Fly4free.pl

Dziękuję za odpowiedzi.

To jak rozwiązuję temat wlania pod korek przed zwrotem auta jak nie wiem za ile wejdzie?

Dam sobie radę na stacji bez angielskiego?

Wlewanie pod korek to problem. Najprościej szukać stacji shell na których da się placic kartą z dystrybutora lub dajesz kasę do okienka lejesz i potem gosc oddaje ci resztę.

Bez angielskiego w usa da radę jak zna się hiszpański. Bez znajomości ktoregoś z tych 2 języków bym nie jechał. Chyba że do Chicago

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Nie ma żadnego problemu z tankowaniem do pełna. Nie wiem skąd kolega z posta powyżej wziął to info, bo przecież owszem dystrybutor autoryzuje kartę przed zatankowaniem, ale nie podajesz wcale ilości ani kwoty. Po tankowaniu automatycznie karta zostaje obciążona za tyle ile wlałeś do baku. Poradzisz sobie też bez języka. 90% polskich kart działa debetowych działa bez problemu. Moja ING sprawdzona przez 3 tys. mil i na żadnej stacji nie odrzuciło.

Problem jest jak nie przyjmie karty i trzeba iść do kasjera i wtedy on się pyta za ile, a ty nie wiesz.
Oczywiscie dla jednego to będzie problem dla innego żaden. Zostawiasz kartę i tyle.


Wyslane z telefonu przez Tapatalka

To jeszcze pytanie praktyczne - macie może do polecenia przyjazna dla nieogara językowego stację stacje paliw przed lotniskiem SFO tak, żebym zatankował do pełna przed zwrotem auta.
I druga sprawa - jaka jest praktyka wypożyczalni w Kalifornii (a szczególnie AVIs) odnośnie ostaniego paragonu za tankowanie - trzeba się przy zwrocie okazywać?

https://maps.app.goo.gl/5Gt7hUERDAD3avKT6?g_st=ac

Raczej nikt nie chce paragonu. Wgląd na tablice licznika i tyle.

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Mam pytanie o ubezpieczenie auta.

Wybrałem auto na stronie https://www.rentalcars.com i widzę, że wypożyczalnia to ALAMO.

Mam napisane, że w cenie jest:
Dodatkowy kierowca gratis
Ubezpieczenie AC (ang. CDW) z wkładem własnym o wartości 0 zł
Ubezpieczenie na wypadek kradzieży z wkładem własnym o wartości 0 zł
Mile/kilometry bez limitu

Są do wyboru dodatki ale nie ma tam nic w temacie ubezpieczenia.

Koszt - 4300 PLN

Wchodzę bezpośrednio na stronę ALAMO, ten sam termin i auto (znaczy ten sam segment).
Included in price:
Damage Waiver
Extended Protection

Mogę z listy dodatków dodać Personal Effects Coverage.

Koszt - 4500 PLN

Nie ogarniam tego niestety.
CO wybrać, żeby mieć spokój w razie czego i nie zaskoczyć się na miejscu, że trzeba doliczyć ileśtam dolarów...

Świeży update Alamo z Las Vegas.
Braliśmy Standard SUV, 19 dni w czerwcu przez economycarrentals. Dostał nam się nowiutenki, rocznik 2024, na liczniku 4000 mil, Jeep GRand Cherokee w hybrydzie.
Wypożyczenie bezproblemowe i błyskawiczne, zwrot również. Auto oddaliśmy wymyte i odkurzone w środku ale bez lizania każdej plamki. Nikt do środka nie zaglądał, z zewnątrz również niespecjalnie. Zwrot polegał na tym, że pan podszedł, sprawdził dane i zażądał kluczyków oraz pokierował gdzie trzeba się udać na busa na lotnisko.
Ubezpieczenia nie testowalismy. Ale ubezpieczenie mieliśmy standardowe jakie oferuje economycarrentals z szybami i podwoziem, bez wkładu własnego. Nie braliśmy Road Assistance bo ono ma bardzo ograniczone działanie ( ogranicza się zatrzasniecia kluczyków, braku benzyny, i wymiany koła, pewnie obejmuje jeszcze wjechanie do rowu ale postanowilismy tego nie testować)
Następnym razem tylko Alamo.
Dodam tylko, że zapłacilismy za całość, łącznie z ubezpieczeniem 744 USD, z tego 669 USD dla Alamo, reszta dla economycarrentals. Cała kwota dla Alamo została ściągnięta z karty dopiero po zwrocie auta aczkolwiek przez pewien czas była zablokowana na karcie, potem blokada zniknęła. Dodam, że zmieniałam kilka razy rezerwację. PIerwszą zrobiłam na około 2 miesiące przed wyjazdem, a najkorzystniejsza, na tych samych warunkach trafiła się na 2 tygodnie przed wyjazdem i ta już została. Sprawdzałam na różnych stronach- w tym ECR, rentals, dicovery i innych podawanych w tym wątku.Za każdym razem najtaniej i z najlepszym zakresem ubezpieczenia wychodził ECR. Warto pamiętać, że Alamo traktuje małżonka lub partnera z automatu jako dodatkowego kierowce, nie trzeba go wpisywać do umowy i na niego nie trzeba dokupować opcji dodatkowego kierowcy. ( tak było w Nevadzie)
Mam nadzieje, ze info się komuś przyda:)

Ale zaraz, wzięliście z economycarrentals?
A tam nie ma tak, że nie wiesz z jakiej wypożyczalni dostaniesz auto?

Od razu po zawarciu umowy przychodzi voucher , wiec wiadomo z jakiej wypożycżalni bierzesz. POza tym można zakładać, że ocena troche ponad 9 to Alamo:)

To jeszcze mam pytanie o klasę auta.

Plan objazdu jest mniej więcej taki: Joshua Tree, Wielki Kanion, Kanion Antylopy, Bryce, Zion, Valley of fire, Dolina Śmierci, park Sekwoi, yosemite, San Francisco, Los Angeles,okolice.

I tu pytanie - wystarczy osobówka, czy brać coś większego (SUV, terenówka)?

Jeśli cena nie jest kluczową to wejz cis większego. Będzie wygodniej i bezpieczniej. Samochody w USA są olbrzymie. Zwykła osobówka tam to jak u nas Tico. Optymalne Nissan Rouge.

Tekst przeszedł Test Turinga: nie AI
Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Ja jezdzielem osobowka (Mustang) i tak naprawde jedyne miejsce gdzie zalowalem ze nie mam SUVa to Monument Valley.

@lataczuk Ciekaw jestem dlaczego?

_________________
navigare necesse est

Bo był sam i z podręcznym?


Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Mieliśmy Standard SUVA. 2 osoby dorosłe, dwóch nastolatków.-16 i 17 lat.- 3 walizki kabinowe twarde, jedna duza twarda i plecak zastępujący walizkę kabinową plus małe podreczne plecaki każdy. Na trasie zrobisz jakies zakupy, wody, dodatkowo osobno trzymasz` rzeczy do przeprania, czasem jakiś worek z rzeczami pod ręką do wyskoczenia na plaże. Wszystko to mieściło się w bagażniku idealnie , aczkolwiek na styk. Jakiekolwiek inne auto moim zdaniem na taką ekipę byłoby za małe. Chłopaki.w tyle mieli wygodnie. Poza tym , jak tu koledzy wyżej stwierdzili, auta w USA są duże. I w takim standard SUV na drodze czujesz się dobrze i bezpiecznie. Dla ekipy 4 osobowej polecam więc coś takiego.

@jaco027 - bo troche tam zaczepialem podwoziem miejscami
@brzemia - do tego bagaznika spokojnie weszly 2 pleacaki 70l wypchane i jeszcze jakies drobiazgi.

A ok. Tez tam kiedys "meczylem" Mustanga na szutrze pomiedzy skalami i "wioskami" indian i nie pamietam abym przycieral. Ale albo to juz alzhaimer, albo Mustang Mustangowi nierowny/nieniski.

_________________
navigare necesse est

A tak mnie zastanawia wielkość bagażnika takiego Mustanga czy Challengera - wejdzie tam normalna duża walizka plus kabinowa?

Do kabriolet nie

Wyslane z telefonu przez Tapatalka