Fly4free.pl

Dobry wieczór, 14 września jadąc z Birmingham na lotnisko w Luton zepsuł się bus 10 min przed lotniskiem (była 14:20, zamknięcie bramki było o 16:05) w związku z czym nie dało się otworzyć luku bagażowego. Kierowca nie powiedział pasażerom co mają robić, NE podstawiło busa dla ludzi, którzy mieli swój bagaż PRZY SOBIE i to bodajże bus jechał tylko na stansted. Czekając do ostatniej chwili w nadziei, że uda się naprawić busa wziąłem taxi na lotnisko, zostawiając bagaż w busie. Po powrocie skontaktowałem się z NE. Powiedzieli, że więcej osób miało ten problem i że udało zidentyfikować się mój bagaż, który zostanie wysłany na DRUGI DZIEŃ. Minęło około 7 tygodni, a bagażu nie ma, kontaktowałem się z NE kilkanaście dni temu, napisali, że wyjaśnią sytuację i cisza. Co w tym wypadku powinienem zrobić ? Czy mogę domagać się odszkodowania i w jaki sposób ? Czy jest możliwosć załatwienia sprawy przez jakiegoś tłumacza, bo szczerze powiedziawszy boje się jakichś ich sztuczek.

Uprzejmie proszę o pomoc
Sławek