Wiemy, ilu pasażerów wozi LOT na trasach do USA! Jest nieźle, ale Amerykanie robią to lepiej
W okresie od lipca do końca września LOT przewiózł 29,2 tys. pasażerów na trasach z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago – informuje węgierski urząd statystyczny KSH. To dane nieco słabsze niż rok temu, które jednocześnie pokazują, że narodowemu przewoźnikowi jak najszybciej przyda się siatka połączeń dowozowych do stolicy Węgier.
O danych węgierskiego urzędu statystycznego napisał branżowy węgierski serwis BudFlyer. Wynika z nich, że w analogicznym okresie ubiegłego roku LOT radził sobie nieco lepiej na trasach do USA – w tym okresie przewiózł bowiem 30454 pasażerów, czyli nieco o ponad tysiąc osób więcej. Spójrzmy jak wyglądają te dane w rozbiciu na poszczególne miesiące.
Widzimy tutaj dwa wyraźne trendy: LOT znacząco poprawił wyniki na trasie do Nowego Jorku – obłożenie Dreamlinerów na trasach z i na lotnisko JFK wynosiło odpowiednio 82,69 proc. w lipcu, 81,8 proc. w sierpniu i 78 procent we wrześniu.

Jednocześnie jak na dłoni widzimy, dlaczego LOT postanowił ostatecznie zrezygnować z lotów do Chicago: w lipcu obłożenie samolotów wynosiło ledwie 70,87 procenta, w sierpniu (czyli w szczycie sezonu letniego) – 76,5 procent, a we wrześniu drastycznie spadł do poziomu 61,87 procenta

KSH potwierdza też świetne dane, jakie notuje LOT na świeżo otwartej trasie do Seulu. We wrześniu LOT zrealizował w sumie 8 połączeń na tej trasie i przewiózł w obie strony 1818 pasażerów, co oznacza wypełnienie samolotów na poziomie 90,17 procenta. Przypomnijmy też, że LOT od maja przyszłego roku zwiększy częstotliwość lotów z Budapesztu do Seulu z 3 do 4 połączeń tygodniowo.
Co mówią nam te dane?
Patrząc na tabele wyraźnie widzimy, że LOT poprawił wyniki na trasie do Nowego Jorku, jednak przewoźnikowi zdecydowanie przyda się siatka dowozowa do Budapesztu. Jak wiemy, przewoźnik zamierza uruchomić kilka nowych tras do Budapesztu pod koniec marca i w maju przyszłego roku. O tym, jak dużo znaczy dobra siatka dowozowa, przekonują wyniki linii American Airlines, która w minionym sezonie letnim realizowała sezonowe połączenie z Budapesztu do Filadelfii. Jak sobie poradziła? Jej samoloty… latały prawie pełne – w lipcu load factor wyniósł 89,4 procenta, w sierpniu – 90,38 procenta, a we wrześniu – 92,1 procenta.

Nie ma jeszcze komentarzy, może coś napiszesz?