Miały być większe, szybsze i lepsze niż Concorde. Miały być dumą USA. Skończyły jednak jako atrapy. W parku rozrywki i muzeum.
PoprzednieObraz 8 z 8Następne
Smutny koniec
Konieczne prace badawcze nad jeszcze bardziej ambitnym niż Concorde amerykańskim projektem, konieczność opracowania nowych technologii i rozwiązań, aby przezwyciężyć pojawiające się kaskadowo problemy – całość była ponad ówczesne możliwości. Liczba problemów technicznych, stojących przed Amerykanami była tak duża, że w obliczu rosnących wymaganych nakładów do ich rozwiązania, projekt musiał zakończyć się fiaskiem.
Linie lotnicze nie chciały Concorda ze względu na wyższą niż planowaną cenę jednostkową, wynikającą z kilkukrotnego przekroczenia budżetu jego stworzenia. Opracowanie Concorda nie zwróciło się nigdy, dochodowe były tylko niektóre loty z biletami w wysokiej cenie. Linie lotnicze anulowały swoje zamówienia na Concorda głównie w 1973 roku, kiedy wybuchł niezależnie światowy kryzys paliwowy. Ceną prędkości było olbrzymie zużycie paliwa. Concorde zużywał 25 ton paliwa na godzinę lotu, samolot Boeinga miał spalać 2 razy więcej. Spalanie Concorda na pasażerokilometr wynosiło nawet kilka razy więcej niż poddźwiękowych samolotów pasażerskich. Na samo kołowanie na pas startowy Concorde zużywał aż 2 tony paliwa. A tymczasem pasażerowie woleli tanie bilety niż krótki czas przelotu.
Concordy operowały nad Atlantykiem. Tymczasem krajowe loty ponaddźwiękowe w USA stanęły pod znakiem zapytania (to olbrzymi rynek dla amerykańskich przewoźników). Wytwarzany podczas przekraczania prędkości dźwięku grom dźwiękowy powodował bowiem na ziemi uszkodzenia - jak rozbite szyby w oknach oraz pęknięcia ścian. Mieszkańcy skarżyli się i żądali odszkodowań, stąd nie dziwi wprowadzony zakaz lotów ponaddźwiękowych nad USA. Oprócz mieszkańców protestowali także ekolodzy (dziura ozonowa).
Ostatecznie projekt Boeinga 2707, amerykańskiej odpowiedzi na Concorda, zarzucono w 1971 roku.
Pasażerskie naddźwiękowce opracowywane były w latach 60. XX wieku, kiedy to paliwo było tanie. Jednakże lata 70. przyniosły kryzys naftowy, ceny paliw poszybowały w górę. Samoloty projektowane jako być może dochodowe, w nowych warunkach generować musiały – i generowały – straty. Ich stworzenie było trudniejsze, niż przewidywano. Pasażerskie samoloty ponaddźwiękowe stały się zatem programami narodowymi, gdzie ekonomię taniego użytkowania przez przewoźników zastąpiła duma narodowa i względy polityczne.
Po amerykańskim programie została atrapa umieszczona w parku rozrywki na Florydzie, obecnie zaś w muzeum lotnictwa. Oraz nazwa zespołu koszykarskiego SuperSonics (Ponaddźwiękowcy) z Seattle - bowiem to w Seattle w stanie Waszyngton fabryka Boeinga prowadziła prace nad Boeingiem 2707, amerykańskim Concordem.
Konkurujące projekty ponaddźwiękowych samolotów (kursywą planowane).
Konieczne prace badawcze nad jeszcze bardziej ambitnym niż Concorde amerykańskim projektem, konieczność opracowania nowych technologii i rozwiązań, aby przezwyciężyć pojawiające się kaskadowo problemy – całość była ponad ówczesne możliwości. Liczba problemów technicznych, stojących przed Amerykanami była tak duża, że w obliczu rosnących wymaganych nakładów do ich rozwiązania, projekt musiał zakończyć się fiaskiem.
Linie lotnicze nie chciały Concorda ze względu na wyższą niż planowaną cenę jednostkową, wynikającą z kilkukrotnego przekroczenia budżetu jego stworzenia. Opracowanie Concorda nie zwróciło się nigdy, dochodowe były tylko niektóre loty z biletami w wysokiej cenie. Linie lotnicze anulowały swoje zamówienia na Concorda głównie w 1973 roku, kiedy wybuchł niezależnie światowy kryzys paliwowy. Ceną prędkości było olbrzymie zużycie paliwa. Concorde zużywał 25 ton paliwa na godzinę lotu, samolot Boeinga miał spalać 2 razy więcej. Spalanie Concorda na pasażerokilometr wynosiło nawet kilka razy więcej niż poddźwiękowych samolotów pasażerskich. Na samo kołowanie na pas startowy Concorde zużywał aż 2 tony paliwa. A tymczasem pasażerowie woleli tanie bilety niż krótki czas przelotu.
Concordy operowały nad Atlantykiem. Tymczasem krajowe loty ponaddźwiękowe w USA stanęły pod znakiem zapytania (to olbrzymi rynek dla amerykańskich przewoźników). Wytwarzany podczas przekraczania prędkości dźwięku grom dźwiękowy powodował bowiem na ziemi uszkodzenia - jak rozbite szyby w oknach oraz pęknięcia ścian. Mieszkańcy skarżyli się i żądali odszkodowań, stąd nie dziwi wprowadzony zakaz lotów ponaddźwiękowych nad USA. Oprócz mieszkańców protestowali także ekolodzy (dziura ozonowa).
Ostatecznie projekt Boeinga 2707, amerykańskiej odpowiedzi na Concorda, zarzucono w 1971 roku.
Pasażerskie naddźwiękowce opracowywane były w latach 60. XX wieku, kiedy to paliwo było tanie. Jednakże lata 70. przyniosły kryzys naftowy, ceny paliw poszybowały w górę. Samoloty projektowane jako być może dochodowe, w nowych warunkach generować musiały – i generowały – straty. Ich stworzenie było trudniejsze, niż przewidywano. Pasażerskie samoloty ponaddźwiękowe stały się zatem programami narodowymi, gdzie ekonomię taniego użytkowania przez przewoźników zastąpiła duma narodowa i względy polityczne.
Po amerykańskim programie została atrapa umieszczona w parku rozrywki na Florydzie, obecnie zaś w muzeum lotnictwa. Oraz nazwa zespołu koszykarskiego SuperSonics (Ponaddźwiękowcy) z Seattle - bowiem to w Seattle w stanie Waszyngton fabryka Boeinga prowadziła prace nad Boeingiem 2707, amerykańskim Concordem.
Konkurujące projekty ponaddźwiękowych samolotów (kursywą planowane).
PoprzednieObraz 8 z 8Następne