji i pewność zakwaterowania. Ale to tylko pod warunkiem, że z usług serwisu korzystamy z głową. Poniżej najważniejsze podpowiedzi, jak korzystać z Airbnb by uniknąć przykrych niespodzianek.
Gospodarz
Serwis łączy posiadających miejsca do spania, którzy chcą je wynająć, z tymi, którzy noclegu potrzebują. Wynajmując nie zawieramy de facto umowy z Airbnb a najczęściej z prywatną osobą, która wciela się w rolę hotelarza. I o tym trzeba pamiętać, bo czynnik ludzki jest zawsze najbardziej zawodny. Dlatego do Airbnb trzeba podchodzić ostrożniej niż do ofert hotelowych. Nie tyle jednak do samego serwisu, co do naszego przyszłego gospodarza. Zanim zajmiemy się ofertą, sprawdźmy dokładnie kim jest nasz gospodarz.
Pierwsza rzecz, na którą zwracam uwagę przeglądając oferty, to ikona pioruna obok ceny:
Oznacza ona „rezerwację natychmiastową„. To deklaracja, że nasz przyszły gospodarz prowadzi na bieżąco kalendarz rezerwacji i jeśli deklaruje, że data jest dostępna, możemy to przyjąć jako pewnik. Co w przypadku innych ofert nie jest takie oczywiste. „Rezerwacja natychmiastowa” pozwala na prosty proces kupienia noclegu, tak jak w przypadku serwisów hotelowych. Wybieramy daty pobytu, płacimy, załatwione.
Nie mniej trzeba pamiętać, że Airbnb to platforma łącząca ludzi, dlatego ja nawet przy możliwości „rezerwacji natychmiastowej” najpierw piszę do gospodarza z pytaniem, czy może mnie we wskazanej dacie przyjąć. To pozwala uniknąć późniejszych rozczarowań. Język nie jest barierą. Jeśli z gospodarzem nie znajdujemy języka, w którym moglibyśmy się porozumieć, korzystam z Google Translate. Ważne, by podstawowy przekaz był zrozumiały, niedoskonałość Google Translate obie strony zrozumieją :).
W przypadku „rezerwacji natychmiastowej” raz zdarzyło mi się, że po zaklepaniu miejsca, gospodarz napisał z przeprosinami, bo ma lokal zajęty. Jednak zaoferował inne mieszkanie, które mi pasowało. Było to… w Polsce. Od tamtej pory jednak przyjąłem zasadę wcześniejszego kontaktu mimo wszystko.
Najbardziej „natychmiastową rezerwację” robiłem w Indiach, w Delhi. Tam po przylocie zmieniłem plany podróżne i zamiast jechać do miejsca poza miastem, postanowiłem zatrzymać się na dwa dni w Delhi. Znalazłem na Airbnb na telefonie ofertę, napisałem z zapytaniem do gospodyni, a 2h później już jadłem u niej obiad.
Kolejna bardzo cenna informacja o gospodarzu i lokalu, to „recenzje”. Im ich więcej, tym dłuższa przygoda gospodarza z Airbnb, tym bardziej zapewne przykłada się do tego co robi i poważnie to traktuje. Lektura „recenzji” również niesie przydatne informacje. Jak choćby to, że pod oknem jest śmietnik, gospodarz notorycznie się spóźnia, itd. Albo że jest solidną firmą.
Zdarza się jednak, że albo w danym miejscu nie ma gospodarzy z recenzjami i/lub oferujących rezerwację natychmiastową. Nie każdy po pobycie zostawia recenzję, są też gospodarze, którzy właśnie zaczynają przygodę z Airbnb.
Wtedy cenną informacją jest profil gospodarza. Najważniejsze informacje z profilu znajdziemy u dołu strony z ofertą, która nas interesuje (nad mapą).
To, na co zwracam największą uwagę, to „wskaźnik aktywności” i „czas odpowiedzi”. Pierwszy wskaźnik informuje na jaki procent zapytań gospodarz odpowiedział. Za granicę minimum przyjmuję 80%. Zakładam, że czasem mógł coś przegapić, będąc na urlopie, lub mając coś ważnego na głowie. „Czas odpowiedzi” – tu moje kryteria są względne, zależy, jak bardzo śpieszy mi się z rezerwacją.
Lokum
Airbnb oferuje dobrą aplikację mobilną. Jest świetnym narzędziem do komunikacji z gospodarzem, rezerwacji w ostatniej chwili, czy sprawdzania adresu. Jednak przy rezerwacji wolę stronę WWW. Oferuje więcej filtrów.
Ponieważ to lokalizacja jest często najistotniejsza przy wyborze noclegu, moim ulubionym sposobem poszukiwania ofert jest mapa.
Należy jednak pamiętać, że mapa nie pokazuje wszystkich dostępnych lokalizacji, a tylko te, które są najbliżej centralnego jej punktu. Dlatego warto przed podjęciem decyzji mapę poprzesuwać i obserwować, jak zmieniają się oferty.
Formularz wyszukiwania na stronie głównej Airbnb.pl jest bardzo podstawowy.
Gdy jednak go wypełnimy, klikniemy szukaj i przejdziemy na stronę z wynikami, pojawiają się nowe możliwości.
Najistotniejsze nowe filtry to:
– całe miejsce,
– pokój prywatny,
– współdzielony pokój.
Pierwsze oznacza, że całe lokum jest do naszej dyspozycji. Nie oznacza to jednak, że gospodarza nie ma w pobliżu. W Australii często „całe lokum” rozumiane jest na przykład jako parter w dwukondygnacyjnym domu, ale z osobnym wejściem, łazienką, kuchnią. Jeśli zależy nam na całkowitej prywatności, warto przeczytać dokładnie opis lokum, lub zapytać o detale gospodarza.
Pokój prywatny, to gwarancja, że dostajemy pokój do swojej dyspozycji, ale już na przykład łazienka czy kuchnia są wspólne z gospodarzem lub innymi gośćmi. Współdzielony pokój, to łóżko do naszej dyspozycji, ale we wspólnym mieszkaniu. Z tej opcji korzystałem na Tahiti, gdzie noclegi są niezmiernie drogie. Do dziś utrzymuję kontakt z gospodarzami, którzy również są obieżyświatami, a we wspólnym lokum, było więcej okazji do rozmów, niż gdybym wynajmował np. pokój.
Kryteria możemy jednak dużo dokładniej sprecyzować. Dodatkowe filtry zobaczymy wybierając „więcej opcji”.
Z przydatnych możemy ustalić minimalną wielkość lokum w tym: liczbę sypialni czy łazienek, co jest wartościowe, gdy rezerwujemy nocleg dla licznej grupy.
Tu możemy też wskazać, że interesują nas tylko „rezerwacje natychmiastowe”, lub że chcemy się zatrzymać u „super hosta”. Możemy też wskazać, w jakiej okolicy chcemy się zatrzymać, ale to ułatwienie, tylko dla tych, którzy znają miasto, do którego się wybierają, lub odrobili pracę domową i przeczytali relacje forumowiczów lub przewodniki.
Na szczególną uwagę zasługują dwie zakładki, które widać po rozwinięciu menu. Pierwsza to udogodnienia:
Jeśli wybór ofert jest duży, warto doprecyzować nasze oczekiwania, korzystając z tych możliwości. Jeśli podróżuję wynajętym autem, doceniam możliwość darmowego parkowania w okolicy. Uprzedzam, że jacuzzi, jest bardzo różnie definiowane, i raczej podchodziłbym do deklaracji gospodarzy o posiadaniu jacuzzi sceptycznie :). Pamiętajmy, że to kryteria dodatkowe, które nie są weryfikowane przez Airbnb i tu bywa, że gospodarzy ponosi fantazja.
Wreszcie mój ulubiony filtr, który pomaga poszukującym oryginalnego zakwaterowania:
.
Gdy już wybraliśmy lokum
Trzeba mieć świadomość, że cena pokazywana przez Airbnb na liście miejsc, nie jest ceną końcową. Airbnb dolicza do niej jeszcze swoją prowizję.
Prowizja Airbnb jest wysoka i sięga nawet kilkunastu procent, jak w powyższym przypadku. Im większa kwota rezerwacji, tym prowizja jest procentowo mniejsza.
Inne dopłaty, które mogą się pojawić, to:
– opłata za sprzątanie, to kwota którą nalicza gospodarz dodatkowo w stałej wartości, niezależnie od czasu pobytu. Spotkałem się z opłatami za sprzątanie sięgającymi kilkuset złotych, w przypadku domu dla 10 osób. Najprostsze rozwiązanie, to poszukać innego gospodarza, który koszty sprzątania wkalkulował w dzienną stawkę wynajmu
– podatki (przy wynajmie w USA) są doliczane jako dodatkowa opłata.
Airbnb nie obsługuje płatności w złotówkach (obsługiwane waluty to: AUD, BRL, CAD, CHF, CNY, CZK, DKK, EUR, GBP, HKD, HUF, ILS, JPY, KRW, NOK, NZD, RUB, SEK, SGD, TRY, TWD, USD, ZAR), jeśli zarejestrujemy konto w Polsce, zostanie nam automatycznie przypisana waluta euro i nie będziemy mogli jej zmieniać.
Dlatego do konta w Airbnb należy przypiąć kartą, która w sposób sensowny, bez wysokich kosztów obsługuje płatności w euro. Może to być na przykład karta kredytowa Raiffeisen Wizz Air, a najlepiej karta w euro, na przykład z Kantoru Aliora.
Będąc w pełni świadomym już, jakie niespodzianki czekają nas w procesie płatności, można przystąpić do rezerwacji. Odbywa się to przez wysłanie zapytania do gospodarza (ja zawsze znam efekt zapytania, bowiem jak pisałem wyżej, już wcześniej prowadzę rozmowę z gospodarzem o dostępności miejsca na moją datę) i złożenie zgody na obciążenie karty, gdy gospodarz przyjmie rezerwację.
Gospodarz ma na akceptację rezerwacji 24 godziny, jeśli w tym czasie nie ustosunkuje się do naszego zapytania, wygaśnie ono automatycznie, a karta nie zostanie obciążona. Ważne jest, by przed upływem 24 godzin nie podejmować innych rezerwacji, bo jeśli gospodarz zaakceptuje nasze zapytanie po 23 godzinach i 59 minutach, wciąż będzie ważna nasza zgoda na obciążenie karty.
Co jednak, gdy postanowimy zrezygnować z naszej rezerwacji? Zależy to od polityki anulacji, którą stosuje gospodarz. Ma on aż 6 wariantów do wyboru. Najłagodniejsza forma, to elastyczna anulacja. W takiej sytuacji przy anulacji do 24h przed przyjazdem, zwracane są wszystkie koszty, poza opłatą Airbnb.
Plusem Airbnb jest to, że wkracza do akcji, gdy pojawiają się kłopoty. Jeśli gospodarz anuluje naszą rezerwację na kilka-kilkanaście dni przed podróżą, Airbnb zaproponuje nam alternatywne miejsca + bonus na rezerwację. Taką sytuację przerabiałem samemu, automatycznie po anulacji od gospodarza dostałem od Airbnb maila z propozycjami + bonus.
Ta rezerwacja była skasowana 14 dni przed wyjazdem:
Im bliżej do terminu wyjazdu, tym działania Airbnb są bardziej pomocne. Co prawda nie miałem nigdy takiej sytuacji, bym nie mógł się dostać do wynajętego lokalu, bądź gospodarz skasowałby rezerwację w dniu przyjazdu, ale z relacji na forum, wynika, że przy takim stanie rzeczy Airbnb bierze na siebie pełną odpowiedzialność i zapewnia pobyt zastępczy, z rezerwacją np. pokoju hotelowego na swój koszt włącznie.
Na miejscu
Lokum, które wynajmujemy, to nie pokój w hotelu z recepcją, dlatego godzinę przyjazdu, sposób odbioru klucza, trzeba ustalić indywidualnie z gospodarzem. Tutaj rozwiązań jest tyle, co wynajmujących. Zdarzało mi się nie mieć żadnego kontaktu z gospodarzem, a dostać tylko informację: Klucz jest pod wycieraczką, tam go zostawcie przy wyjeździe (Szwecja), a bywało też tak, że musiałem wypełnić całkiem sporo formularzy meldunkowych na miejscu (Barcelona).
Jednak, nie spotkałem się z sytuacją, w której zameldowanie się, byłoby problemem, i to niezależnie od godziny przybycia. W Albanii (Saranda) miałem meldować się o 20:00, ale utknąłem w górach i na miejsce dotarłem o 4 rano. Mimo tego osoba z kluczem na mnie czekała. Oczywiście wcześniej poinformowałem, że będę w środku nocy, i zadzwonię gdy dotrę na miejsce.
Bywa, że znalezienie lokum nie jest łatwe, dlatego zawsze lepiej dopytać gospodarza o szczegóły.
Zarejestruj się na Airbnb z mojego polecenia i otrzymaj 94 PLN bonusu (25 USD)* >>
*Bonus naliczany jest po zrealizowaniu pierwszej rezerwacji za minimum 75 USD. Wykorzystać można go przy drugiej i kolejnych rezerwacjach za min 75 USD, zmniejszając kwotę do zapłaty.