Fly4free.pl

Jesienią i zimą Wizz Air odwoła jeszcze więcej lotów! Inne linie też mają problemy – wszystko przez silniki

Foto: Patryk Kośmider / Shutterstock
Konieczność intensywnych przeglądów wadliwych silników firmy Pratt&Whitney sprawi, że jesienią i zimą Wizz Air będzie zmuszony do zredukowania swojego oferowania o 10 procent w stosunku do wcześniejszego planu – poinformowała węgierska linia. Inni przewoźnicy, korzystający z samolotów z feralnymi silnikami, też mają duży problem.

W poniedziałek pisaliśmy na naszych łamach o zmianach w siatce połączeń Wizz Aira w zimowym rozkładzie lotów z Polski. Choć dotyczył on aż 29 tras, to można je było ocenić jako kosmetyczne – na większości z nich przewoźnik symbolicznie zmniejszył liczbę rotacji, na kilku zwiększył liczbę lotów. Wydaje się jednak pewne, że nie jest to ostateczny kształt siatki połączeń, bo Wizz Air ogłosił właśnie, że w związku z przeglądami silników Pratt&Whitney linia będzie zmuszona zmniejszyć o 10 procent oferowanie w drugim półroczu swojego roku fiskalnego. W tym kontekście – chodzi więc o cały zimowy rozkład lotów, a więc ostatni kwartał tego roku i pierwszy kwartał 2024 roku. Szczegółowa lista odwołanych lotów nie jest jeszcze znane – najpewniej Wizz Air zabierze się za cięcia na przełomie września i października.

O problemach z silnikami Pratt&Whitney pisaliśmy na naszych łamach już kilka miesięcy temu. Główny kłopot polega na tym, że kilka podzespołów wykonano z wadliwego materiału, a konkretnie z zanieczyszczonego proszku metalicznego. Przyspiesza to proces korodowania i zwiększa ryzyko wystąpienia pęknięć. W związku z tym producent silników musi przeprowadzić szczegółowe kontrole i naprawy, które będą się wiązały z uziemieniem setek samolotów – spółka RTX poinformowała w komunikacie. Spółka poinformowała, że w latach 2023-2026 inspekcje silników będą powodowały uziemienie nawet do 350 samolotów rocznie. W praktyce liczba uziemionych samolotów będzie rosła z powodu mocno wydłużonego czasu napraw – w I półroczu przyszłego roku uziemionych ma być z tego powodu ponad 650 maszyn.

Nietrudno więc zgadnąć, że linie lotnicze, które mają w swojej flocie samoloty z rodziny A320neo i A321neo są wściekłe (lwia część przewoźników zamawiała właśnie silniki Pratt&Whitney, które były najbardziej wydajne z dostępnego wyboru jednostek). Loty odwołuje nie tylko Wizz Air. Linia Air New Zealand, która w swojej flocie ma 16 Airbusów A320neo poinformowała, że ze wspomnianych powodów będzie zmuszona ograniczyć swoją ofertę lotów od stycznia 2024 roku. O redukcji lotów poinformowała też linia Scoot. Z kolei według danych Cirium, oprócz Wizz Aira potencjalnie największe problemy mogą mieć tacy użytkownicy A320neo jak Spirit Airlines, JetBlue czy Hawaiian Airlines.
Wizz Air już wcześniej informował, że będzie domagał się odszkodowania i rekompensaty za straty finansowe wynikające z uziemienia samolotów i w konsekwencji – odwołanych lotów.

Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?


porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »