Jeśli nudzi Cię leżenie plackiem na piasku, a wizytę nad morzem traktujesz jak zło konieczne, najwyższy czas spróbować czegoś nowego. Na świecie istnieje co najmniej kilka miejsc, które odbiegają od naszego stereotypowego wyobrażenia o plaży.
Niedawno wspominaliśmy o wybrzeżach o niebanalnym zabarwieniu piasku. Tym razem przedstawiamy kąpieliska nietypowe z różnych innych względów – o wyjątkowych walorach krajobrazowych, odwiedzane przez rozmaite zwierzęta, będące miejscem lądowania samolotów… A może znacie inne ciekawe przykłady?
PoprzednieObraz 1 z 10Następne
Miejsce 10. Usłane muszlami
Plaża Shell Beach w Zatoce Rekina jest zupełnie pozbawiona piasku. Znajduje się 45 km na południowy-wschód od Denham, w Australii Zachodniej. Pokrywają ją w całości maleńkie białe muszelki. Shell Beach rozciąga się na długości 120 kilometrów, a warstwa muszli sięga miejscami nawet do 10 metrów w głąb. Chodzenie boso po plaży może być bardzo bolesne. Woda w zatoce jest bardzo mocno zasolona i niezwykle czysta. Z biegiem czasu, muszle utworzyły skałę wapienną, znaną jako "coquina", z której zbudowano ściany okolicznych domów.
Plaża Susan Hoi (Fossil Shell Beach) w Ban Laem Pho, położona 17 km od Krabi (Tajlandia), nazywana jest "cmentarzem muszli". Skamieniałe skorupki organizmów morskich utworzyły tu wapienną płytę, przypominającą połamane kawałki cementu. Dużą ilość muszli znajdziemy również m.in. w Monkey Mia (Australia Zachodnia), na wyspach u południowo-zachodnich wybrzeży Florydy (np. Sanibel, Captiva, Marco), na plaży Bonita Beach (Floryda, USA), na Playa Conchal (Kostaryka), na wyspie Eleuthera (Bahamy), na Saint Barthélemy, w Parku Narodowym Booderee w Zatoce Jervis (Australia), w zatoce Polje (Ankaran, Słowenia), na plaży Shell Beach niedaleko John o'Groats (Szkocja), na wybrzeżu Morza Azowskiego i Kaspijskiego, na Aramoana Beach (Nowa Zelandia) i na plaży w Nessebar (Bułgaria).
Fot. Brian 96, Flickr
Plaża Shell Beach w Zatoce Rekina jest zupełnie pozbawiona piasku. Znajduje się 45 km na południowy-wschód od Denham, w Australii Zachodniej. Pokrywają ją w całości maleńkie białe muszelki. Shell Beach rozciąga się na długości 120 kilometrów, a warstwa muszli sięga miejscami nawet do 10 metrów w głąb. Chodzenie boso po plaży może być bardzo bolesne. Woda w zatoce jest bardzo mocno zasolona i niezwykle czysta. Z biegiem czasu, muszle utworzyły skałę wapienną, znaną jako "coquina", z której zbudowano ściany okolicznych domów.
Plaża Susan Hoi (Fossil Shell Beach) w Ban Laem Pho, położona 17 km od Krabi (Tajlandia), nazywana jest "cmentarzem muszli". Skamieniałe skorupki organizmów morskich utworzyły tu wapienną płytę, przypominającą połamane kawałki cementu. Dużą ilość muszli znajdziemy również m.in. w Monkey Mia (Australia Zachodnia), na wyspach u południowo-zachodnich wybrzeży Florydy (np. Sanibel, Captiva, Marco), na plaży Bonita Beach (Floryda, USA), na Playa Conchal (Kostaryka), na wyspie Eleuthera (Bahamy), na Saint Barthélemy, w Parku Narodowym Booderee w Zatoce Jervis (Australia), w zatoce Polje (Ankaran, Słowenia), na plaży Shell Beach niedaleko John o'Groats (Szkocja), na wybrzeżu Morza Azowskiego i Kaspijskiego, na Aramoana Beach (Nowa Zelandia) i na plaży w Nessebar (Bułgaria).
Fot. Brian 96, Flickr
PoprzednieObraz 1 z 10Następne