Wolisz kolację za 440 czy 60 PLN? Oto najdroższe i najtańsze kraje w Europie
Niskobudżetowe podróże pozwalają zwiedzić wiele ciekawych miejsc z dużą częstotliwością. Są jednak kraje, w których nawet najbardziej oszczędny turysta musi liczyć się ze sporymi wydatkami. Jeśli nie chcecie zbankrutować, warto planować wyjazdy w oparciu o listę najdroższych i najtańszych krajów w Europie.
Eurostat, czyli europejski urząd statystyczny, stworzył listę najdroższych krajów Europy. Wynika z niej, że Islandia przewyższa o ponad połowę (56 proc.) średnie ceny w innych państwach na naszym kontynencie. Tym samym urząd umieścił uwielbianą przez Polaków krainę lodu i ognia na samym szczycie zestawienia. Dla porównania nasz kraj znalazł się na 29. pozycji wśród 37 opisanych miejsc.
Dlatego podróżnicy, którzy mają ograniczone możliwości finansowe będą musieli mocno zacisnąć pasa lub porządnie się przygotować. Wszak na łamach Fly4free.pl radziliśmy, jak zorganizować wyjazd na Islandię i nie zbankrutować.
Gdzie jeszcze przyjdzie nam nieco „pobiedować”? Na podium trafiły Szwajcaria i Norwegia. Za nimi uplasowały się zaś: Dania, Irlandia, Luksemburg, Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania i zamykająca pierwszą dziesiątkę Holandia. Jeśli jednak wolicie żyć jak król, to lepiej odwrócić listę i spojrzeć na miejsca, które znalazły się dopiero na szarym końcu. Najtaniej wypadła Turcja, później Macedonia i Bułgaria. Poza pierwszą trójką, w grę wchodzi też: Bośnia i Hercegowina, Rumunia, Albania, Serbia, Czarnogóra, Polska i Węgry.
Wyniki opierają się na badaniach cen obejmujących ponad 2000 towarów i usług konsumpcyjnych, które przeprowadzono w 37 krajach europejskich. Liczy się więc zarówno cena puszki coca-coli, litr alkoholu, obiad w restauracji, jak i ceny transportu – taksówki, komunikacji miejskiej, benzyny – czy hoteli. Jednocześnie bierze się też pod uwagę rzeczy, które niekoniecznie interesują turystę bezpośrednio – jak ceny prądu, sprzętu elektronicznego czy ubrań. Warto jednak pamiętać, że one też wpływają na to, ile ostatecznie wydamy w podróży – chociażby windując cenę noclegów.
Ale co to oznacza konkretnie? Na bazie danych zgromadzonych przez Numbeo, porównaliśmy koszt 3-daniowej kolacji dla dwóch osób, w restauracji średniej klasy. I tak w stolicy Islandii, czyli najdroższego kraju z listy przyjdzie nam za to zapłacić średnio równowartość 440 PLN, a w Stambule, czyli najtańszym miejscu, zaledwie 60 PLN.
Jak wypadają inne drogie państwa? W Zurychu taka sama przyjemność to wydatek 386 PLN, w Oslo 352 PLN, w Kopenhadze 344 PLN, a w Dublinie 254 PLN. Dla porównania (i pocieszenia) są jednak miasta z drugiego końca listy. Poza stolicą Turcji, warto wziąć pod uwagę Skopje, w którym za kolację zapłacimy 67 PLN, Sarajewo – 89 PLN albo Sofię i Bukareszt – 110 PLN.





