Bilet do Pragi kupisz w aplikacji PKP. Ale na stronie czeskiej kolei może być…dwa razy tańszy! Dlaczego?
Na międzynarodową siatkę połączeń kolejowych z Polski raczej nie ma co narzekać. Z kraju bezpośrednio pojedziemy do sześciu stolic – Pragi, Berlina, Wilna, Wiednia, Bratysławy i Budapesztu. O ile korzystna liczba kursów do tych miast z pewnością sprzyja wygodnemu podróżowaniu, to niekoniecznie to samo można powiedzieć w przypadku zakupu biletów na te połączenia.
Co jakiś czas w sieci podnoszony jest temat formy zakupu biletów na przejazd z Warszawy do Pragi. Niejednokrotnie pasażerowie wskazywali, że ceny w aplikacji PKP są wyższe niż na stronie internetowej czeskiego przewoźnika. W ostatnich dniach pojawił się kolejny przykład. Jeden z internautów zauważył, że z poziomu aplikacji PKP bilet na tej trasie w 2 klasie kosztuje 386 zł. To samo połączenie, tego samego dnia i o tej samej godzinie, ale na stronie České dráhy kosztuje 971 koron, czyli w przeliczeniu (na 18 października) ok. 175 zł.
Wałkowane bylo milion razy, ale przy takich okazjach zawsze bawi. Ten sam dzień, ta sama godzina, ten sam pociąg. Aplikacja PKP: 386 zł. Strona České Dráhy: 971 koron (178 zł). https://t.co/WhVG0XUZVT pic.twitter.com/kneWtL43bx
— Grzegorz Rudynek (@GRUdynek) October 13, 2023
Rodos od 1929 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Korfu od 1999 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Kraków)
Kreta Wschodnia od 1618 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
O to, dlaczego tak wygląda sytuacja zapytaliśmy Michała Szymajdę, eksperta z serwisu Rynek-Kolejowy.pl. Okazuje się, że same różnice w cenach to nie jedyny szkopuł, jaki dotyczy zakupu biletów na połączenia do Czech.
– Pierwszym i podstawowym źródłem wiedzy o cenach jest strona intercity.pl, czasami aplikacja. Jednak czasami po wyprzedaniu biletów w cenie promocyjnej, bilety w ogóle znikają ze strony intercity i można je kupić tylko w kasie. W XXI wieku to kuriozum. Tymczasem Czesi (pociąg uruchamiają obie strony – czeska i polska) prowadzą sprzedaż przez cały czas. Sam namawiam do tego, aby korzystać z czeskiej stron cd.cz. i sam kupuję tam międzynarodowe bilety, bo to gwarancja, że nie będę musiał iść do kasy – mówi nasz rozmówca.
Za ponad dwukrotnie wyższą cenę biletów na stronie PKP odpowiada m.in. system sprzedaży polskiego przewoźnika. – Różnice w cenach wynikają często z kursu danej waluty, oraz dostępności ofert. Czesi prowadzą dynamiczną sprzedaż z prawdziwego zdarzenia – działają tak jak linie lotnicze. Polski system sprzedaży, obecnie w fazie przebudowy, oferuje możliwość zakupu, albo w promocji, albo zupełnie bez niej. A czasami, niestety… w ogóle. Dlatego ceny biletów w ofertach cd.cz są często korzystniejsze – tłumaczy Szymajda.
A w jaki sposób tak wyraźne różnice tłumaczy rzecznik prasowy PKP Intercity Cezary Nowak?
– Zarówno kanały sprzedaży ČD jak i PKP IC dysponują własnymi ofertami na przejazdy międzynarodowe, wraz z niezależną liczbą kontyngentów biletów promocyjnych. Z tego też powodu mogą istnieć różnice cenowe pomiędzy polskimi a czeskimi kanałami sprzedaży. Zarówno na korzyść jednej jak i drugiej strony, w zależności od liczby sprzedanych biletów na dany dzień – przekazał w odpowiedzi na zapytanie Fly4Free.pl.
W kontekście biletów m.in. do Pragi obowiązuje jeszcze jedna rzecz, czyli taryfa TCV. Szymajda również i tej kwestii zauważa niedociągnięcia, które warto byłoby wykluczyć. – To opłata, którą musi uiścić pasażer, wliczona w bilet, która jest doliczana tylko dlatego, że pasażer przejeżdża z jednego kraju do drugiego. Żyjemy w Unii Europejskiej, na granicach nie ma kontroli, nikt nie żąda dodatkowych opłat od kierowców aut czy pasażerów linii lotniczych, tylko dlatego, że przekraczają granice. Zniesienie tej dopłaty to prosta droga do zwiększenia popularności pociągów międzynarodowych. W obecnej chwili, jeśli zamierzamy zachęcać ludzi do podróży koleją, nie ma ona żadnego uzasadnienia – stwierdził.
