Kolejne zmiany w Ryanairze. Już nie odprawisz się kilka dni przez odlotem
Nie cztery dni, a zaledwie 48 godzin. Od 13 czerwca tylko tyle czasu na odprawę online będzie miał pasażer Ryanaira. Zmiany mogą więc skomplikować niektóre wyjazdy.
Z informacji „The Independent” wynika, że klienci Ryanaira, którzy zarezerwowali bilety na loty po 13 czerwca 2018 roku, otrzymują teraz maile z ostrzeżeniem, że będą mogli odprawić się jedynie 2 doby przed planowanym wylotem, a nie jak dotąd – 4 dni wcześniej.
Irlandzki przewoźnik słynie z wprowadzania nagłych, niezapowiedzianych zmian, które potrafią skomplikować życie pasażerów. O ile nowe zasady praktycznie nie wpłyną na loty do miejsca docelowego, o tyle może pojawić się problem z powrotami – zostaje albo szukanie drukarki na miejscu albo Wi-Fi, by odprawić się przez aplikację, bo przecież nie zawsze w podróży mamy cały czas dostęp do internetu (inna sprawa, że nie wszystkie lotniska obsługują mobilne karty pokładowe).
Zmiany nie dotyczą jednak pasażerów z wykupionym miejscem. Jeśli dopłacimy, to sytuacja pozostaje bez zmian.
– Wszyscy klienci Ryanaira mogą kupić zarezerwowane miejsce online, zarówno na stronie internetowej Ryanair.com, jak i w aplikacji mobilnej od momentu rezerwacji do 2 godzin przed odlotem. Ci, którzy się na to zdecydują mogą odprawić się online w dowolnym momencie, w ciągu 60 dni do 2 godziny przed planowanym czasem odlotu – zapewnia rzecznik Ryanaira.
Krótsza odprawa będzie obowiązywała zarówno pasażerów, którzy dopiero kupią bilety, jak i tych, którzy zrobili to przed ogłoszeniem zmian. Ryanair zapewnia jednak, że jeśli nowe zasady komuś nie odpowiadają, może on anulować rezerwację i żądać pełnego zwrotu pieniędzy w ciągu 5 dni od otrzymania powiadomienia.
Jeszcze w 2016 roku pasażerowie mieli aż tydzień na odprawę, później ten czas zredukowano do 4 dni. Wygląda na to, że od czerwca będziemy musieli pożegnać się także z tym terminem. Póki co w polskim regulaminie nadal widnieje termin 7-dniowy, a w anglojęzycznej wersji 4-dniowy. Prawdopodobnie nowe zasady zostaną opisane dopiero, gdy zaczną obowiązywać tj. od 13 czerwca.
Na podobny ruch w sierpniu ubiegłego roku zdecydował się Wizz Air. Węgierski przewoźnik skrócił czas na odprawę online z 30 dni do 48 h. Podobnie jak w przypadku Ryanaira, decyzja nie dotyczy pasażerów z wykupionym miejscem. Pozostawił jednak pewną furtkę, bowiem jeśli lot powrotny odbywa się w przeciągu 15 dni od lotu docelowego, to możemy od razu odprawić się na obie trasy. Na razie nie wiadomo, czy Ryanair stworzy taką możliwość.