Fly4free.pl

Szanowni, co to za offtop? Skoncetrujmy się na meritum czyli zamknięciu tematów o pomocy w zakupach a nie FD (ten temat wraca jak bumerang przy każdej zapalnej decyzji na forum).

_________________


http://mamasaidbecool.pl/

Pełna zgoda, zdaję sobie z tego sprawę, ale lepiej odpowiedzieć w złym temacie niż wcale. Liczę, że ktoś te posty przeniesie

Odniosę się do pytań merytorycznych, ale poprzedzę to dość długim wstępem.

Stronę założyłem w 2009 roku. Nie był to pomysł na biznes. Moim zamiarem było znalezienie sobie hobby/rozwinięcia hobby. Miałem wiedzę, którą postanowiłem się podzielić. Celem było robienie czegoś pożytecznego i przyjemnego zarazem, a przy okazji łapanie kontaktów i znajomości z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Misja (choć zabrzmi to banalnie) pokazać ludziom, że można podróżować tanio, nauczyć, jak dokonać zakupu najtaniej, podsuwać konkretne rozwiązania. I to mi się udało, Fly4free wychowało spore pokolenie taniolataczy, ze wszystkimi tego plusami i minusami (których nie umiałem sobie w 2009 roku wyobrazić nawet), a sama koncepcja znalazła licznych naśladowców. Do tego nawiązałem kontakty z wieloma fajnymi osobami, z którymi dziś podróżujemy. Do tego bardzo dużo się w tym czasie nauczyłem o sposobach podróżowania, zdobyłem wiedzę, której 4 lata temu nie miałem.

Drugi aspekt. Fly4free stało się prężnie działającym biznesem. I absolutnie się tego nie wstydzę, jestem z tego dumny. Z tego, że mój pomysł, dzięki wsparciu ludzi takich jak Hubert, JIK, Konrad, Łukasz i wielu innych, dziś jest miejscem dającym pracę i utrzymanie. Kosztuje to jednak ogrom pracy i poświęceń. Nie żalę się, to mój świadomy wybór, podjęty z przekonaniem korzyści na końcu drogi. Dumny jestem też z modelu zarabiania, bowiem z jednej strony podsuwamy ludziom sposby na zaoszczędzenie, a z drugiej ta pomoc przynosi dochód. 99,9% publikacji na Fly4free.pl nie wstydzę się. Owszem, są pojedyncze przypadki wciskania gówna, ale te zliczę na palcach jednej ręki. Najgorszy był tekst sponsorowany jednego z browarów, wplątałem się w szerszą umowę, której to było dodatkiem. Ten niczego nie żałuje, kto niczego nie robi. Druga sprawa to formy odsłonowe, których i wy i ja nie lubimy. Z tego szerzej już się tłumaczyłem, nie wycofam się z nich - prosta zasada: nie chcesz klikać, nie czytaj. Promocje lotnicze zawsze są podawane w formie user friendly.

Teraz dochodzimy do drugiej części Fly4free.pl czyli forum. Przez 4 lata urosło do znacznych rozmiarów. To że zaczęło żyć, to też moja zasługa, natomiast to, że żyje dziś, nie ma już większego związku z moją osobą, poza tym, że jestem właścicielem domeny. Znaczące jest jednak to, że mimo iż Fly4free znalazło w Polsce wielu naśladowców z sukcesami na mniejszą lub większą skalę, to jest to jedyne miejsce w polskim internecie skupiające społeczność o zainteresowaniach lotniczo/podróżniczych (oczywiscie są fora stricte lotnicze i stricte podróznicze). Oczywiście, jak uczy historia, żadna społeczność zbyt długo nie trwa w rozkwicie, jedna jest zastępowana przez inną. W internecie dzieje się to w tempie wielokrotnie wyższym, niż w "realu". Więc kiedyś i to forum się skończy. Jednak nie sądzę, aby miało to nastąpić w ciągu roku czy dwóch.

Teraz o zyskach z forum. Forum miesięcznie ma około 700 tysięcy wyświetleń adserwerowych. Jest tu emitowana jedna forma reklamowa, która sprzedawana jest za 3 zł za 1000 wyświetleń. Po opodatkowaniu daje przychód około 1700 zł. Hostowanie forum i jego utrzymanie technicze to około 1000 zł miesięcznie. Na rękę zostaje 700 zł. Na forum moderatorów istnieje temat aktualnie, w którym co miesiąc na rzecz działań na forum przeznaczam 1000, które tworzy budżet forum. Te środki nie są aktualnie skonsumowane, ale trwa już przygotowanie do ich zużycia (nagrody dla forumowiczów). To więc, że bezpośrednio zarabiam kokosy na waszej aktywności forumowej to mit. Zarabiam natomiast pośrednio. Forum zliczane jest do statystyk Fly4free.pl, to pozwala mi negocjować lepsze stawki za reklamy na stronie redakcyjnej. Druga sprawa, to dopływ newsów z forum. Nie ukrywam, że około 50% wiadomości które publikujemy na stronie redakcyjnej pochodzi od forumowiczów. Mówiłem to ostatnio do tekstu GW, to też nie jest coś, czego się wstydzę. Jednak, nie oszukujmy się, z forum czerpią wszystkie serwisy o lotach, i to garściami. Więc czy społeczność będzie aktywna tu , czy gdzie indziej, w zasadzie nie ma znaczenia w aspekcie źródła informacji. Podsumowując finanse, mamy więc moim zdaniem korzyśc w miarę zbalansowaną - wy macie przestrzeń internetową, do dyskusji, ja mam korzyści odsłonowe. Jednak jeśli "pójdziecie sobie gdzie indziej" nie zaboli mnie to z punktu widzenia przedsiębiorcy, natomiast będzie mi przykro emocjonalnie jako człowiekowi, bo daje mi poczucie satysfakcji, że tu właśnie zbierają się ludzie, którzy chcą pomagać innym publikując znaleziska, dzieląc się wiedzą, szukając dla innych lotów.

Tyle tytułem wstępu, świadomość jak to działa, tej małej części myślących userów, pozwoli popatrzeć na sprawę z nieco innej perspektywy.

Teraz do spraw bieżących, ale też z tłem historycznym. Pomaganie w zakupie biletów. W początkach tego forum, kartą zwalniającą z haraczu Ryanaira był np. Neteller. Byłem chyba pierwszą osobą na forum, która miała tę kartę. I bez złotówki napiwku mnóstwu osób kupiłem bilety w niższej cenie. Później pałeczkę przejęli inni. Później pojawił się szeroko temat napiwków, które ostatecznie usankcjonowaliśmy, pisząc w poście, że pomagający nie może zwracać się z prośbą o napiwek, natomiast jest on wskazany. Wynikało to z tłumaczeń, że osoby pomagające robią to hurtowo, bo tyle jest zgłoszeń. Okej, ta argumentacja mnie przekonywała. O RCP dowiedziałem się na koniec procederu, a o skali zjawiska już dobrze po - zabrakło mi wtedy jaj na szybką reakcję. Bywa. Nadszedł jednak moment, gdy Wizz i Ryan zmieniły naliczanie haraczu i uniknąć się go nie da. W trakcie rozmów moderatorów padł temat - to może zamknijmy te działy, bo to nie ma racji bytu już. I bez dłuższego namysłu zgodziłem się, a Gaszpar opublikował informację. To był mój błąd, kwestii nie przedyskutowaliśmy i nie przegłosowaliśmy nawet w gronie moderatorów - mi wydawała się po porstu naturalna.

Do błędu więc się przyznaję, wnioski wyciągam, w dziale płatności za chwilę założę wątek pomoc przy WDC i pomoc kartami egoztycznymi. Jednak argumentacji o ludziach nie rozumiejących zasad systemów rezerwacyjnych wizz aira i ryanaira nie kupuję. Jeśli wykażą chęć, poznają je szybko, a userzy forum pomogą. Nie zmieni się też zasada. To forum jest do pomagania sobie wzajemnie, nie do prowadzenie działalności handlowo-usługowej. Jeśli ktoś tego nie rozumie, żegnam. Oszczędność dość blisko ociera się o cwaniactwo, o ile to pierwsze jest tematem tego forum, o tyle to drugie od tego forum będę zawsze starał się trzymać jak najdalej. Jeśli się więc ogłosicie w wątkach "pomogę", bierzcie pod uwagę, że nie będziecie otrzymywać napiwków. Nikt was do pomagania nie zmusza. Będziemy dodatkowo z pomocą moderatorów prowadzić "zakup kontrolowany", żeby wyłapać i pożegnać z forum osoby nastawione zarobkowo.

Odnośnie całkowitego zakazu handlu na forum - nie wprowadzimy go, bo w dziale giełda jest wiele sensownych i pomocnych ogłoszeń. Ten dział ma jednak swój regulamin, który tu przypominam.

regulamin-dzialu-gielda-sprzedam-odstapie,17,2379

Dodatkowo doprecyzujemy za chwilę regulamin, wskazując, że dział giełda to jedyny, gdzie dopuszczamy sprzedaż/kupno.

Dalej do bieżących spraw:
- kwestia FD była już szeroko omawiana, odsyłam do wcześniejszych dyskusji o kodowaniu, podawaniu, dzieleniu się wiedzą i postawie roszczeniowej, Przypominam, że otwarte pisanie o konkretnych dilach FD będzie kasowane, co wyjaśnialiśmy przy wcześniejszej dyskusji,
- kwestia publikowania wszelkiego rodzaju tricków. Czy ktoś chce się podzielić jakim trickiem jest tylko i wyłącznie jego sprawę. Rolą moderatorów nie jest cenzura (poza wyjątkiem powyżej), ani odpowiedzialność za to, że w opinii innych ktoś zabił trick. Rolą moderatorów jest pilnowanie porządku i przestrzegania norm określonych w regulaminie na forum. Jeśli ktoś opisze jasno jakiś trick, my tego nie ruszymy. Jeśli jednak ktoś w dziale, gdzie niedopuszczone jest kodowanie zacznie pisać szyfrem, ten post poleci do kosza, bo wzbudzi tylko zamęt. Taki los spotkał ostatnio post o Tallinie za 15 euro. Chcesz napisać jak kupić Tallin za 15 euro: zrób to w sposób otwarty w dziale promocje, albo w sposób zakodowany w "Twierdzy szyfrów". Czy chcesz się dzielić wiedzą i w jaki sposób, to twój wybór. Zrób to jednak zgodnie z zasadami forum.

Teraz przechodząc do roli moderatorów i administratorów. To są osoby, których nie szukałem po kolegach. To forumowicze, którzy zgłosili się do pomocy. Ich pracy nie widzicie i nie potraficie ocenić - stąd pomysł wyborów odpada. Natomiast, widzicie publiczne wypowiedzi moderatorów, jeśli ktoś nie zachowuje dystansu, działa niemerytorycznie - nic nie stoi na przeszkodzie, by podnieść temat podziękowania takiej osobie za moderowanie. I w drugą stronę - jeśli forumowicze chcą, by ktoś dołączył do moderatorów - nic nie stoi na przeszkodzie, by taką kandydaturę wysunąć. Tym osobom należą się wielkie podziękowania za to co robią, i robią nieodpłatnie. To nie klika, tylko społecznicy, którym dobro tego forum dużo bardziej leży na sercu niż nie jednemu piszącemu w tym wątku (już czekam na zjadliwe komentarze).

Wreszcie co do zarządzania społecznością. Zarzucacie mi metody Putina, Stalina. Większość decyzji konsultuję z moderatorami, którzy dla mnie są reprezentantami społeczności. To pozwala na sprawny proces działania. Są sprawy, które konsultujemy w całej społeczności, ale są one rzadkie. Nie zmienimy tego, bo niezależnie jak to oceniacie, na poziomie funkcjonalnym działa dobrze (pomijając wyjątki, jak temat tej dyskusji). To kwestia tego, że pozytywne zmiany, przechodzą bez echa, a wpadki budzą dyskusję.

_________________

@ Kamil - że miałeś siłę się tak po Świętach rozpisać - szacunek.

Napisz mi proszę, żeby nie było niejasności, czy jak już rozkminię do końca temat FD to mogę go opublikować tutaj pisząc prosto i po polsku?

_________________

Tak - możesz napisać jasno i po Polsku na czym temat polega
Nie - nie możesz opublikować konkretnej trasy: np Lot PLL LOT z Warszawy do Nowego Jorku 21 II - 27 II + lot Lufthansy z Berlina do Frankfurtu 28 II daje niższą cenę, do kupienia na Tripsta.pl. Tę wypowiedź musisz zakodować, a jeśli chcesz opisać po polsku bez szyfrowania, to poza forum Fly4free.pl

_________________

Z jakiego powodu?

Tego typu, odpowiedzi oczekiwalismy (przynajmniej ja), i moze warto by rowniez wprowadzic zasade, ze takich cwaniaczkow/oszustow, ktorzy proboja robic interes na pomocy innym wymieniac imieniem i nazwiskiem na czarnej liscie??

..i tak przy okazji, (wiem ze znow odchodze od tematu, jednak jest on zwiazany z Twoja wypowiedzia) do dzis nie odpisales ani Ty, ani zaden admin na temat konkretnego powodu usuniecia mnie z grona mod'ow w sierpniu.. bez nawet slowa podziekowania za poswiecony czas i prace w modewrowaniu,, a jedyny temat o usunieciu mnie zalozony zostal przez walczacego z system marisa..

_________________

.. nasze tanie podróże ze Śląska: http://www.nasze-tripy.pl ..

Napisz na priv do Kamila i innych adminów a nie zadajesz pytanie na forum publicznym - to nie jest miejsce na to.

_________________


http://mamasaidbecool.pl/

Też nie rozumiem. Są to zazwyczaj deale okazyjne ale jednak warte kilkaset euro, więc nie ma ryzyka, że ludzie masowo się na nie rzucą. To nie np. Paryż za półtora euro, gdzie nagle by poszło 1000 biletów a poleciałoby może 100 osób lub deal by został anulowany.

Z drugiej strony pracownicy linii lotniczych też czytają to forum ale skoro mnie zrozumienie większości skrótów w "Twierdzy Szyfrów" zajęło jakieś 2-3 godziny googlowania i przeszukania Flyertalk to nie sądzę, żeby pracownicy linii lotniczych tego nie znali.

Ale OK, są zasady, trzeba się dostosować.

A swoją drogą co bardziej inteligentnym i dociekliwym forumowiczom Twoja wypowiedź może wskazać pewną ścieżkę:

_________________

No i super. Wskazywanie ścieżki na takim poziomie, to zachęta do zgłębiania wiedzy. Złapanie wiedzy nie jest złe, bo przy okazji poznasz info o ryzyku. A to przy FD jest duże.

Czemu nie otwartym tekstem: ze względu na szacunek do pracy osób, które dil znalazły. W 9 przypadkach na 10 nie publikuje ten co znalazł FD, a ten co gdzieś coś usłyszał.

Tu też wystarczy inna skala: 30 osób które kupi na jeden lot, zarżnie nie jeden patent, a cały system patentów. A na przykład USA za 500 zł kupi jeśli pojawi się na Fly4free nie 30, a 1000 osób.

_________________

To już ostatnia moja wypowiedź bez związku z tematem:

- Wideroe.no sprzedało w dobę 15000 biletów z Europy do USA, co dobrze pokazuje skalę zapotrzebowania na tanie bilety. Ceny z dumpami bywają porównywalne, a nawet niższe, więc zainteresowanie nimi byłoby podobne. Im więcej rezerwacji, tym szybciej trick zostaje zabity;

- Wiele deali można zarezerwować z tym samym trickiem, co znaczy, że samoloty - często na bardzo krótkich trasach - latają puste. To zwraca uwagę linii i prowadzi do zabicia tricku;

- Pamiętaj, że FD zajmują się setki ludzi na całym świecie, a ich oszczędności z tego tytułu to milionowe kwoty. Publikując deal publicznie marnujesz pracę tych osób i przyczyniasz się do zabicia tricku.

I jeszcze jedno - pracownicy linii lotniczych raczej nie czytają polskiego forum, a LO nie da się zdumpować tak, żeby było to opłacalne.

To pytanie do Kamila czy szyfrowanie na poziomie "Niemka na Greku w Seacie" powinno już trafić do twierdzy szyfrów, czy może dopiero "ścisłe" kodowanie jak "coś tam coś tam x3"?

Nie chciałem wypowiadać się w temacie, ale od ponad roku jak tu jestem, trafiają się tematy/posty które ulegają anihilacji (nie trafiają nawet do kosza z edytowaniem treści) i to one są ogniskiem do wszelkich teorii spiskowych, może zamiast je anihilować warto zostawić jakiś feedback dla forumowiczów że "niezgodny z pkt.XX regulaminu".

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

tak

- zdecydowanie tak

_________________

Czy promocje Lotu, krajówki za 4 EUR itp. będą przeniesione do Twierdzy szyfrów?

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Jeśli będą napisane otwartym tekstem - nie. Jeśli w sposób zaszyfrowany - tak.

_________________

Kamil, pisałem o istniejących już tematach tasiemcach, gdzie co chwilę podsycany jest ogień niewiedzy,
jak tą samą metodą wyjąć kolejny Tallinn za 15 EUR.

Co z nimi?

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Witam,

przez kilka dni probowałem zabrac się za publikację posta tutaj i w końcu udało mi sie, na szczęście w momencie gdy panuje już kulturalna dyskusja.

A jak zamierzacie traktować sytuacje, w których faktycznie ktoś jest w stanie przynieśc użytkownikom realne korzyści z rezerwacji lotu? Ja dokonywałem w przeszłości rezerwacji dla forumowiczów, w większości przypadków cena była niższa niż WDC, a w pozostałych (np. lecąca 1 osoba bez bagażu) była tej cenie WDC równa.

Z jednej strony pomoc ta była dla użytkowników opłacalna, ponieważ otrzymywali oni niższą cenę, co potwierdzali komentarzami w konkretnym dziale.

Z drugiej strony do rezerwacji przeważnie używałem kredytu wizz, który pojawiał się przy różnych okazjach na moim koncie. De facto uzyskanie 1 zł kredytu WDC kosztuje mnie pewną kwotę (ponieważ mogę nabić punkty w innym programie, np. payback), więc rezerwacje wychodzą na zero lub niewielki plus - plus jest wtedy kiedy lecą np. 3-4 osoby z bagazem i mój bilet stanowi niewielki procent ostatecznej kwoty. Tak czy inaczej, kwota dla użytkownika jest niższa niż oficjalna.

Moja działalnośc początkowo spotkała się z nieufnością, ale po pewnym czasie zostałem zaakceptowany i pomogłem kilkudziesięciu użytkownikom.
Czy w takiej sytuacji nowy dział pomocy z Wizz będzie dopuszczał taką formę pomocy?


A co do przeszlości - kiedy jeszcze RCP nie umarło korzystałem z pomocy kilku osób i, niestety, była to pomoc płatna, np. bilet warty 3 euro z RCP a 10 euro bez RCP był sprzedawany za 55 złotych RT (co daje 27,5 one way, kwotę pomiędzy pierwszą i drugą z kwot). Czy to było etyczne? Nie wiem. Czy korzystałem? Tak, bo nie mialem wyjścia - mogłem zapłacić 27,5 lub 42 złote oficjalnej ceny... Na pytanie o napiwki dostałem kiedyś taką odpowiedź: "możesz zostawić, ale ja na tym i tak zarabiam". Takie praktyki zaczęły się pod koniec działania RCP, parę miesięcy wcześniej pomoc była świadczona za symboliczną "złotówkę", nieraz przez tych samych użytkowników.

Pozdrawiam i cieszę się na merytoryczna dyskusję.

Mkdabr: zasady pisania postów w dziale pomoge z wdc sa jasne. Twoj post tam od nich odbiega. Nie mamy zadnej mozliwosci weryfikacji twojej metody. Jesli mamy walczyc z rakiem, czasem zabija sie rowniez zdrowe komorki. Prosze o zmiane wpisu w dziale pomoge z wdc na zgodny ze standardami opisanymi w 1. poscie.

Po drugie: na liscie z wdc nie znajdzie sie zadna osoba, ktora identyfikuje jako prowadzaca dzialalnosc posrednictwa w kupnie biletow na allegro. Nawet jesli na forum pomagacie za free.

_________________

Czy dobrze rozumiem, że ten szacunek należy się Twoim zdaniem tylko w przypadku znalezienia dealu, a w przypadku porad na inny temat - niejednokrotnie opłaconych wielokrotnie większym wysiłkiem - już nie mamy kogo i po co szanować?

Zle rozumiesz. Szukasz konfliktu na sile.

_________________