PPL, państwowy udziałowiec odcina podwarszawski port od pieniędzy. Nie zgadza się ani na prywatnego inwestora, ani na covidowe wsparcie, ani na dotychczasową pomoc w spłacie rat. – Zgodnie ze strategią PPL nie są planowane żadne dezinwestycje w spółkach zależnych zarządzających polskimi portami lotniczymi. Dotyczy to także Modlina. Zatem PPL nie wyraża zainteresowania propozycją Egis nabycia udziałów należących do przedsiębiorstwa – pisze do zarządu lotniska w Modlinie Stanisław Wojtera, prezes PPL. Francuska spółka Egis chciała nabyć 25 procent udziałów w podwarszawskim lotnisku, jednak wszystko wskazuje na to, że do tego nie dojdzie.
O propozycji inwestycji w lotnisko w Modlinie pisaliśmy na naszych łamach jeszcze w marcu. Gotowość do zainwestowania w lotnisko zgłosiła francuska firma Egis, zarządzająca kilkunastoma lotniskami na całym świecie. Inwestor zadeklarował gotowość wsparcia portu inwestycją w kwocie 10 mln EUR, a pomysł poparło Mazowsze, czyli jeden z udziałowców Modlina. Aby jednak transakcja doszła do skutku, niezbędna jest zgoda wszystkich udziałowców, a przede wszystkim PPL, który jest skonfliktowany z Mazowszem, w efekcie czego podwarszawski port jest pogrążony w stagnacji.
Dzień po ogłoszeniu planów potencjalnego inwestora PPL wysłał kuriozalny komunikat w tej sprawie, w której miał się odnieść do propozycji firmy Egis, jednak niewiele z niego wynikało, a nazwa tej firmy nie pojawiła się w komunikacie ani razu. Zarząd PPL nie chciał się też spotykać z zainteresowanym inwestorem. Dopiero teraz – jak czytamy w “Pulsie Biznesu” – pojawiła się jasna deklaracja ze strony PPL. Nie jest to jednak zbyt dobra informacja dla Modlina ani dla firmy Egis.
– Zgodnie ze strategią PPL nie są planowane żadne dezinwestycje w spółkach zależnych zarządzających polskimi portami lotniczymi. Dotyczy to także Modlina. Zatem PPL nie wyraża zainteresowania propozycją Egis nabycia udziałów należących do przedsiębiorstwa. (…) Podniesioną w trakcie Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników propozycję odbycia spotkania wspólników z kierownictwem Egis należy uznać za bezprzedmiotową – napisał do zarządu lotniska w Modlinie Stanisław Wojtera, prezes PPL.
Egis nie ukrywa zdziwienia takim działaniem.
– Dziwi nas postępowanie PPL, które nie tylko odmawia dopuszczenia zewnętrznego partnera branżowego, ale nawet nie chce się z nim spotkać i przeprowadzić rozmowy. Mamy nadzieję, że będziemy mieli okazję spotkać się z PPL i Agencją Mienia Wojskowego, aby zaprezentować naszą firmę – zapowiada Krzysztof Bernatowicz, prezes Egis Projects Polska.
A sytuacja lotniska w Modlinie jest nie do pozazdroszczenia. Jak informuje „Puls Biznesu” Marcin Danił, wiceprezes lotniska w Modlinie, port wykorzysta wszystkie swoje rezerwy gotówki do końca sierpnia.