Fly4free.pl

Przegrzebałem sporo stron i tematów i w sumie zostały mi dwa typy. Ko Lipe czy Ko Muk ?

Plan jest taki, że te kilka dni to typowe plażowanie, ewentualnie wieczorem jakieś wyjście do knajpy itp.
Myślę że te wyspy pasują pod takie założenia.

Dochodzi też kwestia dotarcia na wyspę.
O ile w przypadku Ko Lipe mniej więcej już wiem,
o tyle żeby dotrzeć z Bangkoku do Ko Muk muszę najpierw dostać się na Phuket i dopiero tam ogarniać transport na Ko Muk ?

Będę wdzięczny za porady, które pomogą podjąć ostateczną decyzję

_________________

Byłem na jednej i drugiej - przy Twoich założeniach postawiłbym na Muk - choć ma swoje minusy: potrzebujesz więcej czasu na dotarcie, ceny na miejscu są jakie są, i bywa tam naprawdę tłoczno. Wcale nie musisz robić przystanku na podłym Phuket - choć łódki płynące stąd robią trasę z naprawdę fajnymi widokami. Z Muk możesz wyskoczyć na Ngai, która ma zupełnie inny charakter mimo że jest za miedzą.

Jeżeli zależy ci na szybkim i rozsądnym cenowo dotarciu na miejsce, to lot z DMK do Trang i dalej bus+speedboat. O łódkach dla lokalsów nie będę się rozpisywał, warunki trochę spartańskie, ale różnica w cenie jest znaczna


I jeszcze jedno - jeżeli chcesz plażować, to ulokuj się gdzieś w okolicach Farang Beach, bo północna część wyspy wygląda trochę inaczej niż na obrazkach w necie, szczególnie podczas odpływu.

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

Tłoczno na Ko Muk? W jakim okresie byłeś? Wydaje mi się, że zestawiając te dwie wyspy to i tłoczniej i drożej jest na Ko Lipe.

Będąc na Muk w połowie listopada 2016 witaliśmy się co dzień z mieszkańcami, czuliśmy się jakbyśmy byli sami na wyspie. Ilość dużych resortów nie przytłacza, są w sumie całe 2 i to po różnych stronach wyspy, reszta to małe campingi itp. To jedno z miejsc gdzie w życiu nie powiedziałbym, że mogą być tłumy. A ceny? Najtańsza wyspa na jakiej byłem, może poza Phuket.

Nocleg za 50zł/osobę nad samym morzem w chatce, Pad Thai za 60 THB, Tom Yum za 100-150 THB. Chang za 45 THB. To jest jakiś dramat? Co innego Ngai

Podłącze się pod temat. Jaką wyspę wybrać w lutym? Lecę do BKK. Gdzie stamtąd? Na Ko Lipe byłem- super, ale z Bangkoku to trochę daleko. Co polecicie?

Nie ma tłoku, jeżeli mówimy o takim jak na Phuket - zdecydowanie na Lipe jest tłoczniej i drożej. 2 lata temu byłem w listopadzie i było dość luźno. W tym roku byłem 2 razy w okresie luty-kwiecień i największy ruch był na początku lutego.
Ceny podał już Komor, na noclegach dostepnych w necie( a jest to jakaś 1/2 dostępnych na wyspie) da się jeszcze pomajstrować ceną na różne sposoby

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

Bardzo dziękuję za wszystkie porady ! Coraz bliżej do wyboru Ko Muk

Natomiast mam jeszcze jedno pytanie - w niektórych ocenach hoteli np. na bookingu znajduję informacje, że mimo że hotel jest przy samej plaży, to na niej niemożliwe było pływanie. Rozumiem że to przez fakt, że plaża wygląda jak na zdjęciu w drugim poście w tym temacie. Czy osoby które tam były, mogą trochę dokładniej opisać sytuacje z plażami ?

Może jakieś opinie o konkretnych noclegach ?

_________________

Ja tylko uzupełnię info co do tego, gdzie może być problem z kąpielą, choć odległości na wyspie są naprawdę niewielkie..


W części zaznaczonej czerwoną linią szansa na widoki ze zdjęcia nr.2 jest duża:

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

Tak jak napisał @nick, znajdź coś w okolicy Farang Beach (południowy-zachód wyspy). Ten cypelek po wschodniej stronie wyspy wygląda pięknie na zdjęciach z lotu ptaka, ale rzeczywistość już nie jest taka kolorowa. Poza tym są tam silne prądy morskie i być może przez to taka a nie inna informacja na bookingu.

My codziennie chodziliśmy spacerkiem pod Sivalai resort, na tym cypelku jest całkiem przyjemna plaża jak nie rajska, nawet trafiliśmy raz rozgwiazdy w wodzie.
Od strony mola jest masa łódek a przez większość dnia jest odpływ i z godziny na godzinę jest coraz gorzej. Ok. 15-16 możesz sobie robić 500 metrową wycieczkę w morze kawałek za wioską rybacka.
Dopływając na muka wyrzucili nas przy Charlie Beach, tam też jest kawałek plaży, ale bardziej części prywatna w sumie.