więcej okazji z Fly4free.pl

Ocalały z katastrofy samolotu w Kolumbii: „Przeżyłem, bo postępowałem zgodnie z instrukcjami bezpieczeństwa”

Foto: Barone Firenze /Shutterstock
Wtorkowa katastrofa samolotu pokazuje jak ważne jest dokładne zapoznanie się z instrukcjami bezpieczeństwa i później stosowanie się do nich. - Gdy samolot zmierzał w stronę ziemi, ludzie wstawali z miejsc i panikowali. Przeżyłem, bo zwinąłem się w pozycję embrionalną na fotelu – mówi jeden z ocalałych pasażerów feralnego lotu.

W katastrofie samolotu pod Medellin, który wiózł m.in. piłkarzy brazylijskigo klubu Chapecoense zginęło 71 osób, a sześć przeżyło. Do tragedii doszło w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. Niedługo przed tragedią piloci zgłosili awarię systemu elektrycznego, a chwilę później wieża kontroli lotów utraciła z nimi kontakt, a samolot zniknął z radarów i rozbił się w górach.

O tym, co działo się na pokładzie samolotu w momencie gdy stało się jasne, że dojdzie do awaryjnego lądowania i zderzenia z górą opowiada Erwin Tumiri, członek obsługi pokładowej, jedna z sześciu uratowanych osób.

– To był chaos, pasażerowie wstawali z miejsc i krzyczeli. Mi udało się przeżyć, bo zrobiłem wszystko, co znajdowało się w instrukcji bezpieczeństwa. Włożyłem bagaże pomiędzy nogi i ułożyłem się na fotelu w pozycji embrionalnej, która jest rekomendowana w czasie takich wypadków – Tumiri opowiadał na gorąco ratownikom, którzy znaleźli się na miejscu katastrofy.

Tak zwana „brace position”, czyli pozycja bezpieczna jest standardową procedurą stosowaną w czasie awaryjnych lądowań. Polega ona na pochyleniu ciała i głowy tak, by przylegała ona do fotela przed nami i trzymaniu złączonych stóp i kolan.

Czy to skuteczna metoda? Zdania są podzielone – sceptycy dowodzą, że trzymanie głowy przy fotelu zwiększa ryzyko złamania karku przy gwałtownym zderzeniu samolotu z ziemią. Z drugiej strony – przedstawiciele branży lotniczej przekonują, że nie ma skuteczniejszej metody, która zwiększa szanse na przeżycie poważnego wypadku lotniczego.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
1:37 w drugim filmiku słychać "Ale urwał"..... :D
Kuba, 30 listopada 2016, 17:09 | odpowiedz
Jeśli choć jedna osoba wyciągnie z tego artykułu odpowiedni wniosek to warto było napisać ten artykuł. Na YT można znaleźć film, gdzie specjalista od nazwijmy to BHP mówi co częściowo stoi za śmiercią wielu osób, które mógłby przeżyć: ignorowanie zasad postępowania w przypadku wypadku. Siedzą i się oglądają gdy trzeba ponieść 4 litery i się oddalić.
Zbigniew, 30 listopada 2016, 17:13 | odpowiedz
Ta procedura awaryjna przy 500km/h rozpedzonego kawalka blachy zludzenie bezpieczenstwa :)
Saerion, 30 listopada 2016, 17:16 | odpowiedz
Kuba 1:37 w drugim filmiku słychać „Ale urwał”….. ?
"patrz je....ale urwał" - ta wersja przerobiona była pokazywana nawet w CNN
what, 30 listopada 2016, 17:17 | odpowiedz
Właśnie obejrzałem te filmii przed długim lotem z Azji do Polski - nie polecam! :D
Bartek, 30 listopada 2016, 17:21 | odpowiedz
Bartek Właśnie obejrzałem te filmii przed długim lotem z Azji do Polski – nie polecam! ?
Jakimi liniami?
abcd, 30 listopada 2016, 17:24 | odpowiedz
Saerion Ta procedura awaryjna przy 500km/h rozpedzonego kawalka blachy zludzenie bezpieczenstwa
Ale lepsze to niż wstawania i panikowanie, czego dowodem jest że ta osoba przeżyła.
spoon, 30 listopada 2016, 18:55 | odpowiedz
takie gadanie... reszta tez zastosowała awaryjne procedury tylko nie miała tyle szczęścia
znawca tematu, 30 listopada 2016, 19:15 | odpowiedz
Oszukali jedynie przeznaczenie. Reszcie się nie udało *
rafgrzeg, 30 listopada 2016, 19:28 | odpowiedz
Tak sie zawsze zastanawiam w samolocie jak widze instruktaz zakladania kamizelek ratunkowych, czy kiedykolwiek jakis samolot wyladowal na srodku oceanu, ludzie zalozyli kamizelki, wskoczyli do wody, a choc jeden z nich doczekal ocalenia. To chyba nie mialo miejsca, nie ?
T., 30 listopada 2016, 23:11 | odpowiedz
T. Tak sie zawsze zastanawiam w samolocie jak widze instruktaz zakladania kamizelek ratunkowych, czy kiedykolwiek jakis samolot wyladowal na srodku oceanu, ludzie zalozyli kamizelki, wskoczyli do wody, a choc jeden z nich doczekal ocalenia. To chyba nie mialo miejsca, nie ?
wydaję mi się że na rzece Hudson (nowy film z Hanksem btw) kamilizelki dużo pomogły
zipski, 1 grudnia 2016, 8:42 | odpowiedz
spoon
Saerion Ta procedura awaryjna przy 500km/h rozpedzonego kawalka blachy zludzenie bezpieczenstwa
Ale lepsze to niż wstawania i panikowanie, czego dowodem jest że ta osoba przeżyła.
Dowodem jest ze miala fart i tyle nic wiecej dziwne ze na 250 osob w samolocie przezywa katastrofy 1-5 a wszyscy robili to samo
Saerion, 1 grudnia 2016, 16:29 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »