Fly4free.pl

Nie wiesz, gdzie jechać na majówkę? Wybraliśmy najlepsze, oryginalne i niedrogie miejsca

Dolina Renu
Zamów powiadomienia o takich ofertach
Foto: Paweł Kunz, Fly4free.pl / charis_freya, Shutterstock

Przedłużony weekend w maju już prawie za pasem, a Wy wciąż nie macie pomysłu jak spędzić ten wolny czas? Podpowiadamy, gdzie warto się udać – nie tylko samolotem, ale również… samochodem.

Gotowi na szybki wypoczynek przed właściwym, długim urlopem wakacyjnym? Biorąc jeden dzień wolnego (2.05, czwartek) Wasza tegoroczna majówka może rozciągnąć się do całkiem solidnych 5 dni, które można przeznaczyć na ciekawy wyjazd. Czy nie jest już za późno na planowanie takiego wypadu? Na szczęście jest jeszcze trochę czasu.

Postanowiliśmy stworzyć dla Was coś w rodzaju inspiracyjno-ratunkowego last minute: pokazać kilka miejsc (nie do końca oczywistych), które warto wziąć pod uwagę, planując majówkę w 2019 r. Zajrzyjmy w okolice naszego kraju, sprawdzając wschód, zachód, północ i południe.

Na wschód! Czarnohora i Ukraina

Macie ochotę wybrać się w góry, ale boicie się tłumów, które w pierwszy majowy weekend niechybnie zaludnią szlaki w Tatrach, Beskidach, Bieszczadach? A może lepiej wybrać się w równie piękne góry, położone poza terytorium naszego kraju? Dysponując samochodem, możecie spędzić fantastyczne kilka dni na Ukrainie, wędrując szlakami w paśmie Czarnohory i Gorganów.

Na atrakcje nie powinniście narzekać: to nie tylko możliwość aktywności fizycznej w postaci spacerów, ale także niesamowitych spływów na kajakach, pontonach lub minikatamaranach – rzeki Czarny (i Biały) Czeremosz czekają na Was, a sam spływ nie wymaga wcześniejszego przygotowania i doświadczenia.

Ukraina
Foto: Zysko Sergii / Shutterstock

Dla tych, którzy chcą się zmierzyć z historią, interesujące może być wejście na Pop Iwan – w okresie międzywojennym funkcjonowało tam polskie obserwatorium astronomiczne, którego ruiny obecnie są odbudowywane i przekształcane w obiekt łączący schronisko turystyczne, stację ratownictwa górskiego oraz stację meteorologiczną.

Wisienką na torcie może być zdobycie najwyższej góry Ukrainy, czyli Howerli. Na liczący 2061 m n.p.m. szczyt wiodą szlaki, m.in. z turbazy pod Zaroślakiem – do której łatwo dostaniemy się m.in. z Iwano-Frankiwska (Stanisławowa) oraz Lwowa.

* * *

No właśnie, jak najprościej się dostać w rejon Czarnohory? Możliwości jest sporo: wybierając się własnym samochodem, kierujemy się na Lwów, skąd w okolice Howerli pozostaje nam jeszcze 250 km drogi. Alternatywą jest skorzystanie z transportu publicznego, na przykład busików-marszrutek).

Inną możliwością jest dolot do Lwowa na pokładzie samolotu niskokosztowego przewoźnika (w systemie rezerwacyjnym Ryanair są jeszcze bilety m.in. na połączenie z Krakowa w środę, 1 maja). Do Lwowa kursuje także wygodny pociąg – a odwiedziny Czarnohory w okresie weekendu majowego można połączyć ze zwiedzaniem tego pięknego miasta… choć lojalnie ostrzegamy, że mogą tam być wtedy tłumy turystów.

Połączenie Ryanair do Lwowa
Foto: Ryanair.com

Na zachód! Dolina Renu i Niemcy

Nie musicie wybierać się na weekend majowy do Francji, aby móc przeżyć niesamowitą przygodę, wędrując szlakiem zespołu warownych zamków. Miłośnicy pięknej przyrody i fortyfikacji będą zachwyceni, eksplorując Dolinę Środkowego Renu. Co najważniejsze nie są to aż takie odległości z Polski, jak nad francuską Loarę. Z Wrocławia całą trasę pokonamy samochodem w około 7 godzin.

Co na miejscu? Na przykład warownia Pfalzgrafenstein, zwana w skrócie Pfalz. Już samo położenie, na wyspie Falkenau, budzi wrażenie. Otoczona wodami Renu, dawniej służyła za punkt pobierania cła za żeglugę po rzece. Statki odmawiające zapłaty kierowano do specjalnie przygotowanego brzegu, gdzie je cumowano – a handlarzy więziono w lochach. Zamek jest wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Pfalzgrafenstein
Foto: marcociannarel / Shutterstock

Atrakcji w okolicach Doliny Środkowego Renu nie brakuje. Mając do dyspozycji samochód, idealną propozycją są odwiedziny w Heidelbergu, często nazywanym „perłą Niemiec”. To jedno z nielicznych miast, które praktycznie nie ucierpiało w czasie II wojny światowej.

Wygląd? Jak z pocztówki: atrakcyjne położenie na zboczach gór – w malowniczej dolinie i po obu stronach rzeki Neckar – powoduje, że miejscowość jest jednym z głównych celów turystycznych gości z kraju i zagranicy. Ale zdecydowanie warto ponieść koszt tej niewygody.

Co czeka tu na turystów? Słynne Stare Miasto, piękny most, góra Königstuhl ze wspaniałymi ruinami gotycko-renesansowego zamku… i wiele innych atrakcji.

* * *

Korzystając z uroków przedłużonego weekendu majówkowego, można pokusić się o wizyty w słynnych niemieckich winnicach – gdzie za kilka euro można zaopatrzyć się w świetne, rześkie i mineralne wina z regionu Pfalz. Dodatkowo właściciele wielu winnic z przyjemnością zorganizują dla Was zwiedzanie okolicy, połączone z ewentualną degustacją lokalnych specjałów, nie tylko wina…

Dolina Renu
Foto: Dmitry Eagle Orlov / Shutterstock

Na północ! Finlandia i okolice Turku

A może weekend majowy spędzić w dość nietypowym miejscu, jakim jest… Finlandia? Dzięki siatce połączeń niskokosztowych przewoźników, wykonalne jest zaplanowanie szybkiego wypadu do krainy tysiąca jezior.

Naszą propozycją jest Turku i jego okolice. Samo Turku to brama do zwiedzania południowo-zachodniej Finlandii: najstarsze miasto w całym kraju, z pięknym zamkiem, katedrą i pozostałościami średniowiecznych budowli.

Będąc tu kilka dni, najlepiej ruszyć poza miasto, eksplorując wybrzeże i odkrywając uroki małych miejscowości oraz nieco większych ośrodków w rodzaju miasta Rauma – stare centrum, czyli Vanha Rauma, zostało wpisane na światową listę UNESCO w 1991 r.

Turku
Foto: Popova Valeriya / Shutterstock

* * *

Ile kosztuje taka przyjemność w oblegany weekend majowy – i czym tam się dostać? Mieszkańcy północnej części naszego kraju mają prostą sytuację: wystarczy, że skorzystają z połączenia linią Wizz Air z Gdańska do Turku.

Wypad nie powinien mocno nadwyrężyć budżetu przeznaczonego na podróże: bilety na weekendową wycieczkę majówkową są w systemie niskokosztowego przewoźnika za… 88 PLN, jeżeli jesteście członkiem Wizz Discount Club.

A pozostali? Cóż, może po prostu dojechać samochodem, autobusem lub pociągiem do Gdańska… i potem wsiąść na pokład maszyny Wizz Air?

Połączenie Wizz Air
Turku
Foto: Igor Grochev / Shutterstock

Na południe! Wycieczki i wczasy last-minute

Okres majówki to idealny moment, aby spróbować wyrwać się z Polski w miejsca, gdzie jest zdecydowanie cieplej 😉

Szukanie ofert last-minute to dość karkołomna sprawa – wielu podróżników i turystów planuje swoje wyjazdy majówkowe z dużym wyprzedzeniem, a dobre oferty znikają dość szybko.

Ale nie jest aż tak źle: na miłośników szybkich wypadów do Bułgarii, Grecji czy Turcji czekają propozycje wielu biur podróży. Na naszych łamach prezentujemy najlepsze okazje, obejmujące okres przedłużonego weekendu majowego – zapraszamy do zapoznania się z nimi.

7 dni w pięciogwiazdkowym hotelu w Bułgarii, z wylotem z Krakowa i śniadaniami, w terminie 28.04-05.05 za 1150 PLN od osoby? Brzmi jak pomysł na idealną majówkę.

Słoneczny Brzeg
Foto: LedyX / Shutterstock

Inne pomysły?

Patrząc na mapę i odległości od Polski, pomysłów na spędzenie udanego przedłużonego weekendu majowego jest więcej. Jeżeli nie uda się Wam zarezerwować tanich biletów lotniczych lub złapać oferty last-minute, to naprawdę nie jest koniec świata. Dysponując samochodem, wciąż macie przed sobą ogrom możliwości.

Może Węgry i wycieczka śladami winnic, połączona z szybkim wypoczynkiem nad Balatonem i zwiedzaniem Budapesztu? Do stolicy Węgier dojedziemy samochodem z południa Polski w kilka godzin – mając jako alternatywę połączenia autobusowe.

Nie chcecie jechać do kraju naszych bratanków? No to może pogranicze Czech i Niemiec, sprawdzając, czy w opowieści wielu turystów o udanym wypoczynku w Karlowych Warach są zgodne z rzeczywistością (łącząc to ze zwiedzaniem Pragi, Pilzna i kompleksów leśnych w rodzaju Český Les?

Zwiększając nasz planowany czas podróży samochodowej o kilka godzin, w naszym zasięgu jest chociażby przepiękna – i stosunkowo mało odkryta – Słowenia, ze swoimi jaskiniami, bajkowym jeziorem Bled czy nadmorskimi miejscowościami Koper i Portoroż . Czy nie jest to zbyt daleko od Polski? Cóż, trasę z Katowic do Mariboru możemy pokonać samochodem w 6-7 godzin.

W grę wchodzić może także północ Chorwacji, choć to kierunek raczej na nieco dłuższy pobyt… i raczej nie możecie się spodziewać braku tłumów i naszych rodaków.

* * *

A jakie są Wasze pomysły na niebanalne miejsca, gdzie można spędzić przedłużony weekend majowy? Podzielicie się nimi w komentarzach na Facebooku i pod artykułem?

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
Avatar użytkownika
10-12h -> północne Włochy :) nasz cel -> jezioro Garda :D
Wojtas26, 1 kwietnia 2019, 9:04 | odpowiedz
Avatar użytkownika
Turku, Paweł serca nie masz ;)
cypel, 3 kwietnia 2019, 9:46 | odpowiedz
Avatar użytkownika
My w tym roku Litwa, Łotwa, Estonia + Grodno na 1 dzień bez wizy.
aarekk, 19 kwietnia 2019, 23:14 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »