„Tanie linie”? Zapomnij! Loty do jednego z ulubionych wakacyjnych kierunków zdrożały w rok o ponad 1/4
Firma analityczna Mabrian opierała się w swojej analizie na cenach za bilety w okresie od 1 czerwca do 15 września 2024 roku z pięciu głównych rynków dla tego kraju, czyli Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Francji i Holandii. Okazuje się, że loty z tych państw podrożały w skali roku łącznie o 26 proc. Z drugiej strony, Hiszpanie muszą także więcej płacić za podróże tanimi liniami do swoich ulubionych destynacji (Portugalia, Włochy, Francja, Wielka Brytania, Niemcy) o 27 proc.
Zakynthos od 2739 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Modlin)
Mahdia od 2199 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Warszawa – Chopin)
Rodos od 2286 PLN na 7 dni (lotnisko wylotu: Rzeszów)
W porównaniu z ubiegłym rokiem, najwyższy wzrost cen lotów w obu kierunkach dotyczy Wielkiej Brytanii. Połączenia tanimi liniami pomiędzy oboma krajami są droższe o 31,3 proc., przy czym średnia cena wynosi 210 euro. Na kolejnych miejscach znalazły się Holandia (wzrost o 7,3 proc., średnia cena 176 euro) i Niemcy (5,1 proc., 187 euro). Ceny spadły jedynie w przypadku Włoch (-5,4 proc., 105 euro) i Francji (-6,8 proc., 124 euro).
– Choć tradycyjne linie lotnicze nadal oferują wyższe ceny, wzrost cen jest większy w przypadku tanich linii lotniczych. Oznacza to zmianę globalnego trendu zaobserwowanego w latach 2021–2023, kiedy ceny biletów dotychczasowych przewoźników wzrosły o 40 proc., podczas gdy ceny biletów tanich przewoźników wzrosły o 6 proc., co spowodowało wzrost cen biletów lotniczych – czytamy w opracowaniu firmy Mabrian.
Z jednej strony rosnące ceny lotów do Hiszpanii mogą być w wielu miejscach dobrą wiadomością, jeśli weźmiemy pod uwagę liczne protesty mieszkańców przeciwko masowej turystyce. Tylko w ostatnich tygodniach na Wyspach Kanaryjskich czy Majorce organizowane były demonstracje, które mają na celu uświadomienie lokalnym władzom, że natłok odwiedzających niesie za sobą mnóstwo negatywnych konsekwencji.
Z drugiej strony, nawet droższe bilety prawdopodobnie nie zmienią nastawienia turystów do Hiszpanii. Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby odwiedzin – łącznie kraj ten odwiedziło aż 85 mln podróżnych, czyli o 19 proc. więcej niż w 2022 i 2 proc. więcej niż w przedpandemicznym 2019 roku – przekazała krajowa agencja statystyczna INE. W pierwszym kwartale obecnego roku z kolei Hiszpanię odwiedziło 16,1 mln zagranicznych turystów, co również było nowym rekordem.