Oto najbardziej zatłoczone trasy lotnicze Europy i świata. Samoloty kursują tu tak często jak pociągi metra
Zestawienie najbardziej zatłoczonych połączeń lotniczych przygotowała firma badawcza OAG przy okazji badania punktualności linii lotniczych i lotnisk. Co się okazało? Że trasy, na których lata najwięcej pasażerów i samolotów, wcale nie są w Europie, a lotniczy środek ciężkości znajduje się w Azji. Jakie są wnioski z badania?
Najwięcej pasażerów lata na trasach krajowych, a niepobitym rekordzistą jest połączenie ze stolicy Korei Południowej, czyli Seulu, na wyspę Czedżu, która jest ulubionym miejscem odpoczynku i wakacyjnych wypadów dla Koreańczyków. Jednak skala popularności tego krótkiego (lot trwa nieco ponad godzinę) lotu szokuje – w ubiegłym roku między dwoma lotniskami miało miejsce aż 64991 lotów! Oznacza to, że dziennie na tej trasie lata średnio 178 samolotów (choć są dni, gdy jest ich ponad 200!).
W szczytowych momentach dnia widać, że samoloty z lotniska Gimpo odlatują w stronę Czedżu nawet co 5 minut, a połączenia obsługuje aż 7 przewoźników! Są to dwie największe linie lotnicze w kraju, czyli Asiana i Korean Air oraz pięciu mniejszych przewoźników: Air Busan, Easter Jet, T’Way Airlines, Jeju Air i Jin Air. Ilu pasażerów lata na tej trasie? W 2015 r. między oboma lotniskami przemieściło się w sumie aż 11,1 mln pasażerów! Teraz jest ich znacznie więcej – IATA szacuje, że miesięcznie na tej trasie lata ponad 1,3 mln pasażerów.
A teraz porównajcie to sobie np. do trasy Warszawa-Rzeszów, na której LOT przewozi ok. 200 tys. pasażerów rocznie.
Druga najbardziej zatłoczona trasa to krajowe połączenie między dwoma największymi miastami Australii, czyli Melbourne i Sydney. To bardzo biznesowa trasa, którą obsługują wszyscy najważniejsi przewoźnicy w tym kraju. Nie może to dziwić – w końcu czas to pieniądz. A prawie 800 km odległości między oboma miastami pokonamy autem w ok. 10 godzin, podczas gdy podróż samolotem zajmuje ledwie 90 minut. Na tej trasie przewoźnicy wykonali w minionym roku 54919 lotów. Tu IATA szacuje, że miesięcznie na tej trasie podróżuje ok. 633 tys. pasażerów.

Najbardziej zatłoczone trasy krajowe na świecie w 2017 roku. Fot. OAG
Trzecie miejsce należy do trasy w Indiach między Mumbajem a Nowym Delhi. Tu też wybór środka transportu jest prosty – podróż pociągiem między obydwoma miastami zajmuje nawet 16 godzin, a samolotem – nieco poniżej 120 minut. Z samolotów korzysta według IATA ponad 537 tys. pasażerów miesięcznie.
Choć w przypadku tej trasy OAG zwraca uwagę na fakt, że punktualność nie jest mocną stroną przewoźników z tego kraju. Jedynie 59,14 proc. ze wszystkich 47462 lotów na tej trasie startuje lub ląduje o czasie, co pokazuje, że na tym polu linie lotnicze mają jeszcze sporo do nadrobienia.
Punktualność nie jest za to problemem w przypadku kolejnej najbardziej zatłoczonej trasy, czyli japońskiej „krajówki” z Fukuoki n lotnisko Tokio Haneda. Tu na czas przylatuje 83,43 proc. ze wszystkich 42835 lotów realizowanych w ciągu roku na tej trasie. W 2015 r. na podróż samolotem między oboma miastami zdecydowało się aż 7,6 mln pasażerów. Podobna liczba podróżuje na trasie z Tokio do Sapporo (numer 6 w zestawieniu), choć tu liczba połączeń wykonywanych w ciągu roku jest już nieco mniejsza (38389 lotów).
Co ciekawe – dane IATA za zeszły rok pokazują, że trasa z Tokio do Sapporo jest drugą najpopularniejszą trasą świata (688,3 tys. pasażerów miesięcznie), a z Tokio do Fukuoki – czwartą (622 tys. podróżnych miesięcznie). Widzimy więc, że oba badania różnią się od siebie. Być może przyczyną tych różnic jest wielkość samolotów na poszczególnych trasach.

Fot. OAG
A tak prezentują się najpopularniejsze trasy krajowe na miejscach od 10 do 20.


Fot. OAG
Jak wspomnieliśmy wcześniej, dominują tu trasy azjatyckie. Gdzie Europa? Według OAG najczęściej lata się tu na trasie z Londynu Heathrow do Dublina, na której wykonano 14500 lotów w 2017 roku. Ale to już ta ciekawsza kategoria, czyli najpopularniejsze trasy międzynarodowe. Tutaj zróżnicowanie geograficzne jest już większe.
Singapur i cała reszta
W czołowej dwudziestce są aż 4 trasy z lotniska w Singapurze. To dość dobrze rokuje dla pasażerów LOT, którzy od maja będą mogli bezpośrednio polecieć na lotnisko Changi z Warszawy i przesiąść się dalej do innych azjatyckich miast. W ścisłej czołówce są więc trasy z Singapuru do Kuala Lumpur (2. miejsce w zestaweniu), Dżakarty (4. miejsce), Bangkoku (14. miejsce) i Hong Kongu (13. pozycja w zestawieniu).


Najbardziej zatłoczone trasy międzynarodowe. Fot. OAG
Na której trasie jest najwięcej połączeń i pasażerów? Okazuje się, że jest to połączenie z Hong Kongu do Tajpej, gdzie w ciągu roku odbywają się 24494 loty (ledwie o 100 więcej niż na trasie z Kuala Lumpur do Singapuru). Jak przekłada się to na liczbę pasażerów? W ciągu roku na tej trasie podróżuje sporo powyżej 5,2 mln pasażerów, miesięcznie ok. 455 tys. osób.

Fot. OAG
A tak prezentuje się druga dziesiątka zestawienia najpopularniejszych tras. Widać tu wyraźnie, że jest więcej połączeń z Europy. Zaskakiwać może np. miejsce 20, gdzie znalazła się trasa ze Sztokholmu do Oslo, obsługiwana jedynie przez linie SAS i Norwegian. Na tej trasie samoloty latają aż 12804 razy w ciągu roku.
Z kolei na 12. miejscu w zestawieniu jest najbardziej oblegana od lat trasa międzykontynentalna, czyli połączenie z Londynu Heathrow na nowojorskie lotnisko JFK. Tutaj OAG zanotowało 14218 połączeń w ciągu roku, a liczba pasażerów oscyluje w granicach 4,2 mln podróżnych w 12 miesięcy.

Fot. OAG
Dane Eurostatu równie ciekawe
Ciekawe jest też zestawienie Eurostatu prezentujące najpopularniejsze europejskie trasy w 2016 roku. Wynika z nich na przykład, że najbardziej zatłoczona według OAG trasa w Europie, czyli Dublin – Londyn jest… dopiero 12 pod względem popularności z wynikiem 1,751 mln pasażerów. Połączenie to wyprzedzają jednak same trasy krajowe.
Oto jak prezentuje się ranking najpopularniejszych tras w Unii Europejskiej.

Fot. Eurostat
Widzimy więc, że najbardziej zatłoczoną trasą w Europie było w 2016 roku połączenie z… Paryża do Tuluzy, które obsłużyło dokładnie 2358917 pasażerów. Nie jest też wielkim zaskoczeniem, że większość najpopularniejszych połączeń lotniczych w Europie to… trasy krajowe. Poniżej przedstawiamy drugą część tabeli.

Fot. Eurostat





