Biura podróży i właściciele hoteli informują, że dziennie setki rezerwacji są anulowane przez turystów planujących odwiedzić ten rajski archipelag. Chaos związany ze stanem wyjątkowym widoczny jest głównie w stolicy kraju, Male, ale skutki jego wprowadzenia są odczuwalne w turystyce na wszystkich wyspach.
– Około 50-60 rezerwacji dziennie jest anulowanych i ta liczba jest stała od początku politycznego zamieszania. Podobnie jest we wszystkich naszych obiektach w całym kraju – mówi przedstawiciel hotelu położonego na wyspie w ramach atolu Kaafu.
Malediwy są popularne zwłaszcza wśród turystów z Chin i Indii. Problemy archipelagu położonego na Oceanie Indyjskim potęguje fakt, że w Państwie Środka właśnie zaczynają się obchody Chińskiego Nowego Roku, które są traktowane jako doskonała okazja do wakacyjnego wyjazdu. Władze Chin, Indii, Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii wystosowały ostrzeżenia przed podróżami na Malediwy, które tylko szkodzą sytuacji branży turystycznej tego wyspiarskiego kraju.
Biura podróży w krajach, które wystosowały ostrzeżenie, w większości przypadków pozwalają na anulowanie wykupionych wycieczek lub zmianę ich terminu. Również linie lotnicze – m.in. Air India czy China Southern Airlines – pozwalają pasażerom zrezygnować z biletów w określonych datach.
W 2017 roku prawie 1,4 miliona turystów z całego świata odwiedziło ten idylliczny archipelag słynący z białego piasku i turkusowych wód. Turystyka stanowi jedną trzecią gospodarki Malediwów. Szacuje się, że wzrost w liczbie anulacji wynosi w tej chwili nawet 25 proc.
Zobacz „Malediwy na bogato” w naszym materiale: