więcej okazji z Fly4free.pl

Polski jarmark jednym z najciekawszych na świecie? Kogoś tu chyba mocno poniosło

jarmark swiateczny
Foto: Jack Frog / Shutterstock
Każdego roku CNN przygotowuje zestawienie najlepszych jarmarków świątecznych. Tym razem pośród nich znalazł się także ten z Krakowa. W kategorii najlepszych europejskich jarmarków, docenił go natomiast niemiecki dziennik „Die Welt”. I choć na pewno można się cieszyć z takiego wyróżnienia, to warto zastanowić się, czy naprawdę było zasłużone?

W ostatnich latach jarmarki świąteczne robią coraz większą furorę. Ludzie coraz chętniej podróżują po świecie, by odwiedzić te najciekawsze – najczęściej te niemieckie lub ten w Pradze czy w Budapeszcie. Chcemy napić się grzanego wina, pooglądać ozdoby, pośpiewać świąteczne piosenki i dać się zaczarować świątecznej atmosferze w klimacie równie świątecznych filmów Hallmarka. Podobnie jak one, wszystkie te wydarzenia są nieco przesłodzone, bardzo do siebie podobne i w gruncie rzeczy mają dostarczać prostej rozrywki. Ludzie lgną do nich, jak ja do pierników, więc nic więc dziwnego, że powstają rankingi tych najciekawszych, choć wyniki takiego zestawienia mogą was szczerze zaskoczyć.

Wedle najnowszego rankingu CNN, jednym z najciekawszych jarmarków NA CAŁYM ŚWIECIE, jest ten organizowany w Krakowie. Z kolei „Die Welt” umieścił go w gronie najlepszych w Europie. Tu i tu – spektakularny sukces. Postanowiono nas w jednym szeregu z kiermaszami z Londynu, Budapesztu czy Nowego Jorku. Mam jednak wrażenie, że kogoś nieco poniosło.

Chciałabym, żebyśmy mieli jasność – wychowałam się w Krakowie, kocham to miasto z całym dobrodziejstwem inwentarza, przymykam oko na wady i zachwalam je na całym świecie najmocniej jak potrafię. Ba, wychwalam pod niebiosa także samą Polskę – jako kierunek turystyczny, który uważam zupełnie szczerze za fantastyczny i który nie bez powodu zachwyca wielu turystów. Jestem pierwsza do podskakiwania z radości, gdy zagraniczne media dostrzegą w Polsce to, co i ja widzę – spektakularny potencjał i atrakcyjność.

Ale szanujmy się – krakowski jarmark w czołówce najlepszych europejskich imprez tego typu? Tego to nawet ja bym nie wymyśliła. Co właściwie doceniło CNN? Występy tradycyjnych zespołów na żywo, dość ogólne kryterium „świątecznej atmosfery” i otoczenie zabytków. Brzmi… no, mnie nie przekonuje.

Oczywiście – mamy fajnych wystawców z tradycyjnym rękodziełem, jest mnóstwo wyrobów z ceramiki, drewna czy wełny, jest sporo mniej i bardziej tradycyjnych świątecznych czy polskich potraw. Ba, kilka miesięcy temu, na łamach Fly4free.pl, broniłam nawet wysokich cen pierogów i kiełbasy na jarmarku wielkanocnym, która wraz z tradycyjnymi paragonami grozy dosłownie rozgrzewała internet – nie mniej niż teraz będzie grzaniec.

Nie uważam, że nasz jarmark jest zły. Jestem nawet pewna, że może się podobać – szczególnie obcokrajowcom. Prawda jest jednak taka (i piszę to z żalem), że do wielkich zagranicznych jarmarków z ugruntowaną pozycją, nie mamy w Krakowie startu. Na razie!

Gwarantuję jednak, że już 24 listopada zajrzę osobiście się przekonać i życzę sobie, żebym zmieniła zdanie i przyznała rację zarówno CNN jak i „Die Welt”.

Misją Fly4free.pl jest przedstawienie Ci najlepszych zdaniem naszej redakcji okazji na podróże. Opisujemy oferty znalezione przez nas w internecie i wskazujemy adresy internetowe, pod którymi samodzielnie możesz wykupić podróż lub elementy podróży. Ceny w artykułach są aktualne w chwili publikacji. Możemy otrzymywać wynagrodzenie od partnerów handlowych, do których Cię przekierowujemy.
Komentarze

na konto Fly4free.pl, aby dodać komentarz.
To wcale nie jest tak, że u nas wszystko z definicji jest gorsze niż w tym wielkim świecie. Również mieszkam w Krakowie, w centrum, ale na Rynek ani na znajdujący się tam jarmark nie chodzę bo tłum za duży i wszelkie atrakcje takich miejsc mi się przejadły. Słyszę jednak od zagranicznych współpracowników, że mamy jakieś dziwne kompleksy i im to czego my się wstydzimy i uważamy za gorsze bardzo się podoba. Bo inne, nie oklepane jak  u nich. Ale cóż, oni pewnie też się nie znają. Nie to, co "nasi" zakompleksieni znaFcy świata szerokiego i we wszystkim lepszego🤣🤣🤣
RosaVonJungingen, 15 listopada 2023, 17:48 | odpowiedz
Przydałoby się, żeby ta Pani, która ewidentnie przedstawia się za specjalistkę od tego typu marketów może napisała dlaczego uważa, że market w Krakowie 'nie ma startu' do zagranicznych marketów a nie tylko, że  nie bo nie. Bo zagranicą to na pewno lepsze? Chyba to jest cały argument. Niech napisze jakieś porównanie, że tam i tam to jest tak a w Krakowie to jest tak i tak. Niech opisze jakie jarmarki widziała i co tam było takiego super. Może faktycznie Kraków nie ma startu do innych ale przydałoby się napisać coś z sensem a  nie, że "nie bo nie". Co to za artykuł w ogóle.  
RosaVonJungingen To wcale nie jest tak, że u nas wszystko z definicji jest gorsze niż w tym wielkim świecie. Również mieszkam w Krakowie, w centrum, ale na Rynek ani na znajdujący się tam jarmark nie chodzę bo tłum za duży i wszelkie atrakcje takich miejsc mi się przejadły. Słyszę jednak od zagranicznych współpracowników, że mamy jakieś dziwne kompleksy i im to czego my się wstydzimy i uważamy za gorsze bardzo się podoba. Bo inne, nie oklepane jak  u nich. Ale cóż, oni pewnie też się nie znają. Nie to, co "nasi" zakompleksieni znaFcy świata szerokiego i we wszystkim lepszego🤣🤣🤣
Uluru, 15 listopada 2023, 23:14 | odpowiedz
Mam pytanie: A co takiego się im podoba  co nie mają, a my mamy? Proszę o szczegóły. Walisz ogólnikami i frazesami, daj kilka przykładów. Chyba nie masz na myśli wódy i pierogów? Ulrikvonjunkingen.
RosaVonJungingen To wcale nie jest tak, że u nas wszystko z definicji jest gorsze niż w tym wielkim świecie. Również mieszkam w Krakowie, w centrum, ale na Rynek ani na znajdujący się tam jarmark nie chodzę bo tłum za duży i wszelkie atrakcje takich miejsc mi się przejadły. Słyszę jednak od zagranicznych współpracowników, że mamy jakieś dziwne kompleksy i im to czego my się wstydzimy i uważamy za gorsze bardzo się podoba. Bo inne, nie oklepane jak  u nich. Ale cóż, oni pewnie też się nie znają. Nie to, co "nasi" zakompleksieni znaFcy świata szerokiego i we wszystkim lepszego🤣🤣🤣
gregorio, 18 listopada 2023, 13:51 | odpowiedz
Może gościu wszystko  jest gorsze , więc po co wchodzić w szczegóły.
Uluru Przydałoby się, żeby ta Pani, która ewidentnie przedstawia się za specjalistkę od tego typu marketów może napisała dlaczego uważa, że market w Krakowie 'nie ma startu' do zagranicznych marketów a nie tylko, że  nie bo nie. Bo zagranicą to na pewno lepsze? Chyba to jest cały argument. Niech napisze jakieś porównanie, że tam i tam to jest tak a w Krakowie to jest tak i tak. Niech opisze jakie jarmarki widziała i co tam było takiego super. Może faktycznie Kraków nie ma startu do innych ale przydałoby się napisać coś z sensem a  nie, że "nie bo nie". Co to za artykuł w ogóle.  
RosaVonJungingen To wcale nie jest tak, że u nas wszystko z definicji jest gorsze niż w tym wielkim świecie. Również mieszkam w Krakowie, w centrum, ale na Rynek ani na znajdujący się tam jarmark nie chodzę bo tłum za duży i wszelkie atrakcje takich miejsc mi się przejadły. Słyszę jednak od zagranicznych współpracowników, że mamy jakieś dziwne kompleksy i im to czego my się wstydzimy i uważamy za gorsze bardzo się podoba. Bo inne, nie oklepane jak  u nich. Ale cóż, oni pewnie też się nie znają. Nie to, co "nasi" zakompleksieni znaFcy świata szerokiego i we wszystkim lepszego🤣🤣🤣
gregorio, 18 listopada 2023, 13:53 | odpowiedz

porównaj loty, hotele, lot+hotel
Nowa oferta: . Czytaj teraz »