Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 30 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 25 Wrz 2018 06:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
„Wkrótce się Tobie przydadzą, musisz je rozchodzić, przy okazji zarezerwuj sobie ostatni weekend sierpnia” – powiedziałem enigmatycznie mojemu Tacie, wręczając parę butów przystosowanych do wędrówki po górach. Sytuacja miała miejsce w maju br. w dzień Jego 60. urodzin. Mimo nacisków nie zdradziłem ani słowa więcej. Tak zacząłem realizować plan, męskiej wyprawy do norweskiego Bergen.
Trochę wstyd się przyznać, ale mimo, iż jestem grubo po 30., a Tata już 60. to wspólnych wypraw nie mieliśmy wcale! Zwykle w dalszą podróż wyjeżdżaliśmy całą rodziną, oczywiście nie licząc wakacyjnych kolonii.
Długo myślałem nad tym co wręczyć sześćdziesięcioletniemu mężczyźnie, który wybudował dom, zasadził drzewo i ma syna. Chodziło mi po głowie zrobienie czegoś unikalnego. Tak powstała idea męskiej podróży do Skandynawii.
O konkretach wyprawy poinformowałem Tatę pod koniec lipca. Plan zakładał przelot na weekend do Bergen, wypożyczenie auta i przejazd w kierunku słynnej skały Trolltunga – Języka Trolla, której „zdobycie” miało być wisienką na torcie.
Ucieszyło mnie zaangażowanie Ojca, który sumiennie ćwiczył, spacerując kilkanaście kilometrów tygodniowo.

Piątek

Image

„Bergen?” to pierwsza rzecz, która rzuciła nam się w oczy na norweskim lotnisku. Napis usytuowany przed terminalem idealnie oddawał stan emocji, które nam towarzyszyły. Chciało się rzec, co my tu robimy? Wszystko szło nie po naszej myśli.

W maju, kiedy gotowy był już plan wyjazdu, Wizzair pozwolił sobie zmienić rozkład lotów na niestety mniej korzystny. Poranny kurs z Gdańska do Bergen zastąpiono popołudniowym. To zmusiło nas ostatecznie do modyfikacji trasy podróży.

Dodatkowo nasz piątkowy przylot, idealnie zsynchronizował się z weekendowymi korkami w drugim co do wielkości mieście w Norwegii. Jakby tego było mało, zamieszanie na drodze i lotnisku potęgowała pogoda, a dokładnie ulewy. Te wraz z intensywnym wiatrem doprowadziły do tego, iż wylądowaliśmy za drugim podejściem. Nie pomogła nam również wypożyczalnia samochodów, która na liście uszkodzeń naszego auta oznaczyła trzy pozycje, a my na dobry początek znaleźliśmy ich ponad 10.
Wszystkie wyżej wymienione czynniki spowodowały, iż nasz pierwotny plan przejazdu do punktu widokowego do Stegastein stał się nierealny. Wyjeżdżając z Bergen mieliśmy ponad 1,5 godziny opóźnienia.
Po drodze w Kokstad, zatrzymaliśmy się na zakupy w supermarkecie Rema 1000. Następnie obraliśmy kurs w kierunku miejscowości Odda, która stanowiła nasz punkt wypadowy na główny cel wyprawy – Język Trolla.
Gęste krople na szybach, utrudniały nam podziwianie krajobrazu Norwegii. Intensywny deszcz odpuścił dopiero w okolicach Vossevangen. Odbijając z trasy postanowiliśmy zobaczyć pobliski kaskadowy wodospad Tvindefossen.

Image

Image

Ten cud natury narobił nam apetytu i po ponad 20 minutach dojechaliśmy do punktu widokowego w Stalheim. Tutaj zawróciliśmy i ruszyliśmy w kierunku Oddy.

Image

Image

Poniżej samoobsługowy warzywniak, jeden z wielu napotkanych na tej trasie. Za wybrany produkt płaci się wrzucając pieniądze do kasetki.

Image

Image

Gospodyni pokoju wynajętego na Airbnb przywitała nas tuż przed 22:00. Rozmawiając z nią o naszych planach wejścia na skałę Trolltunga, dostaliśmy wskazówki dotyczące najwyżej położonego parkingu na drodze do Języka Trolla.
W związku z tym, iż miejsc postojowych jest tam zaledwie 30, to kolejki ustawiają się tam już od godziny 5:00. Cena to „jedyne” 600 NOK (około 275 zł). Ze względu na korzystną prognozę porannej pogody i oszczędność nóg, postanowiliśmy iż wybierzemy się skoro świt na jeden z najdroższych parkingów świata.

Sobota


Budzik nawet jeszcze nie śmiał myśleć by zadzwonić, a Tato był już gotowy. Szybsza niż zakładaliśmy pobudka pozwoliła nam wcześniej opuścić Oddę i po około 30 minutach jazdy, około 4:35 zameldowaliśmy się przed wjazdem na górny parking „Języka Trolla”. Byliśmy siódmym autem w kolejce. Jak się później okazało, przed nami czekały już ekipy z Białegostoku i Nowego Targu. W lusterku obserwowałem jak szybko formowała się kolejka pojazdów. Wszyscy oczekiwaliśmy chwili, aż szlaban „pójdzie” w górę,. Tak się stało o godz. 5:30. Po uiszczeniu opłaty, jadąc krętą, około 3 km drogą dotarliśmy do górnego tarasu. Powoli przejaśniało się, delikatnie mżyło. Po przepakowaniu ruszyliśmy w ponad 10 km trasę.

Image

Pierwsze 1500 m szlaku poszło nam gładko. Delikatne wzniesienia i kładki nie sprawiły nam problemu. Zaskoczyło nas kilka chat, usytuowanych się na tej wysokości. Najtrudniejszy etap trasy napotkaliśmy na drugim kilometrze. Podejście po skalistych schodach, a następnie pokonanie płaskich, stromych, śliskich płyt odczuliśmy w nogach.

Image

Image

Image

Image

Image

Idąc przyglądaliśmy się z niedowierzaniem jaka jest tu różnorodność formacji skalnych.

Image

Image

W około połowie trasy napotkaliśmy przedsmak tego co czeka na nas dalej.

Image

Image

Image

Image


Na ostatnich kilometrach pofałdowanej trasy napotkaliśmy kilkanaście rozstawionych tu namiotów. Zazdrościliśmy tym co przy takim widoku witali dzień.

Image

Image

Wreszcie po ponad 3 godzinach marszu okazał się naszym oczom wiszący nad fjordem - „Język Trolla”.
Schodząc po metalowych przęsłach na niższy poziom, ustawiliśmy się w kilkunastoosobowej kolejce do pamiątkowego zdjęcia.
Kiedy powoli nadchodziła nasza tura by pokazać język trollowi, ten buchnął parą! Nie wiemy co to był za znak, ale po chwili wszystko wróciło do normy, nawet zaczęło nawet świecić słońce.

Image

Image

Image

Image

Kolejne kilkanaście minut spędziliśmy podziwiając ten cud natury. W euforii nawet nie poczuliśmy jak zastygliśmy. Powrót na parking był podobnie intensywny. Na dobrze oznaczonej trasie panował coraz większy ruch, przypadkowych turystów w klapkach trudno było odnaleźć. Co niektórzy przyglądali się temu miejscu z pokładu awionetki.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Kilka łyków herbaty z termosu później.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Po godz. 13:00 zameldowaliśmy się przy samochodzie. Naszym kolejnym celem było Bergen, gdzie zarezerwowany mieliśmy nocleg. Na powrót wybraliśmy inną trasę niż tą jaką jechaliśmy dzień wcześniej. Po drodze odwiedziliśmy ponownie Oddę i m.in. znajdujący się obok niej wodospad Latefossen.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Jadąc, pokonaliśmy znajdujący się pod lodowcem i liczący 11 150 metrów Tunel Folgefonna. W Jondal skorzystaliśmy z płatnej przeprawy promowej by dostać się na drugi brzeg do Torvikbygd.

Image

Image

Image

Image

Podczas podróży pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie. W ulewie podziwialiśmy znajdujący się niedaleko Norheimsund cud natury Steinsdalsfossen.

Image

Pod wieczór, w ulewie, zameldowaliśmy się w naszym hotelu Scandic Kokstad znajdującym się na przedmieściach Bergen. Po gorącej kąpieli i kolacji głowy same złożyły się nam do snu.

Niedziela

Zregenerowani około godz. 7:00 rozpoczęliśmy dzień. Po śniadaniu, tuż przed 8:00 ruszyliśmy do oddalonego o 15 km Bergen. Wjazd do miejscowości kosztował nas 25 NOK (cena zależy od dnia tygodnia jak i godziny). Plusem zwiedzania miasta w niedzielę jest fakt, iż większość parkingów jest darmowych. Nam się udało znaleźć miejsce postojowe przy ulicy Finnegardsgaten, w sąsiedztwie stacji Fløibanen, skąd kolejką wjechaliśmy na punkt widokowy Fløyen. O tej porze byliśmy tu praktycznie sami. Panorama przypominała mi tą z Wzgórza Aksla w Ålesund.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Jeden z kierunków – strefa dla palaczy.

Image

Image

Image

Około 30 minut później zjechaliśmy z powrotem na dół. Wraz ze zmianą wysokości zmieniła się też i pogoda. Zaczęło padać. Nie była to jednak dla nas niespodzianka, gdyż jak żartują mieszkańcy miasta, takich dni jest tu około 300 w roku! Statystyki mówią jednak, że jest ich „zaledwie” 213, a najdłuższa passa deszczowych dni z rzędu zatrzymała się na 84 dobach! Chciałoby się rzec przegwizdane! Nic z tych rzeczy. To kolejna ciekawostka, gdyż w mieście obowiązuje zakaz gwizdania! Początki tego przepisu sięgają 1700 roku, kiedy wydawanie głośnych dźwięków zaczęło irytować grupę tutejszych pietystów – wyznawców nurtu religijnego. Prawa do dziś nie zmieniono, na szczęście za to wykroczenie od ponad 200 lat nie wymierzono nikomu kary.

Image

Image

Image

W kroplach deszczu zaczęliśmy zwiedzać reprezentacyjną część miasta - Bryggen. Szereg drewnianych, kolorowych domków to wizytówka Bergen. Różnobarwna elewacja budynków to doskonały kontrast do panującej tu aury. Spacerując między kroplami deszczu podziwialiśmy wąskie uliczki tej wyjątkowej dzielnicy. Czuliśmy się jak w skansenie. W powietrzu unosił się zapach mokrego drewna.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Upuszczając Bryggen, idąc wzdłuż mariny odwiedziliśmy pobliski Targ Rybny – Fisketorget.

Image

Image

Image

Image

Image

Deszcz zamieniając się w ulewę spowodował, iż zakończyliśmy zwiedzanie miasta. Ruszyliśmy w kierunku lotniska. Po załatwieniu formalności z samochodem, jeszcze raz przyjrzeliśmy się napisowi „Bergen?” Patrząc przez pryzmat naszej wycieczki znak zapytania zamienilibyśmy na wykrzyknik!
Weekend w Norwegii na długo pozostanie w naszej pamięci. Pokazaliśmy Język Trollowi, rzuciliśmy okiem na Bergen z wzgórza – Fløyen, czy zobaczyliśmy jak żyje się kolorowo w dzielnicy Bryggen.
Nie to jednak w tej wycieczce było priorytetem, najważniejsze że dokonaliśmy tego w rodzinnym, męskim gronie. Mam nadzieję, że kolejna wspólna wyprawa odbędzie się szybciej niż za 3 dekady. Dzięki Tato jeszcze raz, 100 lat!
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off
43 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#2 PostWysłany: 25 Wrz 2018 07:14 

Rejestracja: 16 Lut 2018
Posty: 88
Brawo :!: Super pomysł i super wyprawa. Kiedy człowiek osiągnie odpowiedni wiek, to wyprawy z ojcami mogą by jedyne w swoim rodzaju. Życzę jeszcze wielu.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 25 Wrz 2018 07:33 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3354
złoty
Super!!

Wysłane z taptaka.
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 25 Wrz 2018 08:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 Sie 2015
Posty: 36
Loty: 4
Kilometry: 5 372
Nic się w tym mieście od lat nie zmienia... mega klimatyczne miejsce. Na Języku nie byłam, ale w reszcie opisanych miejsc tak i strasznie zazdroszczę widoku wodospadów - miałam taką pogodę, że widziałam w ich miejscu głównie mgłę.

Wysłane z TupTapTok
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 25 Wrz 2018 08:20 

Rejestracja: 02 Mar 2012
Posty: 7785
złoty
@Pinezkiz3city Każdemu tatusiowi życzyć takiego prezentu i takiego syna ;) Coś czuję,że na tym nie poprzestaniecie :P
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 25 Wrz 2018 16:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
@miriam @brzemia Miło czytać takie słowa, są już plany na przyszłe podróże, oby dopisało zdrowie i...Wizzair, który ostatnio tnie trasy na potęgę?

@Cerro Masz rację. Bergen jest bardzo urokliwym miastem, szczególnie wąskie uliczki Bryggen oraz Wzgórze Fløyen. Nam pogoda kilka razy pokrzyżowała plany, ale najważniejsze że dopisała na drodze do Języka Trolla. Trasa ta jest pełna malowniczych widoków. Polecamy to miejsce!
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 25 Wrz 2018 16:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 711
niebieski
Fajnie opisana relacja ze znajomo wyglądających terenów.Choć "moja" Trolltunga była w czerwcu kilka lat temu zdecydowanie bardziej śnieżna :P . Plus za aktywizację Taty, super inicjatywa i jestem prawie pewien,że nie ostatnia.Może ktoś podłapie inspirację, póki rodzice na chodzie.Wpadnijcie kiedyś na trójmiejskie spotkanie f4f. ;)
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 25 Wrz 2018 16:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
seth11 napisał(a):
Brawo :!: Super pomysł i super wyprawa. Kiedy człowiek osiągnie odpowiedni wiek, to wyprawy z ojcami mogą by jedyne w swoim rodzaju. Życzę jeszcze wielu.


Jest dokładnie tak jak piszesz, trochę musiało minąć czasu bym docenił rodzinne wyprawy. Między zwiedzaniem był czas na powspominanie starych czasów. Takie wspólne chwile pamięta się bardzo długo. Mamy juz w planach kolejne podróże?
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 25 Wrz 2018 17:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Wrz 2014
Posty: 1629
niebieski
Bardzo fajna wyprawa!
Ja mam to ogromne szczęście w życiu, że moi rodzice bardzo lubią podróżować. Za dzieciaka obwieźli mnie przez Polskę i pół Europy :) Od kilku lat organizacja wspólnego podróżowania jest już w moich rękach i też 2-3 razy w roku sobie gdzieś wyskoczymy. Do tego czasem jeżdżę też sama z mamą. Teraz namawiam rodziców na Azję, ale coś nie są chętni. Może czas postawić ich przed faktem dokonanym :D
_________________
Metia jest kobietą, powtarzam, metia jest kobietą.
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 25 Wrz 2018 19:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
BooBooZB napisał(a):
Fajnie opisana relacja ze znajomo wyglądających terenów.Choć "moja" Trolltunga była w czerwcu kilka lat temu zdecydowanie bardziej śnieżna :P . Plus za aktywizację Taty, super inicjatywa i jestem prawie pewien,że nie ostatnia.Może ktoś podłapie inspirację, póki rodzice na chodzie.Wpadnijcie kiedyś na trójmiejskie spotkanie f4f. ;)


Dzięki! Może za rok, znowu uda mi się zabrać Ojca gdzieś w męską podróż, może na trekkingowo-kajakowo-rowerową wyprawę po północy Norwegii;) (Na marginesie czapki z głów za Twoją ostatnią relację). Tak jak piszesz póki zdrowie pozwala to będziemy starać się aktywować rodziców. Co do spotkań F4F uwierz, byliśmy już jedną nogą na kilku z nich, ale w ostatniej chwili zawsze coś nam wypadło :(
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 25 Wrz 2018 19:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Paź 2014
Posty: 1039
srebrny
Zazdro wyprawy z tatą!

Świetne zdjęcia! ;)
_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 25 Wrz 2018 19:38 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2011
Posty: 2595
Loty: 240
Kilometry: 293 130
Bardzo fajna relacja, przypomniala mi moj wyjazd do Bergen. Widoki w Norwegii sa obledne :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 25 Wrz 2018 20:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
-- 25 Wrz 2018 20:00 --

@metia Gratulujemy wielu wypraw z rodzicami. My z seniorami w zeszłym roku odwiedziliśmy Lombardię a w br. Lizbonę. Życzymy kolejnych, udanych, wspólnych podróży! :)

-- 25 Wrz 2018 20:10 --

@olajaw Dziękujemy za miłe słowa! :)

-- 25 Wrz 2018 20:19 --

@klapio Dziękujemy, wcześniej byliśmy w Oslo i Alesund, do Norwegii na pewno wrócimy! :)
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 25 Wrz 2018 21:04 

Rejestracja: 16 Lut 2018
Posty: 88
Pinezkiz3city napisał(a):
Jest dokładnie tak jak piszesz, trochę musiało minąć czasu bym docenił rodzinne wyprawy. Między zwiedzaniem był czas na powspominanie starych czasów. Takie wspólne chwile pamięta się bardzo długo. Mamy juz w planach kolejne podróże?


Wiem co piszę, bo sam czasem wybieram się z moim tatą na wyprawy, czy wycieczki. Jako miłośnicy Polski, do tej pory podróżowaliśmy wyłącznie po Polsce, chociaż kiełkuje mi w głowie wyprawa z nim na Kaukaz, oraz Islandię. I wiem ile daje taka wspólna wyprawa. Podróżujcie póki możecie... A jak wrócicie to dawajcie relacje. Miłych podróży :)
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 26 Wrz 2018 07:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Lip 2011
Posty: 1054
niebieski
Gratuluję pomysłu na niebanalny prezent! Jest coś magicznego w odkrywaniu innych miejsc z osobą, która była przy nas (na różnych etapach) przez całe życie. Niekiedy do takich wyjazdów po prostu należy dojrzeć - z wielu względów. Mam nadzieję, że Twój tata w pełni rozumie wagę takiego męskiego wypadu. Przecież mogło być banalnie, typu zegarek z grawerką na 60-te urodziny, nieprawdaż? (niczego nie ujmując oczywiście takiej formie prezentu) 8-)

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć: upoluj bilety na okołoweekendowy wypad z Trójmiasta na Islandię. I pokaż swojemu Tacie Golden Circle: Geysir, Gullfoss, Thingvellir, Kerid... kończąc wyjazd w ciepłych wodach Sekretnej Laguny w Fludir. Gwarantuję Ci, że Tata będzie zachwycony.

...i wielu podobnych wypadów życzę ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#16 PostWysłany: 26 Wrz 2018 09:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
seth11 napisał(a):
Pinezkiz3city napisał(a):
Jest dokładnie tak jak piszesz, trochę musiało minąć czasu bym docenił rodzinne wyprawy. Między zwiedzaniem był czas na powspominanie starych czasów. Takie wspólne chwile pamięta się bardzo długo. Mamy juz w planach kolejne podróże?


Wiem co piszę, bo sam czasem wybieram się z moim tatą na wyprawy, czy wycieczki. Jako miłośnicy Polski, do tej pory podróżowaliśmy wyłącznie po Polsce, chociaż kiełkuje mi w głowie wyprawa z nim na Kaukaz, oraz Islandię. I wiem ile daje taka wspólna wyprawa. Podróżujcie póki możecie... A jak wrócicie to dawajcie relacje. Miłych podróży :)



"Wiesz, bo ten WIZIR, będzie latał od przyszłego roku z Gdańska do Gruzji" - usłyszałem od rodziców :) Także całkiem prawdopodobne, że kiedyś @seth11 nasze drogi przetną się gdzieś na Kaukazie. Polskę też Kochamy, ale paradoksalnie z Pomorza łatwiej i szybciej dostać się na północ Europy niż na południe naszego kraju. Na Islandii byliśmy z Żoną w zeszłym roku i z czystym sumieniem polecamy, poza standardowymi atrakcjami rozważcie z Tatą trekking trasą Laugavegur. Czekamy również na Wasze relacje! :)
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#17 PostWysłany: 26 Wrz 2018 14:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
OradeaOrbea napisał(a):
Gratuluję pomysłu na niebanalny prezent! Jest coś magicznego w odkrywaniu innych miejsc z osobą, która była przy nas (na różnych etapach) przez całe życie. Niekiedy do takich wyjazdów po prostu należy dojrzeć - z wielu względów. Mam nadzieję, że Twój tata w pełni rozumie wagę takiego męskiego wypadu. Przecież mogło być banalnie, typu zegarek z grawerką na 60-te urodziny, nieprawdaż? (niczego nie ujmując oczywiście takiej formie prezentu) 8-)

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć: upoluj bilety na okołoweekendowy wypad z Trójmiasta na Islandię. I pokaż swojemu Tacie Golden Circle: Geysir, Gullfoss, Thingvellir, Kerid... kończąc wyjazd w ciepłych wodach Sekretnej Laguny w Fludir. Gwarantuję Ci, że Tata będzie zachwycony.

...i wielu podobnych wypadów życzę ;)


@OradeaOrbea Dzięki za komentarz i wskazówki! Co do niespodzianki dla Taty to zastanawiałem się jeszcze nad wczasami w Ciechocinku jednak po "długim" namyśle wybrałem wypad do Bergen ;) Prezent udany, sądząc po reakcji Ojca, który mimo, iż od podróży minął miesiąc, to cały czas przegląda zdjęcia z Norwegii i wspomina tamtą wyprawę. O tym jaką ma aktualnie tapetę w telefonie i komputerze nie muszę wspominać:) Co do Islandii to byliśmy już tam z Żoną (relacja dostępna na F4F) w terminie okołoweekendowym. Na pewno chcielibyśmy tam wrócić i może właśnie z rodzicami. Tak jak piszesz do takich wypraw z "seniorami" trzeba dojrzeć, pluję sobie w brodę, gdyż będąc nastolatkiem nie doceniałem takich podróży i wiele wycieczek przeszło mi koło nosa. Na całe szczęście, z czasem, moje podejście w tej kwestii uległo zmianie:) Pozdrawiam!:)
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog


Ostatnio edytowany przez Pinezkiz3city, 02 Paź 2018 20:42, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 01 Paź 2018 15:15 
Moderator forum
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Kwi 2014
Posty: 4052
Bardzo fajna relacja, miło się czytało i oglądało zdjęcie. Gratuluję tacie udanych urodzin.

Ile ja bym dała, aby móc z moim tatą pojechać na taką wyprawę :(
_________________
Ιαπόνκα76
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#19 PostWysłany: 03 Paź 2018 08:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 Lip 2014
Posty: 197
Loty: 18
Kilometry: 26 076
Świetna wyprawa, świetna relacja. Brawo Panowie !
Góra
 Profil Relacje PM off
Pinezkiz3city lubi ten post.
 
      
#20 PostWysłany: 03 Paź 2018 19:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 Mar 2017
Posty: 102
niebieski
@Japonka76 @jasiek1212 Dziękujemy za miłe słowa :)
_________________
Więcej o nas na http://www.pinezkiz3city.travel.blog
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 30 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group