Słysząc słowo „biblioteka” wyobrażamy sobie budynek wypełniony książkami, przytulny lub nowoczesny, w którym należy zachowywać się cicho. A kto by pomyślał, że za bibliotekę mogą nam posłużyć także budki telefoniczne, łódź, czy nawet osły!?
PoprzednieObraz 6 z 10Następne
Książkomaty, USA
Maszyny, w których podobnie jak napoje czy batony można było kupić książki pojawiły się ok. 1930 roku. Polski debiut miał miejsce przy okazji promocji najnowszej książki Haruki Murakamiego. Automaty stanęły na dworcu centralnym w Warszawie, dworcu głównym we Wrocławiu i w Poznaniu.
Obecnie coraz więcej bibliotek na całym świecie korzysta z tych urządzeń, umieszczając je na ruchliwych ulicach, dworcach kolejowych czy w centrach handlowych. Najwięcej takich automatów znajduje się w Chinach, szczególnie w mniejszych miejscowościach, oraz w Stanach. Amerykańskie maszyny dodatkowo są wyposażone w kamery bezpieczeństwa i wi-fi.
Pierwszy książkomat stanął w miasteczku Norman w stanie Oklahoma.
Fot. Thisbites, wikimedia.org
Maszyny, w których podobnie jak napoje czy batony można było kupić książki pojawiły się ok. 1930 roku. Polski debiut miał miejsce przy okazji promocji najnowszej książki Haruki Murakamiego. Automaty stanęły na dworcu centralnym w Warszawie, dworcu głównym we Wrocławiu i w Poznaniu.
Obecnie coraz więcej bibliotek na całym świecie korzysta z tych urządzeń, umieszczając je na ruchliwych ulicach, dworcach kolejowych czy w centrach handlowych. Najwięcej takich automatów znajduje się w Chinach, szczególnie w mniejszych miejscowościach, oraz w Stanach. Amerykańskie maszyny dodatkowo są wyposażone w kamery bezpieczeństwa i wi-fi.
Pierwszy książkomat stanął w miasteczku Norman w stanie Oklahoma.
Fot. Thisbites, wikimedia.org
PoprzednieObraz 6 z 10Następne