Linia odpuściła sztywne zasady ubioru załogi. Teraz ma dwa razy więcej chętnych do pracy!
W ostatnich miesiącach obserwujemy ogromny kryzys w branży lotniczej. Popyt wrócił szybciej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, a rynek znów zaczął rozwijać się w szalonym tempie. W efekcie potrzebne są ręce do pracy, ale o te nie jest wcale tak łatwo. Byli pracownicy branży lotniczej zdążyli już sobie bowiem w trakcie pandemii znaleźć nowe zajęcia, a świeżych kandydatów też jest coraz trudniej przyciągnąć. Okazuje się jednak, że czasem wystarczy nawet drobne ustępstwo i CV zaczynają spływać znacznie szybciej.
Dahab od 1942 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Gdańsk)
Djerba od 2301 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Marsa Alam od 2948 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Katowice)
Przekonały się o tym linie Virgin Atlantic, które zaledwie kilka tygodni temu ogłosiły, że mundury załóg pokładowych nie będą już przypisane do płci. To znaczy, że każdy pracownik może wybrać dowolny mundur z katalogu i ubierać się tak jak woli – w wersję ze spódnicą lub ze spodniami. Efekt? Dość spektakularny.
Do działu odpowiedzialnego za rekrutacje zaczęło spływać znacznie więcej podań o pracę.
– Zaobserwowaliśmy stuprocentowy wzrost liczby kandydatów po kampanii „Postrzegaj świat inaczej” – powiedział Shai Weiss, dyrektor generalny Virgin Atlantic podczas konferencji prasowej na Florydzie. – Złagodzenie jednolitych zasad w konserwatywnej branży lotniczej, było ogromnym pomocnikiem na trudnym rynku pracy – dodał.
Kwestia ubioru i wyglądu załóg pokładowych od dawna jest tematem gorącej dyskusji. Gdy jedni uważają, że pracownicy reprezentują przewoźnika, a więc powinni wyglądać nienagannie i elegancko, inni podkreślają, że woleliby mieć pewność, że załoga ma na sobie schludny, ale wygodny strój, który ułatwi przeprowadzenie ewakuacji czy udzielenie jakiejkolwiek pomocy.
Pierwsze linie już zdecydowały się na odejście od tradycyjnych schematów. Wśród nich jest np. linia PLAY, która postawiła na bardzo wygodne i swobodne uniformy. Coraz częściej przewoźnicy ogłaszają też, że pracownicy mogą mieć tatuaże czy kolczyki – co jeszcze do niedawna w ogóle nie wchodziło w grę.
Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?