Najtańsze miasta w Europie na zakupowy city break. Nie masz jeszcze prezentów? Połącz przyjemne z pożytecznym
Na tej liście nie znajdziesz Paryża, Barcelony ani Londynu, ale jeśli potrzebujesz zaopatrzyć swoją szafę w nowe ubrania lub kupić upominki dla najdroższych, to ta lista z pewnością może Ci pomóc. Poza tym – każda okazja jest dobra do podróżowania, prawda?
Serwis “Lonely Planet” opublikował kilka dni temu European Shopper Index – ranking sporządzony przez serwis MyVoucherCodes, w którym zestawiono 50 popularnych turystycznych miast w Europie pod kątem tego, gdzie najtaniej zrobimy zakupy. Pod uwagę wzięto tu kilka zmiennych: ceny noclegów, jedzenia w knajpach, a także podstawowych zakupów takich jak trampki, bluza czy nowe spodnie.
Bo z jednej strony wiadomo – minęły już czasy, kiedy jeździło się po Europie tylko w celach stricte zakupowych, ale z drugiej – każdy powód jest dobry, aby wybrać się na kilkudniowy wypad w nieznane. Które miasta znalazły się w czołówce? Spójrzmy na wyniki.

Dobre wieści: wcale nie trzeba daleko jechać
Na początek pozytywna wiadomość dla tych, którzy przed świętami jednak nie lubią się daleko ruszać: w czołowej dziesiątce najtańszych “zakupowych” destynacji są dwa polskie miasta: Warszawa (na 5 miejscu) i Kraków (10 pozycja). W przypadku tego ostatniego miasta “Lonely Planet” przestrzega przed robieniem zakupów w ścisłym centrum, gdyż można się łatwo naciąć i przepłacić, ale i tak stolica Małopolski pozostaje w ścisłej czołówce pod względem cen.
Kto jeszcze znalazł się w czołówce? Na pierwszym miejscu bezdyskusyjnie znalazł się Stambuł. Gdy słyszysz to miasto, przede wszystkim myślisz o Grand Bazaar i tysiącach pawilonów, w których kupisz dosłownie wszystko, ale największe miasto Turcji ma do zaoferowania znacznie więcej – mieszczą się tam dziesiątki designerskich butików i wszelkiego rodzaju sklepów, gdzie zaopatrzysz się we wszelkiego rodzaju dobra, płacąc znacznie mniej niż w innych metropoliach Europy. Do tego dochodzi niekłamany czar Hagia Sophia, Błękitnego Meczetu i innych fenomenalnych zabytków. Tak, Stambuł to zdecydowanie miejsce, które warto odwiedzić. Pamiętajcie przy okazji o tym, aby się targować – doświadczenie uczy, że zwłaszcza na bazarach ceny podawane są z dużą “górką”, a sprzedawcy zazwyczaj bardzo chętnie je obniżają.
Na drugim miejscu sklasyfikowany został Sankt Petersburg, gdzie połączycie niedrogie zakupy z architektoniczną ucztą: twórcy rankingu zwracają tu uwagę przede wszystkim na Gostiny Dvor, czyli jedno z piękniejszych i najstarszych na świecie centrów handlowych, które zostało otwarte w 1757 roku.

Z tego samego powodu miłośnicy niedrogich zakupów powinni rozważyć Moskwę (numer 4 na liście). Jasne, kojarzy się nam ona z przepastnym luksusem i najdroższymi markami świata, ale spokojnie można też znaleźć tam sklepy, w których zaopatrzymy się w co dusza zapragnie i nie zbankrutujemy. Tutaj też warto zwrócić uwagę na architekturę – szczególnie polecamy pięknie odrestaurowany dom towarowy GUM (na zdjęciu powyżej), który znajduje się przy legendarnym Placu Czerwonym.
Wiadomo, do Moskwy i Petersburga nie jest jednak łatwo dolecieć w sensownej cenie. Dlatego, mając w planach zakupy, warto rozważyć udanie się do miasta, które w rankingu sklasyfikowano na 3. miejscu. Kijów to według twórców raportu jedno z lepszych miejsc na dobre i niedrogie zakupy – niezależnie od tego czy udamy się do jednego z wielu centrów handlowych czy też w poszukiwaniu odrobiny luksusu będziemy szukali okazji na reprezentacyjnej ulicy miasta, czyli Chrzeszczatyku (choć tu ceny są już znacznie bardziej „europejskie”. A co najlepsze – do Kijowa można w tej chwili niedrogo dolecieć z praktycznie każdego większego lotniska w Polsce.
Kolejne miejsca w zestawieniu zajęły kolejno:
6. Budapeszt
7. Sofia
8. Bukareszt
9. Mińsk
Szczególnie to ostatnie miasto jest godne rozważenia. Białoruś umieściliśmy niedawno na naszej liście turystycznych hitów 2019 roku. I sądzimy, że wraz z coraz większą liberalizacją przepisów wizowych, będzie tam trafiało coraz więcej turystów. Warto więc rozważyć podróż tam, zanim Mińsk i okolice zaleją tłumy zwiedzających.
Macie jakieś swoje typy na tanie zakupy?