Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 16 Cze 2021 17:24 

Rejestracja: 06 Kwi 2017
Posty: 78
Hej, planujemy sobie dwutygodniowy pobyt w Quintana Roo i Jukatanie. Lecimy w dwie pary z Amsterdamu przez Lizbonę do Cancun. Czy ktoś może ocenić mój plan, czy coś dodać, a z czegoś zrezygnować. Wynajmujemy samochód na cały okres dwóch tygodni w America Car Rental. Myślę o podziale, 1 nocleg przy lotnisku, 3 noclegi Holbox, 3 noclegi Puerto Morelos, 2 noclegi Valladoid, 3 noclegi Tulum, 2 noclegi Isla Mujeres
26.06 21:45 – lądowanie w Cancun, nocleg blisko lotniska
27.06 – Przejście przez Cancun, wyjazd do Chiquila, prom na Holbox
28.06 – odpoczynek na Holbox
29.06 – odpoczynek na Holbox
30.06 – prom do Chiquila, przejazd do Puerto Morelos -> jakaś cenota, wieczór w Playa del Carmen
1.07 – z Puerto Morelos do Akumal na żółwie
2.07 – dzień bez większego planu, może coś zaproponujecie?
3.07 – przejazd do Valladoid, zostawiamy bagaże i jedziemy do Izamal
4.07 – Chitzen Itza + jakaś cenota, popołudnie i wieczor w Valladoid
5.07 – z rana jakaś cenota, potem przejazd do Tulum
6.07 – wycieczka do Bacalar
7.07 – jakaś cenota + wycieczka na Punta Allen
8.07 – przejazd do Cancun i prom na Isla Mujeres
9.07 – odpoczynek na Isla Mujeres
10.07 – prom do Cancun, lot do Amsterdamu przez Lizbonę
Myślimy nad jedną droższą atrakcją na miejscu i na razie faworytem jest pływanie z rekinami wielorybimi, skąd najlepiej ruszyć na taką wycieczkę? Jakie są mniej więcej ceny na miejscu? Co z Waszego doświadczenia jest jeszcze warte uwagi? Czy nie za długo na Holbox? Czy potwierdzacie informacje, że najkorzystniej pamiątki kupować w Chitzen Itza? Jakie Waszym zdaniem cenoty są must see (swoją drogą ceny cenot poszły stasznie do góry w przeciągu roku…). Z góry dziękuję za każdą podpowiedź. Pozdrawiamy!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wakacje na Azorach za 2598 PLN. Loty z Warszawy + hotel ze śniadaniami Wakacje na Azorach za 2598 PLN. Loty z Warszawy + hotel ze śniadaniami
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
#2 PostWysłany: 17 Cze 2021 10:53 

Rejestracja: 28 Lis 2017
Posty: 89
Loty: 123
Kilometry: 323 273
Cenota must see to Ik Kil, praktycznie tuż przy Chichen Itzy. Bardzo ładna jest też Suytun. Najbardziej popularne są Dos Ojos, ale tam nie byłem.

Ja mam tak (ale nie każdy musi tak mieć, wiadomo), że części wypoczynkowej nie planuję na początek tripu, zwłaszcza jeśli lecę na zachód. Jet lag sprawia, że przez pierwsze kilka dni wstajesz MEGA wcześnie i masz bardzo dużo czasu nawet na dłuższe trasy/intensywniejsze zwiedzanie. Oczywiście warto też przy tym pamiętać o tym, że po Meksyku po zmroku nie poleca się jeździć i nie jest to najprzyjemniejsze doświadczenie.

IMO za mało ruin/stref archeologicznych. Rozważyłbym Ek Balam, Cobę (tylko jeśli można wchodzić na piramidę, w przeciwnym razie raczej bym odpuścił) na ten 'dzień bez większego planu'. Z Bacalar można pomyśleć o wycieczce do Calakmul. Myślę, że jest to do zrobienia, a ruiny, przez swoje położenie są chyba najbardziej imponujące i dzikie, na całym Jukatanie (top 2 wg mnie to na pewno Calakmul i Palenque - o ile Palenque faktycznie nie ma sensu wciskać w plan, jeśli się skupiasz na QRoo i Jukatanie, to jednak Calakmul bym rozważył, nie pożałujesz). ;)

Pamiątki najdroższe na wybrzeżu, faktycznie w Chichen było znośnie cenowo z tego co pamiętam.

Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja z glonami, ale jak wyjeżdżałem pod koniec marca, to na plażach w okolicach Puerto Morelos było średnio. Zdjęcia z Holboxu też nie powalały - myślę, że warto to sprawdzić, żeby się solidnie nie rozczarować. Gdzieś w temacie o Meksyku się przewija ta stronka na fb, na której można sprawdzać stan glonów, przy czym tak naprawdę tylko te zielone znaczniki są spoko. Plaża w Tulum (ta przy ruinach) jest mega zaśmiecona i trzeba nieźle kombinować, żeby zrobić dobre zdjęcie. Dodatkowo ostatnio nie można było się tam kąpać.

O, jeszcze jedno. W Bacalar w weekendy rano jest targ, na którym można kupić cochinitę pibil. Ogólnie tamtejsza kuchnia jest świetna i raczej się nie zawiedziesz niczym, ale jeśli chcesz zjeść coś naprawdę dobrego (i lokalnego), to targ w Bacalar jest najlepszym (i najtańszym) miejscem na spróbowanie cochinity.

Powodzenia ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 17 Cze 2021 11:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Maj 2010
Posty: 481
niebieski
Cytuj:
Ja mam tak (ale nie każdy musi tak mieć, wiadomo), że części wypoczynkowej nie planuję na początek tripu, zwłaszcza jeśli lecę na zachód. Jet lag sprawia, że przez pierwsze kilka dni wstajesz MEGA wcześnie i masz bardzo dużo czasu nawet na dłuższe trasy/intensywniejsze zwiedzanie. Oczywiście warto też przy tym pamiętać o tym, że po Meksyku po zmroku nie poleca się jeździć i nie jest to najprzyjemniejsze doświadczenie.


Trafna uwaga. Dodałbym może jeszcze jeden (oczywiście nie dla wszystkich) - często na początku wyjazdu skóra nie jest jeszcze przyzwyczajona do słońca i łatwo się spalić po pierwszym dniu plażowania. Fajnie też pozwiedzać i ostatnie dni przed powrotem poleżeć na plaży.

W maju objechałem sporą część Jukatanu i QR i w Chichen Itza był największy wybr pamiątek i ceny były najniższe. Oczywiście trzeba się targować bo pierwsze ceny to kilkukrotna przebitka.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 17 Cze 2021 12:14 

Rejestracja: 06 Kwi 2017
Posty: 78
@mordek @Ptehu
Super uwagi dzięki wielkie, myślałem, żeby skończyć Holbox, a zacząć Isla Mujeres, ale ze względu na to, że będziemy musieli robić test antygenowy przed wylotem, chcemy ostatniego dnia być bliżej lotniska, żeby bez stresu i wcześniejszego wstawania zrobić sobie testy, dlatego wybieramy Isla Mujeres na odpoczynek przed wylotem.
Faktycznie mało ruin, ale chyba wybierzemy Cobę, Ek Balam lub ruiny w Tulum, jednak Calakmul trochę daleko, nie chcemy spać w Bacalar, tylko chcemy tam dojechać z Tulum, więc byłby to bardzo daleki wyjazd.
Tak śledzimy sytuację z glonami, dlatego na lądzie bardziej nastawiamy się na cenoty, a na plaże wyspy Holbox i Isla Mujeres, zrezygnowaliśmy z Cozumel, bo nie chcemy trzech wysp 13 dni zwiedzać.
Co do tragów, czy znacie jeszcze takie podpowiedzi? Czy w innych miejsach również zjemy takie pyszności? :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 17 Cze 2021 15:04 

Rejestracja: 28 Lis 2017
Posty: 89
Loty: 123
Kilometry: 323 273
Tzn, ja założyłem, że 05.07, gdzie masz "z rana jakaś cenota, potem przejazd do Tulum" zawiera w sobie strefę archeologiczną. Bo tak naprawdę Tulum poza tym jest dość rozczarowujące i nie ma tam za wiele ciekawych rzeczy, za to turystów zatrzęsienie.

Cobę bierz pod uwagę tylko, jeśli dali możliwość wspinania się na struktury. Bez tego ta strefa traci prawie cały swój urok. Ek Balam mogę polecić. Śmiga się tam swobodnie, jest to strefa stosunkowo mała, więc 2h powinno wystarczyć. Jedyny minus to cena, która ostatnio sporo wzrosła i za wstęp płacisz powyżej 100pln.

W Valladolid polecam knajpę Yakunaj. Zresztą Tripadvisor też poleca. Jedliśmy tam same pyszności z autorskimi sosami i lokalnymi drinkami.

W Puerto Morelos polecam nocleg w Amar Inn - przepyszne śniadania!

Jeśli w Bacalar masz tylko na 1 dzień to wybierz rejs łodzią, zamiast kajaków.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 18 Cze 2021 08:41 

Rejestracja: 18 Cze 2021
Posty: 2
Cześć,
Podepnę się pod temat, bo termin pobytu, miejsce i pytania mam podobne :)
lecę rodziną (2+3) BER-CUN 25.06-11.07. Wyjazd plecakow0-budżetowy, ale z wynajętym samochodem. Plan jest bardziej objazdowy niż twórcy tematu i wygląda tak:
- przylot CUN odbiór samochodu i do Puerto morelos - 2 dni adaptacji
- Bacalar - po droce Tulum (jeśli będzie otwarte) - 1 dzień
- Calakmul - 1 dzień
- Palenque - 2 dni
- Campeche - 1 dzień (Edzna po drodze)
- Merida - 2 dni (Uxmal ?, Hecjendy? Cenoty? Jakie?)
- Valladoid - 2 dni (po drodze z Meridy Izamal. Cenoty - Xcajun); Chichen Itza i Ik Kil- warto?)
- Holbox - 3 dni - tu mam wątpliwości czy to dobre miejsce na plażowanie, snurkowanie itp. jaka ewentualnie alternatywa ale nie kurortowa (jak Cancun czy PDC)
- Puerto Morelo albo inne miejsce blisko lotniska (na test i ostatnie taco)

Pytania:
- jakie cenoty polecacie - takie do popływania, zdjęć odpoczynku w podróży?
- wybrałem Calakmul, Palenque, Edzna i Chichen Itza jako must see, bo są ciekawie położone, zróżnicowane no i nie chce "zanudzać" dzieciaków ruinami, ale może coś jeszcze? Coś co będzie atrakcyjne dla dzieci (chłopaki 16-12-10)?
- wodospady obok Palenque - warto?
- jakiś kilkugodzinny szlak na wycieczkę po lesie z widokami?
Będę wdzięczny na jakieś tipy jedzeniowe (j.w.) bo nie ukrywam, że wyjazd będzie miał kulinaria jako jeden z tematów przewodnich :)
Inne tipy na taką podróż też się przydadzą, w szczególności od tych co region z dziećmi odwiedzali.
Z góry dziękuję
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 18 Cze 2021 09:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2014
Posty: 754
Loty: 205
Kilometry: 638 916
srebrny
@pimozid

Merida - 2 dni (Uxmal ?, Hecjendy? Cenoty? Jakie?) UXMAL koniecznie - dla mnie najpiękniejsze ruiny, ponadto mało turystów, a za to z mnóstwem Iguan co dla twoich dzieciaków będzie sporą atrakcją.
Po drodze masz Cenote Kankirixche, którą już rekomendowałem kilkukrotnie,
Z Meridy warto też się wybrać do Celestún na obserwacje Flamingów, z resztą krokodyle też tam się znajdą.

Co do jedzenia to koniecznie Tacos al Pastor
Najlepsze, które jadłem znajdowało się blisko dworca autobusowego w nadmorskiej (nieobleganej) miejscowości Mahahual.
To tam de facto dopiero odnalazłem spokój i relaks.
Na trasie z Cancun do Tulum takiego raczej nigdzie nie zaznasz.

Na południe od Playa del Carmen znajdziesz kilka parków rozrywki dla dzieciaków jak choćby Xcaret Park czy liczne parki linowe.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 18 Cze 2021 14:48 

Rejestracja: 28 Lis 2017
Posty: 89
Loty: 123
Kilometry: 323 273
Uxmal jest okej i na pewno jeśli jesteś w okolicach Meridy to warto, ale mimo wszystko stosunek cena/jakość sprawia, że myśląc o tej strefie na chłodno, jestem trochę rozczarowany. Na struktury nie wejdziesz, możesz iść tylko jedną wyznaczoną ścieżką i masz czasowy limit zwiedzania. Tak, jest bardzo mało ludzi i owszem, strefa jest przyjemna dla oka, ale takie Palenque (nawet bez możliwości chodzenia po budowlach) czy Calakmul, biją Uxmal na głowę.

Wodospady obok Palenque zdecydowanie warto. Rozumiem, że mówisz o Agua Azul. To przepiękne miejsce. Warto jednak wziąć pod uwagę kilka spraw.
1. Pogoda - jeśli dzień wcześniej padało/lało, to wodospady zupełnie nie przypominają bajkowych zdjęć z internetu (można to zobaczyć na filmiku u Fazowskiego), odpada też wtedy kąpiel (akurat ja miałem to szczęście, że pogoda była idealna, więc nie żałuję, ale w innym wypadku pewnie byłbym turbo-rozczarowany)
2. Dojazd tam to byłaby najbardziej 'dzika' droga w Twoim planie. Kręta, górzysta, zdarza się średnia nawierzchnia, a w mniejszych wioskach mijanych po drodze, stoją dzieci ze sznurkiem, którym zastawiają przejazd i chcą Ci coś wcisnąć. Wtedy nie panikujesz, podjeżdżasz coraz bliżej do sznurka i zaczynasz uprzejmie trąbić. Moja wewnętrzna paranoja radzi nie otwierać wtedy okien, zwłaszcza jeśli nie ma innego samochodu w zasięgu wzroku. :)

Jako alternatywę można rozważyć Roberto Barrios, ale tam akurat nie byliśmy. Trochę krótsza trasa, a podobno też pięknie. Ale tutaj to tylko opinia localesów, nie sprawdzane empirycznie.
Nie wiem czy dalej obowiązuje to, że w Palenque wpuszczają jedynie w dwóch turach, porannej (10:00) i popołudniowej (14:00), ale jeśli tak,to myślę że opcja: ruiny Palenque od rana, potem Agua Azul (ewentualnie jeszcze Misol Ha) i powrót do miasta, to najlepsze wyjście. Wejście popołudniowe to podobno loteria i są limity.

W okolicach Meridy możesz rozważyć Celestun i wycieczkę w poszukiwaniu flamingów i innych dzikich ptaków. Przyjemny sposób spędzenia połowy dnia.

Ik Kil warto, najpiękniejsza cenota na Jukatanie.

My część wypoczynkową mieliśmy przy Playa Secreto. Kameralny apartament przy plaży wciśniętej gdzieś pomiędzy ogromne plaże hotelowych molochów. Minusem (niewielkim) było to, że najbliższe jedzenie restauracyjne w znośnych cenach masz w Puerto Morelos, lub trochę dalej w PDC więc musisz nadal być w miarę mobilny. No, albo gotować sobie na miejscu z lokalnych produktów :)

Co do jedzenia... trzeba się bardzo postarać, żeby trafić na coś, co nie będzie przynajmniej bardzo dobre :) Jedyna knajpa, z której nie byłem zadowolony i zdecydowanie odradzam to Cafe Jade w Palenque.

Ogólnie plan masz bardzo fajny. Podobny do mojego, tylko 'w drugą stronę'. No i może dałbym ciut więcej czasu na Bacalar?

O, i jeszcze jedna specyficzna atrakcja. Po drodze z Campeche do Meridy zajrzyj na cmentarz w miejscowości Pomuch. Jeśli nie słyszałeś o tym miejscu, to nie psuj sobie 'niespodzianki' sprawdzając w necie o co chodzi, tylko po prostu tam zajrzyjcie i przespacerujcie się po tym cmentarzu :D

pzdr!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 18 Cze 2021 17:54 

Rejestracja: 18 Cze 2021
Posty: 2
@Ptehu, @J.1 bardzo dziękuję za pomoc

Celestun chyba dołożę do planu, chociażby na kontakt z wodą :) Wodospady pozostawię do decyzji na miejscu. Cenoty dopisałem do listy.

Właśnie tak liczę i koszty wstępów do miejsc archeologicznych w stanie Jucatan będą obłędne jeśli nie będzie zniżek dla dzieciaków. W Quintana Roo nie wiele mniej :( Czy wiecie coś czy są jakieś zniżki na dzieci?

Mam jeszcze pytanie o targi, bardzo lubię ich koloryt i gwar. Wiem, że w Meksyku są prawie w każdym mieście, ale czy któreś szczególnie polecacie (nie chodzi o zakupy/ceny, ale o etniczność, koloryt itp)?

I wciąż mnie ten Holbox zastanawia jako miejsce na plażing i snorkeling? Może jednak I. Mujeres albo Conzumel?

Po takim opisie
Cytuj:
O, i jeszcze jedna specyficzna atrakcja. Po drodze z Campeche do Meridy zajrzyj na cmentarz w miejscowości Pomuch. Jeśli nie słyszałeś o tym miejscu, to nie psuj sobie 'niespodzianki' sprawdzając w necie o co chodzi, tylko po prostu tam zajrzyjcie i przespacerujcie się po tym cmentarzu :D
nie mogłem się powstrzymać żeby nie sprawdzić....

@J.1 zainspirowałeś mnie tymi Tacos al Pastor! Ciekawe pochodzenie - zawleczone do Meksyku przez Maronitów z Bliskiego wschodu

Z góry thx
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group