LOT chce stworzyć nową linię lotniczą. A na trasach do USA będzie miał kolejnego rywala!
Jednym z następnych kroków w rozwoju hubu w Budapeszcie będzie stworzenie węgierskiej spółki LOT, w oparciu o węgierską licencję – powiedział prezes LOT, Rafał Milczarski. Jednocześnie wygląda na to, że LOT zyska kolejnego konkurenta w regionie na lotach transatlantyckich, bo w przyszłym roku do Chicago i Nowego Jorku chce latać rumuńska linia TAROM.
LOT cały czas rozwija swój hub w Budapeszcie: 22 września uruchomił stąd połączenie do Seulu, jednak mocniejszy rozwój zaplanował na wiosnę. Od końca marca 2020 roku LOT planuje uruchomić aż 6 nowych tras ze stolicy Węgier, którą połączy z Sofią, Pragą, Belgradem, Stuttgartem, Brukselą i Bukaresztem.
W rozmowie z serwisem Airportal.hu Rafał Milczarski stwierdził że LOT chce współpracować z lotniskiem w Budapeszcie w sprawie jego rozbudowy i dalszych usprawnień dla pasażerów. Kluczowym elementem są tu ułatwienia dla pasażerów transferowych: tak, aby pasażerowie i ich bagaże mogli najszybciej jak to możliwe przemieszczać się na lotnisku między strefami Schengen i Non-Schengen. A następnym krokiem ma być według Milczarskiego, stworzenie węgierskiej spółki LOT, działającej w oparciu o węgierską licencję.
Oznacza to stworzenie zupełnie nowego przewoźnika, z własną flotą i dedykowaną załogą. I w sumie będzie to miało sens, bo od wiosny 2020 roku LOT będzie operował z Budapesztu aż na 12 trasach!

Kolejny rywal na trasach USA
Budapeszt ma stać się dla LOT drugim największym hubem przesiadkowym LOT, gdzie pasażerowie z Europy Środkowej będą się przesiadali na dalekie loty do USA i Azji. LOT chce wykorzystać w ten sposób słabość innych przewoźników w regionie, ale właśnie okazało się, że będzie miał przynajmniej jednego solidnego konkurenta. Rumuńskie linie TAROM ogłosił bowiem właśnie, że od maja 2020 roku chcą uruchomić loty z Bukaresztu do Chicago i Nowego Jorku. Przewoźnik złożył już wnioski o sloty do FAA – oba połączenia mają być realizowane po 4 razy w tygodniu. Plan rumuńskiej linii jest ciekawy o tyle, że nie jest to jakiś szczególnie mocny przewoźnik – w ciągu minionych 10 lat tylko raz zanotował zysk netto na koniec roku. TAROM nie ma też samolotów szerokokadłubowych – na okoliczność startu obu połączeń planuje wyleasingować 2 Airbusy A330 (każdy ma zabierać na pokład ok. 300 pasażerów). Problemem dla LOT jest tu fakt, że uruchomienie tych połączeń może sprawić, że pasażerowie z Rumunii, którzy mieli dolatywać na loty do USA do Budapesztu czy Warszawy, mogą wybrać bezpośrednie połączenia ze swojego kraju. A LOT już teraz ma kłopoty w Budapeszcie z wypełnieniem samolotów – największe z trasą do Chicago, którą zawiesi w sezonie zimowym i przywróci dopiero wiosną 2020 roku jako połączenie sezonowe.
To już kolejny konkurent LOT – w maju 2020 roku linie American Airlines rzucą rękawicę polskiej linii w Krakowie i Budapeszcie – z obu tych miast uruchomią bowiem sezonowe połączenia do Chicago.