Najbardziej wyczekiwana trasa Wizz Aira z Polski ruszy wiosną! Co z Warszawą? Jeszcze długo obejdzie się smakiem

Połączenie do Abu Zabi to zdecydowanie najbardziej ekscytująca i wyczekiwana trasa Wizz Air z Polski, choć historia tej trasy jest dość zawiła. WIzz Air od wielu lat latał z Katowic do Dubaju, ale w ubiegłym roku linia ogłosiła, że przenosi wszystkie swoje połączenia do Abu Zabi, gdzie tworzy zupełnie nową linię lotniczą, obsługującą połączenie bliskowschodnie. To zresztą jedna z największych zalet „polskiej” trasy do Abu Zabi – pasażerowie „landrynki” mieliby dość łatwy dostęp do wielu atrakcyjnych kierunków w niskich cenach, bo Wizz Air Abu Dhabi lata m.in. do Omanu, Bahrajnu, Egiptu czy azerskiego Baku.
Tyle tylko, że trasa z Katowic jeszcze nie wystartowała – pierwotnie miał to być wrzesień 2020 roku. Powód to oczywiście restrykcje koronawirusowe – w Polsce, ale przede wszystkim w Abu Zabi. Od tego czasu data startu tego połączenia była wielokrotnie przesuwana. A ostatecznie… we wrześniu tego roku Wizz Air ogłosił, że środkowoeuropejskie połączenia do Abu Zabi zostaną przekierowane do portu lotniczego w Dubaju. Było to związane z bardziej stabilnymi restrykcjami dotyczącymi pandemii w Dubaju, a także… zapewne z wystawą Expo 2020.
Czy to znaczy, że plany lotów do Abu Zabi są porzucone? Absolutnie nie, o czym przekonuje w rozmowie z Fly4free.pl Jozsef Varadi, prezes Wizz Aira.
– Uruchomimy loty z Abu Zabi do Katowic i mam nadzieje, że stanie się to już wiosną. Abu Zabi przez długi czas miało większe restrykcje związane z podróżami, w związku z tym zdecydowaliśmy się na przeniesienie naszych lotów z Polski i nie tylko do Dubaju na sezon zimowy, ale docelowo będziemy latać do Abu Zabi – mówi w rozmowie z Fly4free.pl Varadi.
Jednocześnie prezes Wizz Aira nie ma najlepszych wieści, jeśli chodzi o uruchomienie kolejnych tras do Zatoki Perskiej z Polski, na przykład z Warszawy.
– Jeśli chodzi o Abu Zabi, to Warszawa jest dla nas dużo większym wyzwaniem, ponieważ znajduje się na granicy zasięgu lotów naszych Airbusów A321. Katowice są położone bardziej na południe, więc w tym przypadku nasze samoloty mogą spokojnie dolecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich – dodaje Varadi.
Z drugiej strony, Lotnisko Chopina ma na razie dość dobrze „obstawione” połączenia do Dubaju: lata tam z Warszawy Emirates, flyDubai oraz LOT, który planuje zwiększyć częstotliwość lotów na tej trasie.