Grecja uspokaja: Nie będzie lockdownu. Ale zaostrzy restrykcje dla niezaszczepionych
Od 15 lipca Grecja wprowadzi zakaz wstępu do barów, kin, teatrów i niektórych innych miejsc „pod dachem” dla osób, które nie są zaszczepione. Premier tego kraju chce w ten sposób zachęcić Greków do szczepienia się. – Grecja nie jest obecnie zagrożona, zagrożeni są Grecy, którzy nie są zaszczepieni – powiedział Kyriakos Mitsotakis. Część restrykcji przywracają też niektóre regiony w Hiszpanii.
Tak jak inne kraje w Europie, także Grecja zanotowała w ostatnim czasie wzrost liczby zakażeń nowym wariantem koronawirusa. I tak jak inne kraje, nie zamierza czekać z założonymi rękami, aż sytuacja wymknie się spod kontroli. Pomysł na poprawę sytuacji jest jeden: zachęcenie Greków do szczepienia się. Zarówno w formie nagród jak i dodatkowych ograniczeń dla osób, które nie są zaszczepione.
– Po półtora roku nikt nie może powiedzieć, że nie wie, jakie zagrożenia niesie ze sobą koronawirus. Nie zamierzamy znowu zamykać całego kraju z powodu postaw niektórych ludzi – powiedział w poniedziałek Mitsorakis. I przedstawił plany rządu na najbliższe dni.
Najważniejsza zmiana dotyczy zamkniętych przestrzeni takich jak bary i restauracje (nie dotyczy ogródków), kina czy teatry. W myśl nowych przepisów (które nie zostały jeszcze doprecyzowane) od 15 lipca w tego typu miejscach będą mogły przebywać tylko osoby w pełni zaszczepione. To spora zmiana w stosunku do pierwotnych planów, bo jeszcze pod koniec czerwca same lokale i instytucje miały decydować, w jaki sposób będą prowadziły działalność: czy będą dostępne tylko dla osób zaszczepionych (wówczas mogłyby operować na 80 procent maksymalnej objętości) czy też będą przyjmować także osoby z negatywnymi testami na COVID oraz ozdrowieńców (wówczas ich działalność byłaby mocniej ograniczona). Teraz nie będą miały wyboru: premier Grecji zapowiedział start specjalnej aplikacji, za pomocą której pracownicy barów czy kin będą mogli sprawdzać czy osoby chcące z nich skorzystać są w pełni zaszczepione. Restrykcje te będą obowiązywały przynajmniej do końca sierpnia.
Jednocześnie wzorem Francji Grecja zapowiedziała też obowiązek szczepień dla pracowników służby zdrowia. Do 16 sierpnia mają się zaszczepić osoby pracujące w domach starców, a do 1 września – wszyscy pracownicy medyczni prywatnej i państwowej służby zdrowia. Kto tego nie zrobi, ma być zawieszony w pracy.
Grecja stara się zachęcić ludzi do szczepień na różne sposoby. Pod koniec czerwca ruszył program zachęt dla młodych, w ramach których zaszczepione osoby w wieku 18-25 lat mogą otrzymać voucher o wartości 150 EUR, za który mogą m.in. płacić za przejazdy promami czy pociągami, noclegi w hotelach, bilety do kina, teatru czy muzeum.
– To niezwykle ważne, aby do końca kwietnia przynajmniej 70 procent dorosłej populacji Grecji było zaszczepione – mówi premier tego kraju.
Jak na razie w liczącej 11 mln mieszkańców Grecji w pełni zaszczepionych jest 41 procent mieszkańców tego kraju, a 5,2 mln ludzi otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki.

Hiszpania wznawia część restrykcji
Część restrykcji przywracają też niektóre regiony w Hiszpanii, gdzie szczególnie mocno rośnie liczba nowych zakażeń, zwłaszcza wśród ludzi młodych, do 30 roku życia. Restrykcje wprowadzono m.in. w Katalonii, gdzie wszystkie bary i restauracje muszą być zamknięte najpóźniej pół godziny po północy. Wprowadzono też zakaz zgromadzeń większych niż 10 osób oraz zakaz jedzenia i picia w miejscach publicznych.
Z kolei ponad 30 miast w regionie Walencja (w tym w samej Walencji) planuje wprowadzić godzinę policyjną, która potrwa od 1 w nocy do 6 rano.